Znamy tytuł i datę premiery nowego filmu o D&D

Będzie kolejny gniot?

Zupełnie inny zespół odpowiedzialny za film, po wcześniejszej batalii sądowej o prawa do jego nakręcenia. Zakładam, że budżet będzie znacznie większy, zaś obecnie robienie efektów specjalnych jest znacznie tańsze. Podsumowując, nie skreślałbym filmu. Z drugiej strony warto brać poprawkę na to, że świat D&D to taki kocioł, gdzie wrzucane jest wszystko, a dominujący rodzaj rozgrywki jest bardzo daleki od ambitnego, więc nie mam też jakichś szczególnie wysokich oczekiwań.

Duży budżet nie jest gwarancją dobrego filmu, podobnie jak udział znanych aktorów. W każdym razie ja nie mam żadnych oczekiwań, więc zawód będzie żaden, co najwyżej miłe rozczarowanie ;)

Pierwszy film D&D miał relatywnie wysoki budżet jak na swoje czasy (jak go spożytkował to inna sprawa), dwa kolejne to były produkcje niemal "garażowe", które chyba nawet nigdy do kin nie trafiły. Ten nowy wydaje się bardziej przemyślany, ale też siła marki dziś jest zupełnie inna niż na początku lat 2000.

Natomiast ja niezmiennie jestem zdania, że D&D to materiał bardziej na animację/kreskówkę niż film aktorski. Z Dragonlance co prawda nie wyszło, ale kilka współczesnych produkcji pokazuje, że da się zrobić fajne, animowane fantasy.

Z tego co pamiętam to właśnie druga część była lepsza niż pierwsza. Trzeciej nie widziałem, kojarzę tylko niskie oceny na filmwebie.

Dragonlance? Masz na myśli Smoki schyłku jesieni z 2008 r.?

Żeby chociaż CGI było na poziomie...