» Wieści » Zwiastun remake'u Pamięci absolutnej

Zwiastun remake'u Pamięci absolutnej

|

Zwiastun remake'u Pamięci absolutnej
Zapraszamy do obejrzenia zwiastuna filmowego Total Recall (Pamięć absolutna), zaplanowanego na ten rok, w którym wystąpią m.in. Colin Farrell i Kate Beckinsale.



Film jest oparty na opowiadaniu Philipa K. Dicka pod tytułem Przypomnimy to panu hurtowo.
Źródło: Filmy Fantastyczne
Tagi: Colin Farrell | Kate Beckinsale | pamięć absolutna | Philip K. Dick


Czytaj również

Komentarze


~Rumun

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Po co robić remake filmu który i dzisiaj jest niesamowity? I będzie niesamowity za 50 lat?
28-06-2012 20:36
Salantor
   
Ocena:
0
A po co robią remake Żołnierzy Kosmosu? For money...
28-06-2012 21:02
Seji
   
Ocena:
+1
Zapowiada sie fajnie. Bedzie co porownywac. Jak i nowa wersje Robocopa.

@Salantor

Nikt nie robi remaku Starship Troopers. Robia sequel. Napisali, ze to remake/nowa ekranizacja, bo nikomu sie nie chcialo na strone filmu wejsc.
28-06-2012 23:44
Salantor
   
Ocena:
+1
Seji - draniu, nicka mi zepsułeś :P
Poza tym ja mówię o tym:
http://www.filmweb.pl/news/Mniej+p rzemocy+i+satyry+w+nowych+%22%C5%BBo %C5%82nierzach+kosmosu%22-86553
Reboot, mocno inny od wersji pierwotnej. No chyba, że na Filmwebie też się nikomu nie chce sprawdzać zamieszczonych niusów, a wpisy na zagranicznych blogach i serwisach też się mylą.
29-06-2012 00:08
Seji
   
Ocena:
+3
@Salantor

Poprawione. :)

Reboot sreboot - ci z Filmwebu tez nie potrafia czytac (albo wchodza tylko na Wikipedie).

Blog tworcow: http://starshiptroopers.tumblr.com /

"Since this movie takes place quite a few years after the third film, we took the liberty to create another station near the moon, the L-6 Base (“L” stands for Lunar). " (podkreslenie moje)

"As our film is set almost 10 years after the first movie"

"Carmen Ibanez, who flew the Rodger Young in the first movie, is now captain of the John A. Warden (the battleship I introduced in previous blogs). Carl Jenkins, now Minister of Paranormal Warfare, takes over the John A. Warden for a deep space experiment – leaving Carmen livid and ship-less. Carl brushes off her vehement objections and disappears with the ship off into the vast nebula. When Carl and the ship go radio-silent, guess who orders a rescue mission? Yep…it’s big-time general/war-hero Johnny Rico."

I tak dalej. Owszem, byly newsy, ze to ma byc remake - ale nie jest. Warto czytac zrodla, nie przedruki. :)
29-06-2012 00:32
Salantor
    Seji
Ocena:
+3
Zmartwię Cię. Mówimy o dwóch różnych filmach. Ty mówisz o animowanym Invasion, a ja o filmie aktorskim :] Zresztą spójrz na linka, com go wrzucił i na dwa niusy pod nim. Oba dotyczą dwóch różnych filmów. Zresztą zerknij tu:

http://www.filmweb.pl/news/%22%C5% BBo%C5%82nierze+kosmosu%22+powr%C3%B 3c%C4%85+w+widowiskowym+reboocie-80090

Polecałbym czytać uważniej, ale nie będę złośliwy :]
29-06-2012 00:54
Seji
   
Ocena:
+3
@Salantor

Polecaj. Bo mi sie nalezy. :P Tez nie potrafie czytac.

OK, news sprzed dwoch dni. Tego nie wiedzialem. Wszedzie bylo do tej pory bzdurne Invasion=remake, a tu robia jeszcze cos innego. Oh well, glupi ja. :)
29-06-2012 01:00
Salantor
   
Ocena:
+2
Wspaniałomyślnie wybaczam :p
29-06-2012 01:02
przecietna_osoba
   
Ocena:
0
Nie-do-końca-na-temat: czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć mi, na czym polega fenomen Farrella? Bo jak dla mnie to on gra zawsze kilkoma minami, a w dodatku nie jest nawet szczególnie przystojny.

Całkiem ładne to-to wizualnie, ale nie wiem, czy nie za bardzo efekciarskie. Mnie proza Dicka zawsze przywodziła na myśl bardziej 'organiczne' krajobrazy.
29-06-2012 11:53
Malaggar
   
Ocena:
0
Na tym, że to niegrzeczny chłopiec, więc panienki na niego lecą - vide Alunia B-C.
29-06-2012 12:25
39442

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Dark Knight Rises
remake Total Recall
remake Robocop'a


Obejrzę i jak dla mnie potem świat może się kończyc :>
29-06-2012 13:15
~Troll Slayer

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Alunia B-C fajna była nim się roztyła :) A Collin F tak mnie nie cieszy jak Kate Beckinsale. I ta druga lalunia co daje jej wycisk :))
29-06-2012 15:49
przecietna_osoba
   
Ocena:
0
Malaggar - ja też panienka, a Farrell to dla mnie zawsze był raczej bad boy wannabe. A Aluni B-C też się dziwię: jak już koniecznie chciała sławnego chłopa łapać na dziecko, to nie mogła sobie przynajmniej znaleźć jakiegoś bardziej udanego? Ładna jest, raczej nie miałaby problemów.
Ale muszę przyznać, że Farrell podobał mi się w Crazy Heart, ale tylko jako dodatek do Jeffa Bridgesa. No i okazało się, że całkiem znośnie śpiewa - to też coś. Ale i tak jest dla mnie kiepskim aktorem.
29-06-2012 19:51
Malaggar
   
Ocena:
0
Z której strony się A B-C roztyła?
29-06-2012 20:00
~Troll Slayer

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Malaggar - Trochę z prawej strony. :) No i gniazdo USB już nie tak precyzyjne po dziecku... ;)
29-06-2012 21:08
Maestro
   
Ocena:
0
Dlaczego wszystkie współczesne zwiastuny filmowe krok po kroku streszczają całą fabułę? Ba, często pokazują punkty węzłowe obrazu. Gdzie się podziali twórcy porządnych trailerów, intrygujących ale nie odsłaniających kart?

Co do filmu, to przeczuwam przerost efektów nad treścią. Nic nowego. Nie nowego do kwadratu.


30-06-2012 01:44
~Papa G

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
Jeśli komuś ten trailer streszcza fabułę, to cóż, prawdopodobnie urodził się zbyt wcześnie i nie widział oryginału :P

Ja szczerze wolę oryginał, który wpisywał się w heroiczne, humorystyczne, wizjonerskie kino akcji lat 80 (tak, wiem, że jest z 1990r). Ten trailer, poza urywającymi szczękę efektami specjalnymi, jest raczej nadęty i nieciekawy.

Wybór Farella faktycznie kiepski. Mamy przecież aktorów będących twardzielami na miarę Arniego, np. Statham. Z nim obejrzałbym ten film z przyjemnością.

A c do rebootów, remake'ów itd... trochę smutne jest to, że Hollywood zjada własną kupę (albo, mówiąc ładniej, gania swój ogonek) i coraz mniej filmów wypuszcza na oryginalnych scenariuszach, a coraz więcej ekranizacji/remake'ów. Pod względem fabuły, hollywoodzkie pełnometrażówki zostały już przegonione przez seriale. Gdy zostaną przegonione przez gry komputerowe - wtedy Hollywood ostatecznie upadnie. Howgh.
30-06-2012 20:15
~Taxi Janek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Papa_G +1

Czy ten remake jest potrzebny? Nie. Swoją drogą były kiedyś jakieś potrzebne remaki?

Wygląda to jak "Pamięć absolutna" przetasowana z "Raportem mniejszości" i dorzuconym bardzo kiepskim designem pancerzy/robotów, za to w mieście z "Łowcy androidów"... w zasadzie pewnie da się obejrzeć, tylko ten Farrell i jego paszcza. Film ma przy tym ładną dziewczynę z "Drużyny A", Billa Nighy i znośny budżet, ale czy ma fabułę i postaci, które da się polubić?

Oryginał uwielbiam i często do niego wracam, choć po namyśle muszę stwierdzić, że głównie przez wartość sentymentalną i kilka ulubionych scen. Może to-to da radę?
01-07-2012 19:07
~Papa G

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Był jeden potrzebny remake, czyli "Świt żywych trupów". Najlepszy film o zombie jaki powstał, doskonale ukazujący to, o co chodzi w tym podgatunku.
01-07-2012 19:38
New_One
   
Ocena:
0
Nie bardzo rozumiem krytykę Farrela, bo pasuje do tej roli jak każdy inny gwiazdor z Hollywood z doświadczeniem w kinie akcji. Dlaczego? Bo skoro koncepcja filmu się zmieniła, to nie ma potrzeby obsadzania w głównej roli ogromnego "twardziela" bez talentu aktorskiego a'la Arnie (sprawdziłby się wtedy Dwayne Johnson).

Z powyższym wiąże się też sens robienia remake'ów. Moim zdaniem z remake'ami jest jak z muzycznymi coverami: Albo dążymy do bardzo wiernej kopii pierwowzoru, albo zmieniamy jak najbardziej formułę. Tutaj postawiono na drugą opcję i moim zdaniem to jedyne słuszne rozwiązanie. Pamięć Absolutna w takiej konwencji, w jakiej powstała w oryginale nie mogłaby się sprawdzić i nie byłoby sensu jej kręcić. A tak, mamy szansę na inne odczytanie tej historii.

Kolejna rzecz to zjadanie własnego ogona przez Hollywood. Otóż hasło "postmodernizm" nie jest pustym frazesem ani sloganem reklamowym. Samo w sobie nie ma (a w każdym razie nie powinno mieć) znaczenia wartościującego. Postmodernizm to fakt obiektywny. To stan, w jakim teraz znajduje się kultura. Jednym z podstawowych założeń postmodernizmu jest to, że większość tematów się już wyczerpała i "nowości" pojawiają się sporadycznie. Trudno się więc dziwić, że gros produkcji, które aktualnie powstają (choćby w filmie) to odcinanie kuponów albo powtórki powtórek powtórek... Grunt, że w remake'ach i rebootach zmienia się coś względem pierwowzorów.

No i kwestia fabuł. Myślę, że nie tylko seriale wyprzedziły już kino, ale gry również. W każdym razie nie są pod tym względem gorsze od filmów. Rzecz w tym, że w grach historie opowiada się inaczej i stąd porównywanie tych mediów pod kątem prowadzenia narracji jest raczej chybionym pomysłem.
01-07-2012 20:30

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.