Szef firmy - Cevat Yerli - o taki stan rzeczy oskarża panujące na komputerach osobistych piractwo. Oświadcza także, że jego zespół nie będzie już tworzył produkcji tylko na wyłączność pecetów, a przerzuci się na tytuły multiplatformowe.
"Bardzo dotkliwie odczuliśmy działania piratów, które towarzyszyły wydaniu Crysisa" - mówi w wywiadzie dla magazynu PC Play Magazine - "Przodowaliśmy we wszystkich pirackich zestawieniach. Myślę, że największym problemem PC jest właśnie skala tego zjawiska. To właśnie ono odpowiada za zniszczenie tej platformy. Te same gry na konsolach sprzedają się 4-5 razy lepiej. To dla nas pouczająca lekcja i myślę, że w przyszłości nie wyprodukujemy żadnego tytułu na wyłączność dla peceta, tak, jak to było z Crysisem. Nadal będziemy wspierać PC, ale już nie w ten sposób".
Yerli stwierdził także, że przeniesienie Crysisa na X360 i PS3 nie jest możliwe w takiej postaci, w jakiej ukazał się na PC, ponieważ był on początkowo tworzony jako exclusive dla posiadaczy "blaszaków". By stworzyć konwersję wymagany będzie spory nakład pracy.