» Wieści » 600 tysięcy banów na Steamie w grudniu

600 tysięcy banów na Steamie w grudniu

|

600 tysięcy banów na Steamie w grudniu

System Valve Anti-Cheat stosowany przez prowadzącą platformę Steam firmę Valve zablokował w grudniu ponad 600 tysięcy kont użytkowników. Większość banów dotyczy gry Counter-Strike: Global Offensive, co może być związane z zapowiedzianym przejściem tego tytułu na free-to-play.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Źródło: VG247
Tagi: Counter Strike: Global Offensive | Valve | Steam


Czytaj również

Komentarze


John Connor
    Gry PvP już się skończyły
Ocena:
0

CS:GO i tak jest całkowicie niegrywalne od końca 2016 roku. Cały ten VAC i VACnet to pic na wodę. Normalni gracze dawno już odeszli widząc, że 80% community, to cziterzy. Ci, którym najbardziej zależało na grze przeszli na ESEA albo FaceIt Premium, bo serwery Valve są poligonem dla cziterów. Głównie ruskich którzy biegają sobie na free czitach przez kilka-kilkanaście miesięcy bez bana. A VAC i tak banuje tylko mały ułamek (jakieś 10%) wszystkich cziterów. Ludzie w dzisiejszych czasach są już tak obeznani i wprawieni, że czitują nawet na streamach ukrywając to w najlepsze. Zresztą streamerzy pokroju Cebuli pokazali już, ze czitowanie jest w modzie i spotyka się z aprobata dużej części społeczności.

Ta gra wyraźnie pokazuje to, że gry PvP online się już skończyły. Albo czitujesz, albo marnujesz czas na rywalizację z cziterami, co nie ma żadnego sensu. CS:GO, to niezły eksperyment społeczny...

Nawet w takim Escape From Tarkov jest sporo oszustów. Gra wcale tania nie jest,  i jeszcze nawet nie wyszła, a poza tym nie ma w niej żadnych rang, tabelek i tym podobnych rzeczy mogących  rozdmuchiwać ego graczy. Jedyne co się w niej posiada, to sprzęt, a konta co jakiś czas i tak są czyszczone. A i tak znalazło się w niej sporo oszustów, którzy prócz standardowego wspomagania widzenia czy celowania używali nawet flyhack'a czyli oszustwa pozwalającego im latać...

08-01-2019 03:03
gower
   
Ocena:
0

Nawet w takim Escape From Tarkov jest sporo oszustów. Gra wcale tania nie jest,  i jeszcze nawet nie wyszła, a poza tym nie ma w niej żadnych rang, tabelek i tym podobnych rzeczy mogących  rozdmuchiwać ego graczy.

To jest ciekawa rzecz w ogóle. Inny gatunek zupełnie, ale przecież podobnie było w Pokemon GO. Nawet zanim pojawiły się jakiekolwiek mechanizmy bezpośredniego starcia między graczami, było mnóstwo osób latających z fake GPS-em.

08-01-2019 03:11
John Connor
   
Ocena:
0

Cheatowanie poza PvP jest ok. Problem zaczyna się właśnie wtedy, kiedy pojawia się PvP. Dla mnie to rozrywka i osobiście nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy dla rozrywki oszukują. dla mnie grać w ten sposób, to ani ciekawe, ani przyjemne. Co to za emocje i adrenalina, skoro nie ty grasz, tylko twoje haxy, widzisz przez ściany a aimbot trafia za ciebie... W grach MMO sprawa jest bardziej złozona. O ile to nie używają tam haxów na PvP, to niech sobie czitują. Ostatecznie potrafię zrozumieć, że ktoś może nie mieć czasu zwyczajnie grać, farmić po kilkanaście godzin dziennie etc. To samo z Pokemon Go. Ludzie chcą mieć rzadkie stworki, albo te w ogóle niedostępne w ich regionie, więc oszukują i akurat poza PvP nikomu tym krzywdy nie czynią, więc skoro chcą oszukiwać by kolekcjonować stworki, to czemu nie? 

09-01-2019 18:23

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.