» Recenzje » Industry Manager: Future Technologies

Industry Manager: Future Technologies


wersja do druku

Dolina przypadku

Redakcja: Jan 'gower' Popieluch

Industry Manager: Future Technologies
Industry Manager: Future Technologies jest grą symulującą zarządzanie firmą, a naszym celem – podbijanie serc konsumentów nowymi produktami i oczywiście wygenerowanie jak największego zysku. Rzecz zdawałaby się idealna dla wszystkich marzących o podboju runku i przy okazji stworzeniu nowego lepszego świata, gdzie wszyscy mają pracę, są szczęśliwi i bogaci. Czy próby tworzenia takiej utopi przynoszą realną radość?

Zawód wyborowy

Rozgrywkę rozpoczynamy od przejścia obszernego tutorialu wprowadzającego w rozbudowany system rozgrywki. Dowiadujemy się, jak utworzyć linię produkcyjną, zdobywać materiały, dbać o jakość, wymyślać nowe towary, korzystać z giełdy, poratować się kredytem czy co decyduje o końcowej cenie produktu. Po wprowadzeniu ruszamy na samodzielny podbój świata. W zależności od wybranego poziomu trudności otrzymujemy pewną kwotę na rozruch, kawałek ziemi pod budowę oraz od jednego do trzech miast do zagarnięcia oraz podobną liczbę konkurencyjnych firm.

Pierwsze chwilę z IM: FT mogą przyprawić o zawrót głowy. W zależności od tego, jak wielkiego szukamy wyzwania, mamy do wyboru kilka branż, w których możemy spróbować swoich sił. Na nasz podbój czekają między innymi rynek motoryzacyjny, farmaceutyczny, tekstylny i komputerowy. Każda z linii produkcyjnych charakteryzuje się innym stopniem skomplikowania i zapotrzebowaniem na surowce. Oczywiście szybko dowiadujemy się, że zamiast korzystać z globalnego rynku lepiej jest samemu wyprodukować komponenty, jednak pozyskanie ich może okazać się skomplikowane, a inwestowanie w produkcję pogrąży nasza firmę. Dobre rozmieszczenie magazynów, sklepu i samej fabryki zdaje się kluczowe w dalekiej perspektywie. Początek jest zaiste ekscytujący.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Niestety im dalej w las, tym gorzej. Okazuje się, że poza rozmieszczeniem budynków nie mamy wiele do powiedzenia w kontekście okolicznej infrastruktury. Drogi powstają z automatu, a inwazyjność naszych inwestycji w środowisko nie ma najmniejszego wpływu na otoczenie. Jedynym względnie znaczącym czynnikiem jest oddalanie od miasta, od którego zleży koszt zatrudnienia pracowników. Żyzność ziemi lub zasobność w materiały eksploatacyjne w większym wymiarze czasu nie ma znaczenia.

(N)ec(r)onomicon

Kolejnym elementem ciągnącym tytuł w dół jest system ekonomiczny, na który nie mamy najmniejszego wpływu. Bez względu na to, co robimy my i nasza konkurencja, słupki podaży, popytu czy załamania runku są całkowicie losowe. Jedyną rzeczą z delikatnym wpływem na zyski są kampanie reklamowe, ale ich efekt jest często daleki od pożądanego – jeśli nie wstrzeliliśmy się chwilowy wzrost słupków i nie byliśmy dostatecznie agresywni, pieniądze na promocję zostały wyrzucone w błoto. Brak możliwości wpływania na zachowania rynku bardzo szybko ogranicza rozgrywkę do ciągłego obserwowania słupków i statystyk w nadziei, że zdążymy wstrzelić się wygenerowaną obecnie sytuację.

Przeciwnicy również nie wystawiają twórcom najlepszego świadectwa. W tym przypadku drugi człon w Sztuczna Inteligencja jest dodany mocno na wyrost. Konkurencyjne firmy popełniają całą masę błędnych decyzji i praktycznie od początku wchodzą na równię pochyłą prowadzącą do ich upadku. Czasami trudno nawet zauważyć, że ktoś próbuje z nami konkurować. W trakcie rozgrywki na poziomie normalnym rekordem była upadłość obydwu przeciwników już po dwóch godzinach od rozpoczęcia gry.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Po kilku godzinach zmagań z losowymi wypadkami dochodzimy do wniosku, że widzieliśmy już absolutnie wszystko, co ten tytuł ma nam do zaoferowania, i próżno liczyć na więcej. Twórcy udostępnili tylko jeden tryb oraz mapę bez możliwości gry online, jeszcze mocniej ograniczając możliwości swojego dzieła. Całość przypomina bardziej demo niż pełnoprawny produkt, a szkoda.

Techniczny przeciętniak

Przynajmniej pod względem technicznym całość nie wypada najgorzej. Prosta szata graficzne ułatwia orientację oraz dostęp do całkiem sporego zasobu opcji oraz danych statystycznych. Grafika nie powala na kolana, ale prezentuje się przyzwoicie, a w trakcie rozgrywki nie trafiłem na żadne błędy. Gra uruchamia się błyskawicznie i działa płynnie, co przy jej rozmiarach nie powinno dziwić. Jedyną rzeczą wołającą o pomstę do nieba jest muzyka, która po dłuższym czasie staje się tak monotonna i męcząca, że mamy ochotę wyrzucić głośniki przez okno.

Wszyscy, którzy czekają na porządny symulator ekonomiczny, będą musieli obejść się smakiem. Industry Manager: Future Technologies pozostawia wiele do życzenia i twórców czeka jeszcze sporo pracy, zanim ich dziecko zacznie spełniać oczekiwania fanów tego segmentu gier. Jeśli ktoś lubi spędzać dużo czasu, śledząc masę cyferek i wykresów oraz próbując dopasować doń swoje działania, może spróbować kupić ten tytuł. W innym przypadku proponuję wrócić do zabawy z Capitalism Plus.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Plusy:

  • brak bugów
  • szybkie działania

Minusy:

  • całkowita losowość zachowań rynku
  • tragiczne SI
  • jeden tryb i mapa
  • brak mutiplayera
  • irytująca muzyka
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
3.5
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Industry Manager: Future Technologies
Producent: astragon Entertainment
Wydawca: astragon Entertainment
Data premiery (świat): 6 października 2016
Data premiery (Polska): 6 października 2016
Wymagania sprzętowe: Procesor dwurdzeniowy co najmniej 2,4 GHz; 4 GB RAM; karta graficzna wspierająca DirectX 9 z 1 GB RAM; Windows Vista/7/8/10; 3 GB wolnego miejsca na dysku
Strona WWW: im-futuretechnologies.com/
Platformy: PC
Sugerowana cena wydawcy: 19,99 EUR

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.