Poltergeist po raz pierwszy przywitał miłośników fantastyki w 2000 roku. Przez kolejne lata dużo się zmieniało – znacząco poszerzyliśmy poruszaną tematykę, kilkukrotnie zmieniliśmy wygląd i silnik serwisu, przez stopkę redakcyjną przewinęło się siedmiu redaktorów naczelnych oraz dziesiątki redaktorek i redaktorów. Od 2004 roku jedna rzecz pozostała jednak niezmienna – wydawcą Poltera był Przemek 'Draker' Prekurat i to on odpowiadał za techniczne, programistyczne, prawne i finansowe aspekty jego funkcjonowania.
Po 20 latach istnienia Poltera podjęliśmy jednak decyzję o chyba największej zmianie, bo dotyczącej samego rdzenia naszej działalności. Przemek powołał do życia Fundację Poltergeist, która po pomyślnym zarejestrowaniu i kilku innych formalnościach stała się oficjalnie nowym wydawcą serwisu. Poniżej krótko przedstawimy, jakie motywacje stały za tą decyzją, i co oznacza ona dla przyszłości Poltera.
Działalność Poltera, od jego powstania, była i jest możliwa dzięki społecznemu zaangażowaniu niezliczonych osób współtworzących treści w poszczególnych działach. Ta piękna idea, którą często określamy krótkim hasłem "od fanów dla fanów", niezbyt pasuje do większości znanych w polskim prawie form organizacyjnych, z założenia nastawionych na generowanie zysku. To pierwszy aspekt, w którym z pomocą przychodzi fundacja.
Przepisy mówią, że fundacje działają "dla realizacji zgodnych z podstawowymi interesami Rzeczypospolitej Polskiej celów społecznie lub gospodarczo użytecznych, w szczególności takich jak […] kultura i sztuka". Trudno byłoby o lepsze streszczenie tego, co staramy się robić na Polterze. Nowa forma działalności akcentuje nasze nastawienie na popularyzację kultury fantastycznej, ale też stawia przed nami jasne wymagania dotyczące zakresu działania i przejrzystości funkcjonowania.
Przed powstaniem Fundacji Polter funkcjonował jako część firmy InteliMedia Przemysław Prekurat. Teraz ma swoją własną osobowość prawną, a co za tym idzie – jasną i odrębną strukturę dochodów i kosztów. Fundacja Poltergeist podlega nadzorowi Ministra Kultury, któremu składamy coroczne sprawozdanie z działalności. Po zamknięciu każdego roku przygotowujemy również odrębne sprawozdanie finansowe. Oba dokumenty – zgodnie z najlepszymi standardami organizacji pozarządowych – będą publicznie dostępne na naszej stronie.
Status fundacji pozwala nam więc znacznie lepiej planować działania, a Wam – naszym czytelnikom – daje bezpośredni wgląd w to, na co wydajemy pozyskane fundusze. Zarówno te, które zarabiamy na emitowaniu reklam, jak i otrzymywane w formie darowizn. Więcej o tym, w jaki sposób można wspierać naszą działalność, piszemy w osobnym artykule.
Zgodnie ze swoim statutem Fundacja zajmuje się przede wszystkim wydawaniem serwisu Poltergeist. Ale absolutnie nie ograniczamy do tego naszych ambicji. Chcemy, żeby stała się miejscem, dzięki któremu i przez które w fandomie dzieje się dużo dobra. Planujemy organizację konkursów literackich, plebiscytów czy warsztatów dziennikarstwa kulturalnego. Chcemy tworzyć miejsce do swobodnej i twórczej wymiany myśli w fandomie oraz zapewniać organizacyjne i instytucjonalne wsparcie osobom, które zgłoszą się do nas z nowymi pomysłami na ciekawe inicjatywy.
Wierzymy, że idea i misja stojąca za Polterem są uniwersalne i powinny trwać niezależnie od tego, kto aktualnie nim zarządza. Dlatego w statucie Fundacji zawarliśmy z jednej strony precyzyjne zasady zmiany składu Zarządu i Rady, a z drugiej – regulacje gwarantujące niezmienność kluczowych obszarów i środków jej działalności. Dotychczasowy wydawca, chociaż nie odpowiada już za bieżącą działalność serwisu (ta jest w rękach redaktora naczelnego i Prezesa Zarządu Fundacji), zachowuje kontrolę nad składem organów Fundacji i kształtem jej statutu.
Nowa forma działalności wiąże się z wieloma wyzwaniami i nowymi obowiązkami, ale również możliwościami. Najważniejsze jest jednak to, że niezmiennie naszym celem jest dostarczanie Wam jak najlepszych artykułów i jak najciekawszych wieści dotyczących kultury, szczególnie w jej fantastycznym wydaniu.