Polecamy/Odradzamy w maju i czerwcu

Autor: Cherrywave, Fiszer, Lulami, Saya

Tym razem polterowe "polecajki" trafiły w ręce różnych redaktorów działu filmowego. Wśród nich debiutująca w naszym serwisie Cherrywave oraz pierwsze teksty (inne niż newsy) autorstwa Lulami. Przez te dwa miesiące do polskich kin zawitało sporo kina akcji, co dość wyraźnie rzutuje na pozycje, które znalazły się w tym zestawieniu. Nie zabrakło w nim na szczęście pozycji mocno fantastycznych, a te – co istotne – okazały się całkiem niezłe, więc warto się nimi zainteresować. Tyle tytułem wstępu. Życzę wszystkim miłej lektury i zapraszam do kin/po DVD, a następnie do komentowania! [New_One]






Lubię filmy akcji – zawsze chętnie udaję się do kina, by popatrzeć na szybkie samochody, napakowanych mężczyzn oraz zgrabne kobiety. Szybkim i wściekłym 5 nie mogłam więc odpuścić, szczególnie, że widziałam wszystkie poprzednie części i kojarzyłam je z przyjemnym "odmóżdżaniem". Seans piątej odsłony cyklu sprostał moim oczekiwaniom; nieskomplikowana, ale dynamiczna fabuła ubrana w płaszczyk zaciętej rywalizacji, przetykany nićmi dowcipu i małych dramatów. Ekipa Doma Toretto zbiera się w najliczniejszym, jak dotąd, gronie by dokonać ostatniego skoku, którego stawką jest sto milionów dolarów. Naturalnie, takiego celu nie można osiągnąć bez kilku błyszczących nowością superszybkich samochodów, paru wyścigów ulicznych oraz sporej liczby starć z policją, skorumpowanej przez mafioza trzymającego w garści całe Rio de Janeiro. Co sprawia, że Szybką piątkę warto obejrzeć? Z pewnością sympatyczne postacie, które łatwo polubić – niezależnie od tego, czy piąta część jest naszą pierwszą, czy kolejną z rzędu. Kobiety, które w tego typu kinie są często tylko seksownym akcesorium, tutaj wykazują się charakterem. Ze względu zaś na obsadę aktorską, jesteśmy w stanie "łyknąć" wszelkie nieprawdopodobne historie (Vin Diesel rozrywający kajdanki jest jak najbardziej wiarygodny). Jeżeli lubicie zabawić się czasem przy opalonych ciałach i koziołkujących po autostradzie samochodach, ten film z pewnością was nie zawiedzie.

Polecam. [Cherrywave]



Ksiądz w reżyserii Scotta Charlesa Stewarta raczej nie zapisze się na długo w pamięci widzów. Film opowiada historię księdza, który z osobistych, aczkolwiek ważnych powodów, wypowiada posłuszeństwo Kościołowi. Razem z szeryfem rusza w pościg za porwaną przez wampiry córką.
Podstawą dla tej produkcji był znany komiks autorstwa Min-Woo Hyunga. To, co zasługuje tu na uwagę to na pewno ciekawe zdjęcia zrealizowane w technice 3D i trzymająca w napięciu akcja. Warto również wspomnieć o świetnym aktorstwie, zwłaszcza odtwórcy głównej roli – Paula Bettany'ego. I właściwie to wszystko. Fabuła filmu nie jest skomplikowana i sprawia wrażenie wyłącznie pretekstu dla podtrzymania tempa akcji. Konstrukcja bohaterów jest prosta, są oni przewidywalni w działaniu, a końcowa scena porachunku dobra ze złem jest wyjątkowo krótka. Niemniej jeśli ktoś ma ochotę na kino czysto rozrywkowe, nie wymagające wysiłku intelektualnego, to Ksiądz jest pozycją godną polecenia.

Polecam, ale bez szału. [Lulami]




W czwartej części Piratów Kapitan Jack Sparrow wraz z Barbossą wyruszą w poszukiwaniu legendarnej Fontanny Młodości. Tym razem na drodze bohaterów staną niebezpieczne i piękne syreny, hiszpańscy i brytyjscy żołnierze, a także siejący postrach na morzu pirat Czarnobrody. Po premierze filmu pojawiało się wiele krytycznych recenzji. Widzowie byli zawiedzeni małą ilością śmiesznych żartów w wykonaniu Jacka, czy brakiem postaci z wcześniejszych części. I faktycznie, w wielu aspektach widać, że Na nieznanych wodach wyreżyserowała inna osoba. Rob Marshall zdecydowanie odszedł od stylu znanego z poprzednich części na rzecz bardziej klasycznego kina przygodowego. Film nie był tak zabawny, jak można się było spodziewać, a technika trójwymiarowego obrazu moim zdaniem nie została wykorzystana w pełni. Bardzo mało było spektakularnych pojedynków, nie wspominając już o braku choćby jednej sceny walki pomiędzy okrętami. A szkoda, bo w technice 3D świetnie mogłoby to wyglądać. Dodatkowo pojawiło się parę zupełnie zbędnych, wepchanych na siłę wątków. Niemniej, mnie osobiście film się podobał. Zachwycające zdjęcia, doskonała muzyka oraz świetne aktorstwo zdecydowanie ratują ten film.

Polecam tym widzom, którzy nie widzieli wcześniejszych części, a także wszystkim, którzy potraktują Na nieznanych wodach jako zupełnie odrębny film, bez porównywania z wcześniejszymi odsłonami. [Lulami]

Pozostałe:

Gnomeo i Julia (2011-05-06), Kod nieśmiertelności (2011-05-06), Tożsamość (2011-05-06), Delfin Plum (2011-05-20), Kung Fu Panda 2 (2011-05-27), Melancholia (2011-05-27)

CZERWIEC 2011

Dwa lata temu Kac Vegas zdobył serca fanów zabawnymi postaciami i pomysłową fabułą. Film stał się hitem lata i zarobił pokaźną sumę pieniędzy. Fani z utęsknieniem czekali na drugą część, która – jak można było się spodziewać – jest słabsza. Można zarzucić Kac Vegas w Bangkoku, że jest wtórny, ale taki zapewnie miał być. Publiczność z niecierpliwością czekała na trójkę głównych bohaterów: Phila, Stu i Alana oraz na tytułowy kac. W zasadzie, wszystko to można w sequelu odnaleźć i nieźle się bawić, zwłaszcza w gronie znajomych, przy coli i popcornie. Jednak szczerze powiedziawszy, mnie osobiście zabrakło podczas seansu piwa, które niewątpliwie pasowałoby do tej komedii i mogło zdecydowanie umilić czas spędzony na jej oglądaniu. Kac Vegas w Bangkoku to film, którego odbiór przypomina nieco tytułowego kaca – niby dobrze się bawisz, a i tak na drugi dzień nic nie pamiętasz.

Polecam, ale z piwem. [Fiszer]




Najnowsza i jak do tej pory najbardziej obiecująca odsłona kinowych przygód grupy mutantów pod wodzą Profesora Charlesa Xaviera. W X-Men: First Class twórcy przenoszą nas do początków tworzenia się zespołu i szkoły dla uzdolnionych Profesora X i jego konfliktu z Magneto. Nie jest to, co prawda, wersja historii znana z komiksów, ale niewątpliwie wyszło to filmowi na dobre (w większości przypadków wierne adaptacje niezbyt się udają). Na uwagę zasługuje świetna kreacja Michaela Fassbendera (Erik Lehnsherr/Magneto), który przyćmił praktycznie wszystkich pozostałych odtwórców ról. Nowa odsłona X-Men to także świetna okazja do wyeliminowania pewnej "kiczowatości" poprzedniej trylogii.

Zdecydowanie polecam! [Saya]




Czy młoda, delikatna dziewczyna może być doskonałym zabójcą? Jak pokazał Joe Wright w swoim filmie Hanna – może, i to z lepszym skutkiem niż niejeden macho. Główną bohaterką filmu jest tytułowa Hanna, którą ojciec, z dala od cywilizacji, szkoli w sztuce walki, zabijania i przetrwania. Mieszkając na odludziu, pośród dzikich zwierząt, przygotowuje ją do niebezpiecznego zadania. Z czasem dziewczyna będzie musiała zmierzyć się z groźną agentką, a także odkryje prawdę o swojej rodzinie i samej sobie. Fabuła nie zachwyca i jest dość przewidywalna. Niemniej liczne zwroty akcji, a także dynamiczny montaż sprawiają, że film się nie dłuży. To, co razi szczególnie, to dość powierzchowne posługiwanie się przez reżysera symbolami oraz częste odniesienia do baśni Braci Grimm. Na uwagę zasługuje natomiast aktorstwo Saoirse Ronan. Dziewczyna, mimo młodego wieku, udowodniła, że jej warsztat stoi na wysokim poziomie. Z delikatnej i dziewczęcej Susie Salmon w Nostalgii anioła, z łatwością wcieliła się postać bezwzględnej i doskonale wyszkolonej – choć nie pozbawionej uroku – morderczyni. Niewątpliwą zaletą filmują są także utwory The Chemical Brothers w ścieżce dźwiękowej, aczkolwiek bez filmowego obrazu brzmią znacznie lepiej.

Generalnie polecam miłośnikom kina sensacyjnego. [Lulami]




Grupa nastolatków próbuje nakręcić tytułową Super ósemką (rodzaj kamery i taśmy) film o zombie. Podczas realizacji jednej ze scen, są oni świadkami spektakularnej kolizji pociągu, z którego ucieka tajemnicza istota. Terroryzuje ona ludność pobliskiej miejscowość, a wojsko użyje wszelkich środków, aby ją złapać. W całym tym zamieszaniu próbują odnaleźć się bohaterowie filmu. J.J. Abrams serwuje nam sentymentalną podróż do krainy swojego dzieciństwa, do świata przepełnionego fascynacją komiksami, tanimi horrorami i hitami Stevena Spielberga (który – notabene – jest również producentem Super 8). Jednocześnie jest to wycieczka do krainy rozpadających się rodzin, braku poczucia bezpieczeństwa i lęków spowodowanych nadwrażliwą wyobraźnią. Nawet dzieciństwo ma więc swoją mroczną stronę, do której reżyser powraca, niczym stały bywalec gabinetów psychoanalitycznych. Jak ta mieszanka sprawdza się w praktyce? Powiem krótko: Super film!

Polecam, bez dwóch zdań. [Fiszer]

Pozostałe:

Uwikłanie (2011-06-03), Drzewo życia (2011-06-10), Spisek (Largo Winch 2) (2011-06-17), Auta 2 (2011-06-24)