» Wieści » Guy Ritchie wyreżyseruje Lobo

Guy Ritchie wyreżyseruje Lobo

|

Guy Ritchie wyreżyseruje Lobo
Jak informuje portal Variety, wytwórnia filmowa Warner Bros zatrudniła znanego brytyjskiego reżysera do prac nad adaptacją przygód bohatera znanego komiksów wydawnictwa DC. Wybór Guya Ritchie wydaje się obiecujący, biorąc pod uwagę jego reputację autora nasyconych humorem filmów gangsterskich.

Przejdź dalej: Guy Ritchie wyreżyseruje Lobo

Źródło: Variety
Tagi: Lobo | Guy Ritchie


Czytaj również

Aladyn
Baśń o złodziejaszku, lampie i księżniczce
- recenzja
Lobo: Portret bękarta
Sympathy for the Devil
- recenzja

Komentarze


Siman
    @~
Ocena:
+1
Tie tam, pewnie, że większość blockbusterów Hollywoodzkich to intelektualna sieczka. Ale sieczka też jest człowiekowi potrzebna do życia. :) Umarłbym, jakbym miał za każdym razem jak idę do kina katować się problemami egzystencjalnymi. Oglądam więc i sieczkę, i kino ambitne i nie mam z tym problemów. Od Lobo oczekiwałbym raczej tego pierwszego - treściowo komiks to przecież hamburger (z dużą ilością keczupu w formie flaków i krwi) - zjadasz, wartości odżywczych dla intelektu żadnych, ale umysłowy odpowiednik żołądka zapchany. Dokłądnie to o czym mówisz - mnóstwo formy, niewiele treści. To co tu innego przenieść na ekran?

Problemem jest tu brak keczupu, a nie to, że Lobo w wersji filmowej będzie hamburgerem, a nie kawiorem. To drugie byłoby zwyczajnie dziwne (no bo jak to miałoby wyglądać - Lobo walczący z wyrzutami sumienia po zniszczeniu swojej rasy? WTF? ;).
04-09-2009 23:13
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Chodzi mi o to, że są jeszcze filmy które nie są ani sieczką, ani kondensacją problemów egzystencjalnych zaobserwowanych przez autora. Są czymś, czym było np. kino SF z lat 80' i około. Tam było to zrównoważone i takiej równowagi oczekiwał bym od filmów obecnie. Do tego dochodzi jakaś oryginalność , która obecnie ogranicza się do prześcigania się w kiczefektach. "Armia ciemności" to sieczka, ale oryginalna, a teksty / sceny są kultowe (przynajmniej dla mnie - choć wersję na DVD i tak poobcinali z tekstów..ehhh)

A co do Lobo, to po odsianiu flaków, krwi i tekstów "nie nadających się dla kogoś poniżej 13 roku życia" zostanie z niego właśnie bezsensowna sieczka, która zapewne będą chcieli zrównoważyć efektami. IMO bardziej "hamburger bez hama" niż bez ketchupu.
Chyba że chodzi o przewrotność - ugrzeczniony Lobo to jednak coś oryginalnego ;)
05-09-2009 02:01
~kawka78

Użytkownik niezarejestrowany
    Zgadzam się...
Ocena:
0
...z wypowiedzią Simana i dodam od siebie, że sam komiks do intelektualnych wyzwań nie należy. W Polsce ukazały się jedynie sporadyczne, wręcz okazjonalne wydania tegoż komiksu. Nigdy u nas nie był periodykiem. Natomiast znakomita większość odcinków o "Pogromcy Wszech-świata" jest po prostu PG-13 sama w sobie. Prócz krwi nie tryska niczym więcej. To czym uczynił z postaci Lobo pan Grant i Giffen do spółki z Bisleyem nigdy więcej się nie powtórzyło. Nawet sam GENIUSZ - Bisley Simon nic nie znaczy bez sensownego scenariusza. Więc co tu dużo deliberować. Czekamy na sieczkę w kosmosie, ale tym razem na srebrnym ekranie. Btw, jeśli chodzi o Guya Ritchie, to mam nadzieję, że postara się przynajmniej tak:
http://www.youtube.com/watch?v=pEI kuIYJGtM
Czyli można w miarę możliwości zrobić coś niemal PG-13, ale zgodnego z pierwowzorem. Pozdrawiam wszystkich oczekujących.
19-09-2009 20:27
996

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Taa ale w kinie PG-13 = zero krwi.
19-09-2009 21:18

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.