Pathfinder: GM Screen

Autor: AdamWaskiewicz

Pathfinder: GM Screen
Specyfika systemu wpływa na rozmaite aspekty zarówno samej rozgrywki, jak i konstrukcji poszczególnych elementów gry – postacie, w jakie wcielać się będą gracze, ich rolę w świecie gry, wpływ uczestników sesji na zachodzące w jej trakcie wydarzenia. Nie pozostaje ona bez znaczenia także, gdy chodzi o dodatki wchodzące w skład linii wydawniczej konkretnego erpega. Nie bez przyczyny do systemów fantasy z reguły ukazują się obszerne bestiariusze, podczas gdy do futurystycznych cyberpunkowych gier możemy się spodziewać bogatych katalogów rozmaitego sprzętu, ze szczególnym uwzględnieniem broni.

Niezależnie jednak od tego, z jakim systemem mamy do czynienia, niektóre rodzaje suplementów pozostają niezmiennie użyteczne dla graczy czy prowadzącego. Dodatkami bez wątpienia zaliczającymi się do tej kategorii są wszelkiego rodzaju ekrany i zasłonki dla MG. Po pierwsze zbierają one w jednym miejscu w wygodnej formie rozmaite tabele porozrzucane po systemowej podstawce. Po drugie ułatwiają Mistrzowi Gry ukrycie przed wścibskimi graczami notatek i zapisków używanych na sesji. Po trzecie wreszcie, ich front z reguły ozdabiają grafiki utrzymane w konwencji danego systemu, pomocne w złapaniu przez graczy odpowiedniego klimatu. Nierzadko do samego ekranu dołączone są materiały dodatkowe, jak mapa świata gry, zestawienie cen i dostępności ekwipunku, tabele losowych spotkań, albo scenariusz przygody.

Niestety nic takiego nie znajdziemy w wydanym przez Paizo Publishing Ekranie MG przeznaczonym do systemu Pathfinder, opartego na mechanice d20 w wersji 3.5. Trudno to traktować jako poważny minus, choć za prawie piętnaście dolarów przynajmniej niektórzy kupujący pewnie spodziewaliby się jakiegoś bonusu. Mnie zupełnie to nie przeszkadza. Choć oczywiście byłby on miłym dodatkiem, to znacznie istotniejsze jest dla mnie to jak prezentuje się sama zasłonka, zarówno jeśli chodzi o jej stronę graficzną, użyteczność, jak i solidność wykonania.

Tej ostatniej nic nie mogę zarzucić - czteropanelowy ekran wykonany jest z lakierowanej tektury, grubej na ponad milimetr. Trudno wyobrazić sobie, jak mogłoby dojść do jego przypadkowego pogięcia czy innego uszkodzenia. Pod tym względem pathfinderowa zasłonka MG przebija wszystkie ekrany do rozmaitych systemów, z jakimi dane mi było się zetknąć na przestrzeni lat.

Szkoda, że podobnie pozytywnie nie mogę ocenić grafiki zdobiącej front zasłonki. Choć w żadnym razie nie można jej określić jako brzydką, to zdecydowanie nie jest ona tym, co chciałbym mieć przed sobą na sesjach rozgrywanych w systemie heroic fantasy, ani żadnym innym, szczerze powiedziawszy. Otóż pathfinderowy ekran MG ozdabiają zaczerpnięte z systemowej podstawki ilustracje postaci jedenastu klas podstawowych oraz magicznego rycerza. W oliwkowym tle, na którym zostały umieszczone, możemy się doszukać bladych wersji grafik z okładek podręcznika podstawowego i bestiariusza (boczne panele) oraz powiększonego logo systemu (środkowe panele). Choć na wizardowych zasłonkach do trzeciej edycji D&D (tak w wersji podstawowej jak i Zapomnianych Krainach) także mieliśmy ilustracje przedstawiające ikonicznych bohaterów, to były one nieporównanie bardziej dynamiczne. Postacie walczyły na nich z przerażającymi potworami, eksplorowały podziemia, odnajdywały skarby; a wszystko to w pobudzającej wyobraźnię scenerii. Tutaj zaś stoją nieruchomo, jakby pozowały do pamiątkowego zdjęcia, na nie zwracającym uwagi tle. Owszem, można argumentować, że ekran MG nie ma przykuwać uwagi graczy, konkurować o ich atencję z prowadzącym, ale przy takim podejściu równie dobrze można by zrobić zasłonkę w kolorze jednolitej czerni albo ozdobić ją tylko logo systemu (jak swego czasu ekran MP do - wówczas jeszcze adekowego - Ravenloftu).

Od wewnętrznej strony, przeznaczonej dla oczu Mistrza Gry, pathfinderowy ekran prezentuje się schludnie i czytelnie. Zamieszczone na nim tabele zawierają pochodzące z podręcznika podstawowego tabele ze Stopniami Trudności testów rozmaitych umiejętności, modyfikatory Klasy Pancerza i testów ataku zależne od okoliczności, ST testów koncentracji, opisy najważniejszych manewrów bojowych i stanów, w jakich mogą się znaleźć postacie, a także twardość i punkty wytrzymałości broni, pancerzy i innych przedmiotów oraz substancji. Zupełnie nie rozumiem, po co na ekranie wykorzystywanym podczas sesji umieszczone zostały tabele z informacjami o ilości Punktów Doświadczenia i skarbów przyznawanych za spotkania o określonej Skali Wyzwania. Są one użyteczne na etapie konstrukcji i planowania scenariusza, ale nie w czasie samej rozgrywki. Zamiast nich znacznie chętniej zobaczyłbym tabelę z informacjami o poszczególnych typach i rodzajach akcji, z uwzględnieniem które z nich prowokują ataki okazyjne. Nierzadko zdarza mi się być zmuszonym do sprawdzania tego na sesji.

To chyba jedyna krytyczna uwaga, jaką miałbym do merytorycznej zawartości pathfinderowej zasłonki MG. Ocena jej graficznej oprawy to w znacznej mierze kwestia gustu, natomiast solidności wykonania mogłyby jej pozazdrościć podobne produkty przeznaczone do innych systemów. Jeżeli ktoś zwykł na swoich sesjach wykorzystywać tego typu akcesoria, a nosi się z zamiarem prowadzenia kampanii w systemie wydawnictwa Paizo, z czystym sumieniem mogę mu polecić zaopatrzenie się w pathfinderowy Ekran MG. Nawet jeśli graczom nie przypadnie do gustu grafika na jego froncie, to wygoda posiadania wszystkich (no, prawie) tabel potrzebnych na sesji zgromadzonych w jednym miejscu powinna mu z nawiązką wynagrodzić ich ewentualne narzekania.

Dziękujemy wydawnictwu Paizo Publishing za udostępnienie dodatku do recenzji.