Prowadzone przez ostatnie tygodnie rozmowy filmowca ze studiem Columbia Pictures na temat warunków realizacji filmu zakończyły się rezygnacją Russela z projektu. Pozostaje mieć nadzieję, że film powstanie, oraz że nie trafi w ręce (nie)sławnego Uwe Bolla.
Tymczasem David O. Russell ma nad czym pracować, gdyż na przyszły rok zaplanowana jest również premiera innej ekranizacji (tym razem książki), w której podejmie się reżyserii - Duma i uprzedzenie i zombie.