» Dodatki i podręczniki » Zagraniczne » Pathfinder Campaign Setting: Inner Sea Temples

Pathfinder Campaign Setting: Inner Sea Temples


wersja do druku

Boskie domy Golarionu

Redakcja: Daga 'Tiszka' Brzozowska

Pathfinder Campaign Setting: Inner Sea Temples
Tradycyjne światy tworzone z myślą o różnych edycjach Dungeons & Dragons przyzwyczaiły graczy do rozbudowanych panteonów, skupiających bóstwa patronujące najróżniejszym dziedzinom życia, zawodom czy kulturom. Nie inaczej jest w przypadku Golarionu stanowiącego domyślną scenerię Pathfindera.

Nieodłącznym elementem różnego rodzaju religii są świątynie poświęcone poszczególnym boskim istotom i oferujące wyznawcom możliwość oddawania im należytej czci. Same święte przybytki bywają równie różnorodne jak ich patroni – obok majestatycznych katedr bez trudu znajdziemy miejsca cichej kontemplacji czy mroczne gmachy skrywające członków złowieszczych kultów. Świątynie stanowią też nieodłączny element życia poszukiwaczy przygód – niektóre służą za miejsce leczenia i odpoczynku, inne oferują zadania dla awanturników, a nie brakuje takich, które same w sobie stanowią cel wypraw po skarby i sławę.

Wydawnictwo Paizo, świadome znaczenia boskich domów w życiu poszukiwaczy przygód, dość często poruszało na łamach podręczników temat świątyń preferowanych przez różnego rodzaju religie (tradycja wywodząca się jeszcze z czasów "boskich" artykułów publikowanych na łamach magazynu Dragon). Najlepszym tego przykładem jest wydany jesienią 2016 roku w ramach serii Pathfinder Campaign Setting dodatek Inner Sea Temples, przybliżający charakterystyczne miejsca kultu rozrzucone wokół tytułowego Wewnętrznego Morza.

Mając w pamięci generalnie wysoki poziom settingowych dodatków do pierwszej edycji Pathfindera i ich sporą uniwersalność, postanowiłem bliżej przyjrzeć się Świątyniom Wewnętrznego Morza, aby sprawdzić jak zniosły próbę czasu i czy dziś wciąż warto się nimi zainteresować. Po odpowiedź na owe pytania zapraszam do dalszej części recenzji.

Podręcznik otwiera dwustronicowe wprowadzenie o nieco przydługim tytule Święte przestrzenie i plugawe miejsca (Sacred Spaces and Profane Places), które poza ogólnym przybliżeniem zawartości dodatku, zawiera także mechaniczną rozpiskę standardowego kapłana (służącego jako podstawa dla szeregowych Bohaterów Niezależnych z dalszej części książki) oraz słowniczek pojęć stosowanych przy opisie poszczególnych świątyń. Oba te elementy oceniam jak najbardziej pozytywnie, ponieważ pozwalają zaoszczędzić miejsce na kolejnych stronach. Warto zauważyć, że wykorzystana tu terminologia w znakomitej większości wywodzi się z chrześcijaństwa, z niewielką jedynie domieszką islamu, co może nieco dziwić, biorąc pod uwagę znacznie szerszy katalog inspiracji stojących za bóstwami Golarionu.

Po wstępie przechodzimy do zasadniczej części podręcznika, na którą składają się miejsca kultu sześciu bogów wyznawanych przez mieszkańców Avistanu i Garundu. Są to Zon-Kuthon (zły patron bólu i cierpienia), Cayden Cailean (opiekun poszukiwaczy przygód i piwa), Abadar (bóg handlu i umów), Pharasma (pani umarłych), Sarenrae (bóstwo słońca i leczenia) i Calistria (elfia bogini podstępu i zemsty). Opis każdej świątyni składa się z krótkiej notki historycznej, informacji o najważniejszych Bohaterach Niezależnych (zazwyczaj przywódcach poszczególnych zgromadzeń, ale nie tylko), przewodnika po danym obiekcie oraz mechanicznego suplementu przedstawiającego nowe magiczne przedmioty i zaklęcia powiązane z daną lokacją lub religią. Całość uzupełniają całostronicowe mapki, ramki z dodatkowymi informacjami, porady dotyczące modyfikowania standardowego kapłana rozpisanego we wprowadzeniu oraz pomysły na przygody.

Muszę przyznać, że znakomita większość przedstawionych lokacji wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Poszczególne miejsca są interesujące, oferują spore możliwości wykorzystania na sesjach i w ciekawy sposób łączą klasyczne elementy z mniej znanymi aspektami wyznawanych bóstw albo szerszym kontekstem oficjalnego settingu. Dobrze to widać na przykładzie Pharasmy, która została tu przedstawiona jako patronka jednej z największych i najstarszych nekropolii w Osirionie (czyli lokalnej wariacji na temat starożytnego Egiptu) lub Sarenrae, której świątynia znajduje się w samym sercu stolicy Taldoru i dobrze łączy się z historią odwiecznego konfliktu tego państwa (inspirowanego europejskimi monarchiami) z Qadirą i pozostałymi wschodnimi sąsiadami przywodzącymi na myśl muzułmańskie kraje średniowiecznego Lewantu. Sama bogini w swojej stylistyce również bardzo mocno nawiązuje do islamskich tradycji. Miłośnicy domyślnego świata Pathfindera bez wątpienia znajdą tu wiele ciekawostek i smaczków, takich jak nieco inne spojrzenie na trwający w Osirionie renesans starożytnej kultury.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Pochwalić należy również użyteczność poszczególnych lokacji – niektóre mogą służyć za bazę wypadową dla bohaterów (tutaj wybija się przede wszystkim gospoda Caydena położona w samym centrum Absalomu, która pełnymi garściami czerpie z tradycji tak ikonicznych miejsc jak Ziejący Portal w Waterdeep), kolejne to bardziej typowe lecznice dla poobijanych awanturników, a jeszcze inne mogą posłużyć za pełnoprawne miejsce akcji (choćby wspomniana świątynia Pharasmy chętnie przyjmie pomoc w poradzeniu sobie z problemami z nieumarłymi, a pracownicy banku Abadara mają dość humorystyczny kłopot z dziwnymi zjawiskami w pomieszczeniach gospodarczych). Jednak chyba najwięcej oferuje przybytek Calistry, który ma nie tylko niejednoznaczną historię i prezentuje mroczniejszą stronę elfów z Golarionu, ale też zawiera zahaczki zarówno dla miłośników intryg, jak i poszukiwaczy przygód lubiących igrać z niebezpieczną magią.

Złego słowa nie można też powiedzieć o nowej zawartości mechanicznej, która dobrze uzupełnia stronę fabularną i daje kilka interesujących opcji dla graczy i Mistrzów Gry. Nie ma tu może rewolucyjnych rozwiązań (zresztą trudno takowych oczekiwać w tak rozbudowanym systemie jak pierwsza edycja Pathfindera), ale niektóre czary (na przykład zaklęcie pozwalające wyciągnąć informacje od śpiącej postaci albo urok wzmacniający iluzje) czy przedmioty (kielich stworzony ku czci poległych bohaterów lub wyjątkowo podstępna kłódka) z pewnością wzbogacą przygody albo mogą posłużyć jako inspiracja dla własnych pomysłów prowadzącego. Dodatkową, choć zapewne niezamierzoną, zaletą jest łatwość przełożenia zaprezentowanych tu pomysłów na zasady innych wersji mechaniki d20, choćby piątej edycji D&D.

Natomiast jeżeli miałbym szukać wad Inner Sea Temples, wspomniałbym o dwóch kwestiach, które jednak niekoniecznie dla każdego muszą stanowić jednoznaczne minusy. Pierwsza dotyczy, otwierającej dodatek, świątyni Zon-Kuthona, która jako jedyna poświęcona jest jednoznacznie złemu bóstwu i nadaje się do wykorzystania właściwie jedynie jako sceneria dla niezbyt rozbudowanego dungeon crawla, przez co wypada nieco blado na tle pozostałych przybytków. Dodatkowo nawiązuje bardzo mocno do stylistyki krwawego horroru, ale niestety robi to dość topornie. Drugi potencjalny problem dotyczy lokacji poświęconej Abadarowi, która sama w sobie jest ciekawa i ładnie wpisuje się w kulturowy koloryt kolonialnej Sargavy, ale wydaje się mi się, że zbyt przypomina nowoczesny, współczesny bank przebrany w nie do końca pasujące szaty fantasy – mamy tu karty magnetyczne, zamki czasowe, doradców finansowych, a nawet sejfy niszczące swoją zawartość w przypadku próby włamania.

Na szczęście powyższe mankamenty nie wpływają w znaczący sposób na całościowy odbiór treści podręcznika, który wypada bardzo pozytywnie i zasługuje na wysokie noty.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Zanim przejdziemy do ostatecznej oceny Świątyń… warto na chwilę zatrzymać się jeszcze przy jakości wydania książki. Pod tym względem jest typowo dla pozycji z serii Pathfinder Campaign Setting – 64 strony w pełnym kolorze i miękkiej oprawie, przyciągająca wzrok grafika okładkowa, dobrej jakości papier, liczne i bardzo ładne ilustracje zgodne z linią artystyczną systemu, czytelne plany lokacji, profesjonalna korekta i sensowna organizacja tekstu składają się na produkt wysokiej klasy, który w żadnym razie nie odstaje od wysokich standardów, do których przez lata przyzwyczaiło swoich czytelników wydawnictwo Paizo. Dobra robota.

Podsumowując, w przypadku Inner Sea Temples trzeba powiedzieć, że dostaliśmy dodatek na wysokim poziomie, który nie tylko bardzo dobrze się zestarzał, ale spokojnie może stanąć obok najlepszych settingowych pozycji do pierwszej edycji Pathfindera takich jak Taldor, the First Empire, Ships of the Inner Sea, Distant Shores czy Cheliax, The Infernal Empire. Autorom na kilkudziesięciu stronach udało się przedstawić sześć niezwykle interesujących i różnorodnych lokacji, które nie tylko wzbogacają świat Golarionu pokazując codziennie życie kapłanów kilku stosunkowo popularnych religii, ale oferują też sporo pomysłów na przygody i nowe sposoby interakcji z miejscami, które nierzadko na sesjach ograniczają się do punktów zaopatrzenia w mikstury leczenia lub tablicy ogłoszeniowej z zadaniami dla awanturników. Jednocześnie jest to podręcznik na tyle uniwersalny, że przy odrobinie pracy ze strony prowadzącego można jego zawartość bez trudu wykorzystać w innych systemach lub sceneriach kampanii.

Wszystko to sprawia, że nawet pomimo istnienia wspomnianych wyżej niedociągnięć mogę z czystym sumieniem wystawić Świątyniom Wewnętrznego Morza wysoką ocenę widoczną poniżej i polecić ich zakup wszystkim osobom poszukującym inspirujących opisów lokacji, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że podręcznik ten regularnie można nabyć w promocyjnych cenach, a jego wersja elektroniczna od czasu do czasu trafia do różnego rodzaju paczek oferowanych w ramach akcji pomocowych. Po raz kolejny potwierdziło się, że autorzy z wydawnictwa Paizo doskonale czują tematy związane z bóstwami i ich śmiertelnymi wyznawcami.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: Pathfinder Campaign Setting: Inner Sea Temples
Linia wydawnicza: Pathfinder
Autorzy: Robert Brooks, Liz Courts, Mikko Kallio, Jeffrey Swank, Larry Wilhelm
Okładka: miękka
Ilustracja na okładce: Diego Gisbert Llorens
Ilustracje: Tomasz Christowski, Yan Kyohara, Nikolai Ostertag, Roberto Pitturru, Maichol Quinto
Wydawca oryginału: Paizo
Data wydania oryginału: 19 października 2016
Miejsce wydania oryginału: USA
Liczba stron: 64
Oprawa: miękka
Format: A4
ISBN-10: 1601258933
ISBN-13: 978-1601258939
Numer katalogowy: PZO9296
Cena: 22,99 USD



Czytaj również

Pathfinder: Skull & Shackles – The Wormwood Mutiny
Nie zawsze wesoły żywot pirata
- recenzja
Pathfinder Campaign Setting: Faiths of Golarion
Międzyreligijna nijakość
- recenzja
Pathfinder Player Companion: Martial Arts Handbook
Karatecy z Golarionu
- recenzja
Pathfinder Campaign Setting: Heaven Unleashed
Niebianie w wielu smakach
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.