» Dodatki i podręczniki » Zagraniczne » Pathfinder Campaign Setting: Taldor, the First Empire

Pathfinder Campaign Setting: Taldor, the First Empire


wersja do druku

W blasku starożytnego imperium

Redakcja: AdamWaskiewicz

Pathfinder Campaign Setting: Taldor, the First Empire
Taldor, pierwsze ludzkie imperium powstałe na gruzach Azlantu, kolebka współczesnej kultury Avistanu i państwo, którego armie w przeszłości dotarły do najdalszych zakątków kontynentu, a jednocześnie ojczyzna dekadenckiej szlachty i pomników minionej chwały. Dla poszukiwaczy przygód to natomiast idealne miejsce dla rozpoczęcia działalności.

Autorzy z wydawnictwa Paizo długo kazali czekać fanom Pathfindera na zestaw materiałów oddających sprawiedliwość jednej z najważniejszych krain regionu Wewnętrznego Morza. Co prawda już w 2009 roku pojawił się suplement Taldor, Echoes of Glory, ale licząc zaledwie trzydzieści dwie strony traktował on temat w najlepszym razie po macoszemu. Podobnie było z wydawanymi na przestrzeni lat powieściami (takimi jak Shy Knives z 2016 roku), które pokazywały jedynie pojedyncze fragmenty pełnego obrazu. Dopiero niemal dekadę po publikacji Ech Chwały, w pierwszej połowie 2018 roku na półki sklepowe trafiła kampania War for the Crown, która pozwalała graczom zanurzyć się w politycznych intrygach najstarszego ludzkiego imperium i samodzielnie zdecydować o jego przyszłych losach. Przygodom tradycyjnie towarzyszyła seria dodatków, wśród których najważniejszym był Taldor, the First Empire, należący do linii Pathfinder Campaign Setting podręcznik przybliżający krainę będącą miejscem akcji Wojny o Koronę.

Muszę przyznać, że na Pierwsze Imperium czekałem ze sporym zainteresowaniem. Taldor od pierwszego spotkania Golarionem wydawał mi się ciekawą wariacją na temat podupadającego mocarstwa, która wymyka się typowym skojarzeniom związanym z tym erpegowym motywem. Pozytywne odczucia podbudowały również dotychczasowe doświadczenia z pozycjami z serii, które zazwyczaj trzymały naprawdę wysoki poziom. Z drugiej strony wydana kilka miesięcy wcześniej Qadira, Jewel of the East, poświęcona innemu z kluczowych państw centralnego regionu Avistanu, na wielu polach rozczarowywała i rodziła pewne obawy co do przyszłości cyklu. Po odpowiedź na pytanie, na ile okazały się one uzasadnione, zapraszam do dalszej części recenzji.

Na pierwszy rzut oka First Empire przywodzi na myśl starsze odsłony cyklu, takie jak Andoran, Birthplace of Freedom czy Osirion, Legacy of Pharaohs co przejawia się skupieniem na opisach geograficznych, minimalizacją elementów mechanicznych (poza bestiariuszem) oraz licznymi zahaczkami do przygód. Klasyczny jest również podział na rozdziały koncentrujące się na najważniejszych aspektach od tła społeczno-politycznego po charakterystyczne dla Taldoru monstra. Tego rodzaju powrót do sprawdzonych wzorców od samego początku optymistycznie nastawił mnie do podręcznika.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Dobre początkowe wrażenia podtrzymał pierwszy rozdział podręcznika poświęcony historii, kulturze, społeczeństwu oraz relacjom z bliższymi i dalszymi sąsiadami. Oprócz rozbudowanej listy najważniejszych dat z dziejów regionu dowiadujemy się z niego między innymi, że Taldor z czasów imperialnych odziedziczył rozbudowaną do granic absurdu biurokrację, która nijak ma się do obecnych potrzeb państwa (skojarzenia z powersalską Austrią wydają się jak najbardziej na miejscu), a oparty o monarchię parlamentarną system polityczny dawno utracił sprawność organizacyjną, którą zastąpiły korupcja i nepotyzm. Jednocześnie cała ta konstrukcja jakimś cudem wciąż działa, członkowie poszczególnych klas społecznych są w większości zadowoleni ze swojego losu (w czym wydatny udział mają zakrojone na szeroką skalę państwowe inwestycje infrastrukturalne oraz głęboki, graniczący z nacjonalizmem, patriotyzm poszczególnych obywateli), silna armia pilnuje granic, a państwo wydaje się całkiem niezłym miejscem do życia. Spodobał mi się też sposób przedstawienia relacji Taldoru z jego sąsiadami, chociaż mamy do czynienia ze światem fantasy stosunki z poszczególnymi partnerami są zadziwiająco realistyczne – niektóre determinowane są przez trudną przeszłość (Qadira), inne przez wspólnotę kulturową (Absalom), a jeszcze inne opierają się na równowadze sił (Cheliax). Nie brakuje tu też przemycanych między wierszami pomysłów na przygody, nie tylko skupione na intrygach. Krótko mówiąc pierwszy rozdział to kawał dobrej roboty.

Drugi i zarazem najdłuższy fragment podręcznika poświęcony jest geografii. Opisane w nim zostały wszystkie najważniejsze jednostki administracyjne kraju (zwane prefekturami) oraz dwa pomniejsze regiony nie posiadające pełni praw. Każda z krain została opatrzona krótką ogólną charakterystyką oraz listą najciekawszych lokacji. Trzeba przyznać, że autorzy przewodnika wykazali się sporą kreatywność i każda z części kraju czymś się wyróżnia. Znajdziemy tu regiony zniszczone przez rabunkową gospodarkę, pierwotną puszczę, która od wieków opiera się próbom podporządkowania, pogranicze naznaczone dekadami wojen, idylliczne równiny słynące z hodowli koni czy miasta pełne politycznych intryg. Twórcy podręcznika naprawdę pokazali tu swój niezwykły kunszt i sprawili, że każda z prowincji Taldoru to miniaturowa sceneria kampanii. Cieszy masa zahaczek do przygód od standardowych podziemi, przez nawiedzone pola bitew i walkę wywiadów, po dworskie intrygi i utrzymane w lekko humorystycznym tonie pomysły w rodzaju piekarni, której właścicielka poza doskonałymi wypiekami specjalizuje się też w znacznie bardziej złowieszczej działalności. Dla bardziej zaangażowanych fanów systemu sympatycznym dodatkiem będzie natomiast uwiecznienie na kartach dodatku osób i miejsc, które zadebiutowały w mniej znanych pozycjach do Pathfindera (choćby powieści Plague of Shadows Howarda Andrew Jonesa).

Rozwinięciem przewodnika geograficznego jest trzeci rozdział, zatytułowany First Empire i przynoszący szczegółowe opisy szeregu lokacji, które pomyślane zostały jako potencjalne miejsca akcji scenariuszy. Podobnie jak w drugiej części podręcznika tak i tutaj rządzi różnorodność. Otrzymujemy na przykład teatr rokrocznie przyciągający artystów (i szpiegów) z całego kontynentu, twierdzę druidów zazdrośnie strzegących jakiejś mrocznej tajemnicy, rządzone przez potwory miasteczko zniszczone podczas ataku smoka, rzeczne kanały opanowane przez wyjątkowo dobrze zorganizowanych piratów czy cesarskie mauzoleum pełne skarbów i zabójczych pułapek.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Podręcznik zamyka bestiariusz zawierający rozpiski kilku potworów charakterystycznych dla Taldoru. Przyznaję, że początkowo miałem obawy czy autorzy poradzą sobie z opracowaniem monstrów, które z jednej strony wpiszą się w realia cywilizowanej krainy, a z drugiej będą czymś więcej niż powieleniem dobrze znanych motywów. Na szczęście okazały się one bezpodstawne i katalog stworów umieszczonych w Pierwszym Imperium jest jednym z najlepszych, jakie widziałem w podręcznikach geograficznych z serii Pathfinder Campaign Setting. Do gustu przypadła mi szczególnie wampirzyca inspirowana historią o Elżbiecie Batory, grasujący po podrzędnych spelunach humanoidalny stwór dysponujący magią związaną z alkoholem i specjalne gatunki zwierzyny łownej stworzone pierwotnie jako zdobycz dla miejscowej arystokracji. Dla każdego z potworów znajdzie się jednak jakieś zastosowanie, a niektóre mogą stanowić wyzwanie nawet dla wysokopoziomowych bohaterów, choćby legendarny lew pojawiający się w najważniejszych momentach historii Taldoru (co ciekawe – rozpisane według, dawno nie widzianych, zasad z Mythic Adventures). Rozdział uzupełniają tabele spotkań losowych, ale w porównaniu z właściwymi potworami wypadają one co najwyżej poprawnie.

Na koniec kilka słów warto poświęcić jakości wydania podręcznika. Pod tym względem wszystko jest na standardowo wysokim poziomie – kredowy papier, pełen kolor, praktycznie wzorowa korekta, ładne mapy i duża liczba ilustracji. Uwagę zwracają szczególnie niektóre z tych ostatnich, które w ciekawy sposób bawią się kolorem i momentami wyglądają nawet na monochromatyczne. Osobiście jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić od strony wizualnej to byłby to brak planów najważniejszych miast (nawet potraktowane ogólnikowo ułatwiłyby zorientowanie się w topografii poszczególnych ośrodków miejskich), ale z drugiej strony zaoszczędzone w ten sposób miejsce przeznaczono na dodatkową treść, więc nie jest to specjalnie duży mankament.

Podsumowując ocenę Taldor, the First Empire można z czystym sumieniem powiedzieć, że dostaliśmy jeden z najlepszych podręczników geograficznych do pierwszej edycji Pathfindera. Autorzy z wydawnictwa Paizo oddali sprawiedliwość niegdyś potężnemu ludzkiemu imperium, a jednocześnie zdołali wyjść poza podstawowe skojarzenia związane z dekadencją szlachty, indolencją władzy czy wrogami czekającymi tylko, żeby rozszarpać dogorywającego giganta. Taldor z Pierwszego Imperium to kraina niezliczonych możliwości, gdzie chwalebna przeszłość miesza się z szarą codziennością, a starożytne tajemnice funkcjonują obok jak najbardziej współczesnej polityki wewnętrznej i zagranicznej. Twórcy w pełni wykorzystali potencjał drzemiący w materiale źródłowym i stworzyli dodatek, który jest praktycznie pozycją obowiązkową dla każdego fana Golarionu rozgrywającego przygody w najstarszym ludzkim królestwie i to bez względu na to, czy planuje sięgnąć po kampanię War for the Crown, czy nie. Pierwsze Imperium może być też ciekawym wyborem dla osób rozgrywających swoje sesje w innych światach czy systemach – zawarte tu pomysły po niewielkich przeróbkach można spokojnie przenieść do Zapomnianych Krain, Greyhawka czy Eberronu.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Mi natomiast nie pozostaje nic innego jak wystawić Taldorowi jedną z najwyższych możliwych not i wyrazić nadzieję, że także w ramach najnowszej edycji Pathfindera autorzy z amerykańskiej firmy stworzą równie udane pozycje, które dorównają Pierwszemu Imperium.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.5
Ocena recenzenta
9.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: Pathfinder Campaign Setting: Taldor, the First Empire
Linia wydawnicza: Pathfinder
Autorzy: Mark Moreland, Crystal Frasier, Violet Hargrave, Isabelle Lee
Okładka: miękka
Ilustracja na okładce: Setiawan Lie
Ilustracje: Miguel Regodón Harkness, Katerina Kirillova, Raph Lomotan, Diana Martinez, Nikolai Ostertag, Mary Jane Pajaron, Konstantin Porubov, Alison Theus
Wydawca oryginału: Paizo
Data wydania oryginału: 2 stycznia 2018
Miejsce wydania oryginału: USA
Liczba stron: 64
Oprawa: miękka
Format: A4
ISBN-10: 1601259999
ISBN-13: 978-1601259998
Numer katalogowy: PZO92105
Cena: 22,99 USD



Czytaj również

Pathfinder Companion: Elves of Golarion
Inaczej o starszej rasie
- recenzja
Pathfinder Campaign Setting: Inner Sea Temples
Boskie domy Golarionu
- recenzja
Pathfinder: Skull & Shackles – The Wormwood Mutiny
Nie zawsze wesoły żywot pirata
- recenzja
Pathfinder Campaign Setting: Faiths of Golarion
Międzyreligijna nijakość
- recenzja
Pathfinder Player Companion: Martial Arts Handbook
Karatecy z Golarionu
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.