» Recenzje » Wargame: AirLand Battle

Wargame: AirLand Battle


wersja do druku
Wargame: AirLand Battle
Wojna nigdy nie była najlepszą opcją w rozwiązywaniu konfliktów politycznych, aczkolwiek głowy państw wydają się tym nie przejmować – wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje obecnie na świecie. Wysyłanie wojsk do obcych krajów musi ciągnąć ze sobą jakieś korzyści, o czym politycy doskonale wiedzą.

III Wojna Światowa

Wargame: AirLand Battle jest bezpośrednią kontynuacją Wargame: European Escalation i pokazuje alternatywną historię, która mogłaby mieć miejsce, gdyby pewne wydarzenia potoczyły się inaczej. Zimna wojna rozpoczęła się w 1975 roku pomiędzy Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich i Stanami Zjednoczonymi. W obliczu klęski w walce z Ameryką nasi wschodni sąsiedzi podjęli próbę podbicia Europy. Po szeregu bitew w centrum kontynentu skierowali swoje kroki ku obszarom północnym. W kampanii będzie można pokierować Norwegią, Szwecją, Danią, Kanadą, Francją, Wielką Brytanią oraz USA. Po przeciwnej stronie staną ZSRR, NRD, Polska Rzeczpospolita Ludowa oraz Czechosłowacka Republika Socjalistyczna.

Kampania składa się z czterech scenariuszy o różnej długości oraz poziomie trudności. Rozgrywka jednoosobowa jest raczej treningiem przed trybem wieloosobowym, który tak naprawdę dostarcza o wiele więcej frajdy i jest raczej najważniejszym elementem tej produkcji. Kolejne etapy kampanii wyglądają podobnie, co może nieco ostudzić zapał do gry. Brak w nich głównie elementów zaskoczenia, ale tę wadę trochę rekompensuje pojawienie się jednostek latających – można z nich zrobić niezły użytek i zwiększyć swoją przewagę w starciach.

Skuteczny strateg to dobry strateg

Rozgrywka zaczyna się od mapy strategicznej, gdzie podejmujemy kluczowe decyzje w systemie turowym. Po zetknięciu się z oponentem wszystkie oczy zwracają się ku planowi taktycznemu. Tam powoli przesuwamy wojska do kolejnego regionu, który próbujemy podbić. Na pole bitwy automatycznie wysyłane są najsilniejsze oddziały, na co nie mamy zbyt wielkiego wpływu. Słabsze jednostki po prostu muszą czekać na swoją kolej. Za przejmowanie regionów premiowani jesteśmy punktami – można je wydać na nowych wojaków oraz trzy grupy zadań specjalnych: infiltrację, uderzenie taktyczne oraz obronne. Pierwsze przekazują nam informacje o przeciwniku, drugie dają szansę na lepszy atak, a trzecie chronią nasze siły. Zważywszy na wymagający poziom trudności, są to bardzo pomocne opcje.

Każda potyczka trwa maksymalnie do dwudziestu minut. Jeśli pokonamy przeciwnika wcześniej, to dobrze, ale jeśli nie zmieścimy się w tym limicie z całkowitą likwidacją wrogich jednostek, cała zabawa zaczyna się od nowa w dniu kolejnym bez możliwości użycia poprzednich jednostek bojowych. Pierwsza misja jest stricte wprowadzająca, za to kolejne stanowią o wiele większe wyzwanie. To doskonała opcja dla strategów chcących się przygotować do prawdziwej jatki w trybie wieloosobowym. Oczywiście duża zasługa w wysokim poziomie trudności leży po stronie doskonałej sztucznej inteligencji starającej się jak najbardziej nas podejść i utrudnić zwycięstwo.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Epickie bitwy

Zabawa z żywym graczem to coś co tygryski lubią najbardziej. A gdyby dodać to tego możliwość walki dziesięciu na dziesięciu? Tak – w Wargame: AirLand Battle można stoczyć epickie bitwy. Szkoda tylko, że ograniczono się zaledwie do jednej mapki zwanej Ragnarok. Nie zabraknie też mniejszych starć, w tym jeden na jednego. Co ciekawe, możemy tworzyć własne jednostki i wprowadzać je również do gry sieciowej. Zwyciężając, pniemy się po szczeblach sieciowego rankingu.

Techniczne Wargame: AirLand Battle prezentuje się naprawdę dobrze. Oczy cieszy wysoki poziom szczegółowości oraz wygląd około ośmiuset jednostek, chociaż najbardziej dociekliwi pewnie znajdą niepasujące niuanse w tych modelach. Twórcy wycisnęli siódme poty z silnika IRISHOOM V3, wykonując kawał dobrej roboty. To samo dotyczy oprawy dźwiękowej. Można by jedynie poprawić odgłosy różnojęzycznych jednostek oraz fakt, że część z nich jest jeszcze z poprzedniej części.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Dla fanów wojskowości i nie tylko

Dzieło Eugen System stanowi nie lada gratkę dla taktyków, strategów i fanów militariów w ogóle. Bogate zaplecze historyczne, wymagająca kampania oraz świetny multiplayer na pewno przypadną do gustu fanom gatunku. Ponadto, twórcy wkładają dużo siły w kolejne poprawki usprawniające rozgrywkę. Myślę, że w najbliższym czasie nie dostaniemy nic lepszego od Wargame: AirLand Battle, zatem portfel w dłoń i marsz do sklepu!

Plusy:

  • grywalność, zwłaszcza w trybie multiplayer
  • ciekawa alternatywna historii
  • mnogość pojazdów
  • niezła oprawa audiowizualna

Minusy:

  • kampania, chociaż dobra, pozostaje w cieniu gry wieloosobowej

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.5
Ocena recenzenta

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.