Prasa w grach komputerowych

Bibliografie wydawnictw ciągłych ich nie uwzględniają

Autor: Mikosz

Prasa w grach komputerowych
Już nigdy nie uda się nam poznać szczegółów dotyczących wielu tytułów prasowych. Dotyczy to zwłaszcza wydawnictw ciągłych sprzed XX wieku. Zdarza się, że o gazecie czy czasopiśmie istnieje jedynie wzmianka w jakimś katalogu albo w bibliografii, a w bibliotekach nie można znaleźć ani jednego numeru. W tej sytuacji badacze są w stanie najwyżej przytoczyć kilka podstawowych informacji, jak lata ukazywania się, może nawet tylko w przybliżeniu, nazwę wydawcy czy miasto, w którym znajdowała się jego siedziba. Bywa jednak inny powód braku informacji o danym tytule niż zaginięcie źródła. Możemy nie znać zawartości, lat ukazywania się, wydawcy ani miejsca wydania pisma, ponieważ takie nigdy nie istniało.

Mało znaczący motyw graficzny

Temat rynku prasy czy jej historii nie doczekał się jeszcze wysokobudżetowej gry komputerowej, która przy użyciu ciekawych mechanik ukazywałaby zależności między szeregiem związanych z nimi zjawisk, jednak prasa jako taka, zwłaszcza codzienna, pojawia się w grach dość często. Na ogół jej znaczenie jest marginalne. Autorzy w poszukiwaniu efektownego sposobu poinformowania gracza o zachodzących wydarzeniach, wpadają co jakiś czas na pomysł, żeby w filmiku zastosować nagłówki gazety. Tak w Theme Hospital, gdy graczowi się nie powiedzie, zmuszony jest obejrzeć krótką animację zakończoną ukazaniem się pierwszej strony "Hospital Herald" z dużym zdjęciem pracownika szpitala przyłapanego na czymś gorszącym. Jedna ze scenek dostarcza kolejnego tytułu prasowego: fotografowi udaje się zrobić zdjęcie pracownikowi służby zdrowia czytającemu w ubikacji pismo "Nurse". Funkcję analogiczną jak "Hospital Herald" pełni w Papers, Please "The Truth of Arstotzka", z której gracz dowiaduje się o otwarciu przejścia granicznego w mieście Grestin.

Podobnie na samym początku Spycraft: The Great Game w cutscence widzimy pierwszą stronę "The Washington" donoszącą o traktacie, który prezydent USA ma podpisać w Moskwie. W tej grze sytuacja jest jednak trochę ciekawsza, ponieważ pojawia się w niej zagadka, w której trzeba leżącej na biurku gazecie przyjrzeć się dokładniej.

Czy jednak istnieje gra, w której prasa znajduje się w centrum? Znanym przykładem jest zręcznościowy Paperboy, pamiętający jeszcze czasy automatów. W przypadku tego tytułu periodyki nie służą jednak do czytania, a do rzucania. Tytułowy bohater jedzie ulicą i podrzuca je pod domy. Dość oczywistym rozwiązaniem było przedstawienie w tym tytule menu i komunikatów dla gracza w konwencji graficznej przypominającej gazetę, tym razem jako "The Daily Sun".

Czy którąkolwiek z tych gazet można przeczytać? Niestety, tekst artykułów w "Hospital Herald" został celowo rozmazany. W "The Truth of Arstotzka", poza nagłówkami, można obejrzeć tylko zastępujące treść szare linie. W "The Daily Sun" natomiast artykuły składają się wyłącznie z powtarzającego się słowa "blah".

Można ją wziąć do ręki, poczuć pod palcami papier

Pewną odmianą jest użycie gazety lub czasopisma jako znajdźki. Może ona stanowić atrakcję, wprowadzając dodatkowe, niepotrzebne do ukończenia gry informacje o świecie. W Maxie Paynie możliwe jest dokładniejsze oglądanie i używanie wielu znalezionych przedmiotów. We wszystkich trzech częściach można na przykład odebrać telefon, przeanalizować napis na ścianie, natrafić na telewizor i w nim obejrzeć doniesienia powiązane z wydarzeniami, w których bierze udział tytułowy policjant. Prasa pojawia się między innymi, gdy w trzeciej części od czasu do czasu Max rzuca okiem na nagłówki wydawanej w języku portugalskim "Sentinela de São Paulo".

Także w kultowej Syberii wiele dodatkowych informacji można znaleźć w gromadzonych przez bohaterkę materiałach, takich jak książki, listy czy ulotki. Ich czytanie nie jest koniecznym warunkiem postępu w grze, jednak można w nich trafić na przydatne wskazówki. Wśród znalezionych przedmiotów po raz kolejny trafia się gazeta. Co jest miłą odmianą, w "Gazecie Valadilene" można przeczytać cały tekst.

Pierwsza i jedyna strona "Gazety Valadilene"

Istotną właściwością przygodówki Gone Home jest możliwość przyjrzenia się wszystkim przedmiotom leżącym w domu, w którym toczy się akcja. Ich oglądanie jest wskazane, ponieważ dzięki temu wraz z bohaterką poznaje się jej nieobecną rodzinę. Pozostawione przez jej rodziców i siostrę rzeczy pozwalają poznać dokładnie osoby, z którymi nie ma się możliwości porozmawiać. Ich zainteresowania i wyznawane wartości znajdują odzwierciedlenie między innymi w materiałach drukowanych: w książkach z domowej biblioteczki i czasopismach. Znajduje się wśród nich pismo "Groove", prawdopodobnie muzyczne, choć zgodnie z okładką jeden z numerów powinien zawierać także raport na temat AIDS w Afryce. Z racji tego, że akcja toczy się w latach dziewięćdziesiątych, natrafimy również na nazwy popularnych w tamtej dekadzie wykonawców, jak Soul Asylum, Eddie Vedder, Weezer, a także upamiętnienie zmarłego wokalistę Nirvany.

Do czasopism muzycznych należy zaliczyć także "Froth" z tej samej gry, z wyjaśniającym wszystko podtytułem "Music and Culture". Ta publikacja zdaje się być poświęcona muzyce nieco bardziej alternatywnej, o czym świadc obecność na okładce nazw zespołów Medicine i Guided by Voices. Kolejny znaleziony w domu periodyk to "Fresh", tym razem pismo dla dziewczyn, ewentualnie dla kobiet, zdecydowanie niemające nic wspólnego z kulturą alternatywną. "Author Magazine", wciąż z tej samej gry, to branżowe czasopismo dla osób zajmujących się pisaniem. Dostępny numer zawiera między innymi wskazówki dwudziestu poczytnych autorów, jak "podbić" pustą stronę, oraz materiał związany ze Stephenem Kingiem.

Jakby było tego za mało jak na jedną grę, w posiadaniu siostry głównej bohaterki znajduje się pierwszy numer feministycznego zinu "Grrl Justice Now", którego czarno-biała okładka jest przeróbką Women Outlaws, komiksu o tematyce westernowej ukazującego się jako dwumiesięcznik pod koniec lat 40. Do tego dochodzą jeszcze stare wycinki z prasy lokalnej. Przynajmniej jeden z nich można zidentyfikować jako pochodzący z "Boon County Register" z 1959 roku.

Ludzie z branży

Szczególnie swoją obecność gazety lub czasopisma zaznaczają w tych grach, których bohaterowie pracują w branży. Schemat pracownika mediów, dostrzegającego temat, który przyniesie mu sławę, i podążającego za tropami w celu jego zgłębienia, został nieraz wykorzystany w grach przygodowych, choć tego rodzaju postacie zdecydowanie nie dorównują popularnością prywatnym detektywom. W The Next Big Thing tematem są perypetie dwojga dziennikarzy, którzy muszą współpracować, mimo że szczerze się nienawidzą. Otrzymują za zadanie przygotować reportaż z gali filmowej dla "The Quill" i mają pracę już prawie za sobą, gdy trafiają na ślad afery. Rozpoczynają dziennikarskie śledztwo pełne przygód i niebezpieczeństw.

Liz Allaire, reporterka "The Quill"

Cold War: Szpieg Zimnej Wojny wyróżnia się wśród tytułów o dziennikarzach i to nie wyłącznie ze względu na wybrany przez twórców styl rozgrywki – jest to skradanka od czasu do czasu przeradzająca się w strzelankę. Fabuła nie podąża za opisanym wyżej wzorcem. Wygląda raczej na przeznaczoną dla miłośników historii o spiskujących agentach walczących wywiadów. Główny bohater, pracujący dla dużej amerykańskiej gazety, a wcześniej dla CIA, posiada niewygodne dla Rosjan informacje. Zostaje wplątany w aferę, co zmusza go do użycia niecodziennych środków w celu uratowania swojego życie i poznania szczegółów spisku.

Inną postacią, której praca związana jest z wydawnictwami ciągłymi, jest Peter Parker, który dla odmiany zajmuje się fotografią prasową W grach, w których się pojawia, akcja nie ma jednak związku z jego sprawami zawodowymi. Zasadniczo Peter poświęca swój czas zwalczaniu potężnych złoczyńców, chociaż w Spider-Manie 2 wśród questów jest także robienie zdjęć i dostarczanie ich na czas do redakcji znanego z komiksów Marvela "Daily Bugle".

Spośród gier przygodowych planowanych na 2014 roku, przynajmniej dwie będą miały bohaterów związanych z prasą: Lioness, w której gracz wciela się w dziennikarza, oraz 1979 Revolution o fotoreporterze dokumentującym przewrót w Iranie.

Przewodnik po grze

Nadzwyczaj dużo treści dostępnej dla gracza zawartej w pojedynczym periodyku można znaleźć w grze Monster Hunter Freedom 2. Bohater trzyma u siebie na półce zeszyty "Hunting Life" – miesięcznika dla łowców potworów. Służą one jako pomoc w zrozumieniu świata gry. W kilku działach tematycznych można przeczytać o rodzajach zwierzyny, jej występowaniu czy dostępnej broni. Specjalny dodatek zawiera nuty na róg myśliwski, który może stanowić część wyposażenia łowcy. "Hunting Life" nie ma co prawda typowej struktury czasopisma – teksty są pogrupowane według tematów, a nie numerów, a do tego nie wyświetlają się w formie przypominającej jakiekolwiek wydawnictwo drukowane. Zostało jednak wyraźnie zaznaczone w podtytule, z jaką ukazuje się częstotliwością, a gracz w miarę postępów w grze dowiaduje się, że otrzymał nowy numer, czyli innymi słowy – odblokowane zostały niedostępne wcześniej teksty.

Prasa jako technologia

Należy jeszcze wspomnieć o grach, w których nie występuje żaden konkretny tytuł, a elementy związane z prasą pojawiają się jako dostępne technologie czy ulepszenia. W Europa Universalis III dostępna jest decyzja narodowa Wprowadzić akt dotyczący prasy, która pozwala, zgodnie z opisem, ograniczyć "ilość zdradzieckich i obraźliwych artykułów" w celu ściślejszej kontroli obywateli, co w praktyce przekłada się na zwiększenie i zmniejszenie różnych współczynników. Akcja ta została nietrafnie umiejscowiona chronologicznie, ponieważ można ją wykonać już w XV wieku, a więc w czasach znacznie wyprzedzających początki historii wydawnictw ciągłych. Błąd ten dotyczy jednak polskiej wersji językowej gry i nie pojawia się w oryginale. Najwyraźniej źle przetłumaczono nazwę Pass Licensing of the Press Act, a decyzja nie odnosi się do prasy, lecz do wszelkiego rodzaju druków.

Inny przykład pochodzi z Imperial Glory, w której wypracowanie w pierwszej erze technologii Dziennikarstwo pozwala na budowę biur prasowych w celu zwiększenia wpływów imperium poza jego granicami. W tego rodzaju grach występowanie prasy nie ma większego znaczenia, ponieważ nazwę technologii bądź decyzji można zastąpić prawie każdą inną bez wpływu na rozgrywkę.

Liczba gier, w których występują wydawnictwa periodyczne, jest dość duża. W niewielu jednak ich obecność ma duże znaczenie. Z wymienionych produkcji tylko The Next Big Thing i Paperboy można uznać za tytuły na temat prasy. W innych gazeta na ogół pojawia się jako element koncepcji graficznej i jest sytuacją wyjątkową, jeżeli można przynajmniej jej fragment przeczytać. Ewentualnie obecność wydawnictw ciągłych, przynajmniej w postaci samych okładek, służy wzbogaceniu i pogłębieniu przedstawionego w grze świata i wskazaniu powiązań kulturowych.