» Wieści » Koniec z anime w Polsce?

Koniec z anime w Polsce?

27-01-2011 00:27 | Martyna 'Saya' Urbańczyk

Nad polskim fandomem mangi i anime zawisły czarne chmury. Jak podał serwis Otaku.pl, firma dystrybucyjna Vision nosi się z zamiarem likwidacji swojego pionu odpowiedzialnego za kino azjatyckie i anime - Anime-Gate.

Wiadomo już też, że zakończono współpracę z jego dotychczasowym szefem. Na razie nie ma oficjalnych informacji na temat likwidacji działu, jednak źródła bliskie dystrybutorowi sugerują taki właśnie koniec sprawy.

Anime-Gate stanowi od jakiegoś czasu ostatni bastion rodzimych wydawców anime. Obok Monolithu (anime studia Ghibli) i IDG, które odpowiada za "kioskowe wydania" (m. in. Ghost in the Shell), było ostatnią nadzieją fandomu, po tym jak KAZE (a.k.a. Anime Virtual) zlikwidowało swój polski oddział.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Źródło: Otaku.pl

Tagi: anime | Anime-Gate | Vision

Czytaj również

Tower of God

Co znajdziesz na samym szczycie?

- recenzja

Mangi w Humble Bundle

Reaktywacja zina Manga Rider

Egmont na luty

Cowboy Bebop jako serial aktorski

Fate/Zero - dyskusja

Herosi, jakich nie znamy

Komentarze

Gol

No szkoda ale...

Ocena:

jak się nie opłaca to się likwiduje, 'fani' anime wola ściągać z sieci lub oglądać on-line więc nie ma co płakać. Zresztą rynek nie lubi próżni.

27-01-2011 09:31

teaver

Ocena:

Gol, znając azjatyckie podejście do robienia interesów - opłaca im się, żeby ktoś to zrobił za darmo. A może po prostu podkręcają apetyty na mangę w Polsce? Pożyjemy, zobaczymy...

27-01-2011 13:13

Użytkownik niezarejestrowany

Ocena:

@Gol
Fani już dawno zakupili wydawane tytuły zza granicy. Tak to jest jak się wydaje same odgrzewane kotlety, a potem płacze, że nikt nie chce wspierać rynku (w znaczeniu-jego firmy).
Zgadzam się, że nie ma co żałować.

29-01-2011 16:30

quantiiz

Zobacz profil

Ocena:

Popieram poprzednika. Co z tego że wydano w Polsce jakąś serię skoro za granicą już dawno się skończyła. Nie mówiąc już o tym że nie raz tłumaczenie trafiało się dosyć ocenzurowane. Wystarczy porównać wydanie w języku polskim a fanowskie tłumaczenie np. w j. angielskim. Więc nie ma co się martwić, można znaleźć sporo profesjonalnie wykonanych fanowskich stron on-line.

30-01-2011 09:16

Użytkownik niezarejestrowany

Ocena:

Nic dziwnego, skoro poza wampire hunter i samurai champloo nie mieli nic ciekawego

02-02-2011 02:59

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.