"Przełom i połączenie najlepszych elementów Grand Theft Auto IV czy Assassin’s Creed – tak zapowiadano The Saboteur. Pikanterii dodawały realia – Paryż pod okupacją niemiecką, a gracz jako wielki bohater ruchu oporu. Gotowy przepis na dobrą i ciekawą grę. Czy jednak deweloperzy zdołali go odpowiednio wykorzystać?"
Zapraszamy do przeczytania recenzji gry The Saboteur. Autorem tekstu jest Bartek 'Dante' Dudek.