Będzie to jednak swego rodzaju prequel, gdyż fabuła toczyć będzie się przed wydarzeniami znanymi z filmów, a ponadto nie będzie nam dane zagrać jako żadna postać w nich występująca. W zamian wcielimy się w postać człowieka, który podejmie się zadań mających mu przynieść sławę.
W dodatku dyrektor produkcji, Alex Peters zapowiada, że trylogia będzie ledwie materiałem referencyjnym do stworzenia gry. Akcja ma być niezależna względem filmów, więc nie należy się spodziewać walki o serce Davey Jones'a czy Czarnej Perły, jednak w owym świecie wszystko jest możliwe, więc trzeba być przygotowanym na niespodzianki.
Gra może przypominać zatem Sid Meier's Pirates!, gdyż skupiać się będzie na odkrywaniu, walce i zdobywaniu wyższych poziomów, rozszerzona o drzewko umiejętności.
Za produkcję Pirates of the Caribbean: Armada of the Damned odpowiada Propaganda Games, natomiast za jego wydanie oczywiście Disney.