» Recenzje » Hotel Transylwania

Hotel Transylwania


wersja do druku

Nie taki potwór straszny...

Redakcja: Agnieszka 'Kassildah' Bukowczan-Rzeszut

Hotel Transylwania
Świat jest nieprzyjazny dla poczciwego potwora. Frankenstein, wilkołaki i strzygi nie mają łatwego życia w świecie pełnym wrogo nastawionych ludzi, którzy nasłuchali się bajek o wiedźmach i upiorach w rolach czarnych charakterów. Hrabia Dracula, by chronić swoich przyjaciół z ferajny, a przede wszystkim by móc w spokoju opiekować się córką, zbudował hotel w swoim zamku, gdzie co roku urządza urodziny "małej" Mavis. Właśnie nadeszły jej długo wyczekiwane sto osiemnaste urodziny i jako dorosła wampirzyca, zgodnie z obietnicą taty, będzie mogła opuścić zamek i poznać życie toczące się poza jego murami.

Dracula ma jednak w zanadrzu przygotowanych kilka sztuczek na tę okazję, mających na celu odstraszenie córki i wybicie jej z głowy wypadów poza dom. Najbardziej znany wampir świata ma swoje powody, żeby bać się wypuścić spod skrzydeł swoją córeczkę. Bowiem źli ludzie, nie rozumiejąc, jakie naprawdę są wampiry, spalili ich stary dom w dniu, kiedy Mavis była jeszcze niemowlęciem. Teraz Dracula, trwając w przysiędze, że nigdy nie pozwoli, by stała jej się jakakolwiek krzywda, będzie próbował powstrzymać swoją latorośl przed wyruszeniem w ten okropny i niebezpieczny świat pełen ludzi.

Produkcja ze stajni Sony Pictures Animation, choć nie powala poziomem animacji, doskonale
sprawdza się w konwencji czerpiącej z kina grozy. Postaci są charakterystyczne i bawią już samym wyglądem (wilkołak jest po prostu przezabawny!); myślę, że każdy znajdzie swojego ulubieńca na dworze króla wampirów. Niewątpliwie oddanie Hotelu Transylvanii w ręce Genndy'ego Tartakovsky'ego było strzałem w dziesiątkę. Ci, którzy urodzili się pod koniec lat osiemdziesiątych, lub na początku dziewięćdziesiątych powinni pamiętać to nazwisko, jeśli podobnie jak ja oglądali kanał Cartoon Netwoork i byli fanami Laboratorium Dextera, bądź Atomówek. To właśnie Tartakovsky wyreżyserował te kultowe już dziś dla niektórych bajki. W jego najnowszej produkcji widać wyraźnie styl tamtych kreskówek.

Fabuła nie jest zbyt wyszukana, a morał, do którego zmierza historia, okazuje się banalny i łatwy do przewidzenia. Jednak trudno uznać to za wadę w obrazie, w którym przede wszystkim chodzi o dobrą zabawę. Poza tym takich morałów, jaki serwuje nam Tartakovsky, nigdy za wiele, a produkcja tego typu, choć dorośli również powinni się doskonale bawić podczas projekcji, kierowana jest przede wszystkim do najmłodszych, dopiero w drugiej kolejności do ich rodziców.

Hotel Transylvania miał zaskakująco dobre wyniki pod względem oglądalności w Stanach i poza nimi. Jaka jest tego przyczyna? Być może swój udział w tym osiągnięciu ma tematyka, gdyż większość z nas uwielbia horrory, a Draculę znają chyba wszyscy. Przede wszystkim jednak najnowszy obraz Tartakovsky'ego jest bardzo zabawny. Przez pierwsze pół godziny seansu ludzie na sali praktycznie nie przestawali się śmiać. Niewątpliwie pod tym względem Hotel Transylvania jest w czołówce ubiegłorocznych filmów animowanych.

Kiedy spytamy o najlepsze produkcje tego typu, które nawiedziły nasze kina w 2012 roku, usłyszymy zapewne w pierwszej kolejności o Meridzie Walecznej. Ktoś pewnie wymieniłby film Piraci! Petera Lorda, czy Frankenweenie Tima Burtona. Jasne, trudno byłoby się nie zgodzić. Jednak to właśnie podczas oglądania animacji pełnej potwornie sympatycznych mieszkańców tego hotelu uśmiałem się najbardziej.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
7.71
Ocena użytkowników
Średnia z 14 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 3

Dodaj do swojej listy:
chcę obejrzeć
kolekcja
Tytuł: Hotel Transylvania
Reżyseria: Genndy Tartakovsky
Scenariusz: Dan Hageman, Kevin Hageman, Don Rhymer
Muzyka: Mark Mothersbaugh
Obsada: Adam Sandler, Kevin James, Fran Drescher, David Spade, Steve Buscemi, Molly Shannon, Cee-Lo
Kraj produkcji: USA
Rok produkcji: 2012
Data premiery: 9 listopada 2012
Dystrybutor: UIP



Czytaj również

Hotel Transylwania [DVD]
Strach się bać, czas się śmiać!
- recenzja
Hotel Transylwania - Chelsea Quinn Yarbro
Bestia upiększona
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.