Pathfinder Campaign Setting: Inner Sea Gods

Panteon Golarionu

Autor: AdamWaskiewicz

Pathfinder Campaign Setting: Inner Sea Gods
Religie i bogowie stanowią jeden z istotniejszych, by nie rzec: obowiązkowych elementów w zdecydowanej większości systemów fantasy. To od nich kapłani otrzymują swe moce i błogosławieństwa, to w ich imieniu święci wojownicy stawiają czoła plugawym demonom, to oni karzą bluźnierczych śmiertelników, zsyłając na nich plagi i kataklizmy.

Podręcznik podstawowy do Pathfindera nie przynosił zbyt wielu informacji na temat bóstw wyznawanych w świecie gry – zaledwie zajmującą pół strony tabelę przy opisie klasy kapłana, zawierającą najważniejsze elementy rozpiski członków panteonu wyraźnie określanego jako przykładowy. Więcej materiałów na ich temat można było znaleźć w przybliżającym Golarion dodatku The Inner Sea World Guide – na jego kartach każde z dwudziestki głównych bogów i bogiń doczekało się pełnej kolumny opisu, a oprócz nich znalazło się także miejsce dla pomniejszych bóstw i innych istot zdolnych obdarzać swych wyznawców nadludzkimi mocami – arcydiabłów, książąt demonów, władców żywiołów czy archaniołów.

Wszystkie te istoty z czasem doczekały się jeszcze dokładniejszych i bardziej szczegółowych podręczników – bogowie w rozmaitych podręcznikach składających się na kampanie Adventure Path (na przykład boginie Pharasma i Urgathoa w przygodach wchodzących w skład kampanii Carrion Crown), zaś nie-boskie obiekty kultu w takich dodatkach jak Lords of Chaos, Horsemen of the Apocalypse czy Chronicle of the Righteous. Informacje o poszczególnych kościołach, kultach i sektach oraz o podmiotach ich czci były więc dostępne, jednak rozrzucone po różnych podręcznikach z linii wydawniczej Pathfindera; ponadto fakt, iż powstawały one na przestrzeni lat, wychodząc spod ręki różnych autorów, sprawiał, że nierzadko były one niespójne czy wręcz sprzeczne.

Dlatego można było spodziewać się, że prędzej czy później doczekamy się podręcznika zbierającego w jednym miejscu wszystkie te rozproszone okruchy wiedzy, podobnie jak kolejne tomy bestiariuszy gromadziły informacje o rozlicznych monstrach pojawiających się w oficjalnych scenariuszach czy innych dodatkach.

Pathfinder Campaign Setting: Inner Sea Gods ukazał się w maju 2014 roku, z miejsca zbierając pozytywne recenzje i dobre opinie fanów systemu. Zdobył także złoty laur ENnie za najlepszą oprawę graficzną – i trzeba przyznać, że w pełni zasłużenie.

Podręcznik w twardej oprawie liczy sobie 336 stron – dość, by zmieścić wszystkie informacje, jakich mogliby potrzebować gracze i Mistrzowie Gry pragnący rozbudować na swoich sesjach znaczenie religii Golarionu i ich wyznawców, czy choćby tylko poszerzyć wiedzę o bóstwach czczonych w regionie Wewnętrznego Morza. Treść książki podzielona jest na cztery rozdziały (plus Wstęp i Dodatek), jednak zarówno ich objętość, jak i jakość różnią się między sobą zauważalnie.

Po czterostronicowym wprowadzeniu, przybliżającym pokrótce zawartość poszczególnych rozdziałów oraz relacje pomiędzy bóstwami a śmiertelnikami, przechodzimy do zasadniczej części podręcznika. Pierwszy jej fragment, Główne bóstwa (Core Deities), to nie tylko najobszerniejszy z rozdziałów, ale i – przynajmniej w mojej opinii – najlepszy. Przynosi on opisy i informacje o całej dwudziestce najważniejszych bogów i bogiń, jakim oddają cześć mieszkańcy okolic Wewnętrznego Morza. Otwierają je podstawowe mechaniczne informacje o poszczególnych bogach – tytuł, charakter, Domeny, ulubiona broń, a także lista krain i nacji, w których bóstwo cieszy się szczególną rewerencją. Następnie dostajemy opis Posługi (Obedience) – krótkiego rytuału, jaki ku jego czci odprawiają najbardziej zagorzali wyznawcy, oraz o szczególnych łaskach, jakimi obdarza służących mu członków nowych klas prestiżowych opisanych w jednym z kolejnych rozdziałów. Nawet bez znajomości zasad funkcjonowania tych nowych prestiżówek widać wyraźnie, że moce, jakie ich przedstawicielom dają poszczególne bóstwa, są bardzo zróżnicowane i dobrze wpasowują się w portfolio konkretnych członków golariońskiego panteonu.

Dalej czekają na nas informacje o historii danego boga, organizacji jego kościoła, wyglądzie typowych świątyń, obowiązkach i rozkładzie dnia przeciętnego kapłana, świętych tekstach religii i obchodzonych świętach, nie zabrakło nawet informacji o strojach preferowanych przez wyznawców i duchownych konkretnego bóstwa czy używanych przez nich najczęstszych powiedzeniach i aforyzmach. Obszerne fragmenty poświęcono relacjom z innymi bogami, krainom jakimi władają w Planach Zewnętrznych i służącym im boskim wysłannikom, awatarom i innym znaczniejszym przybyszom, którzy funkcjonują jako ich posłańcy.

Nie zabrakło również sekcji poświęconych poszukiwaczom przygód, ale przynajmniej część graczy najbardziej powinna zainteresować ramka zamieszczona na końcu każdego z podrozdziałów poświęconych poszczególnym bóstwom, a przynosząca informacje o mechanicznych elementach konstrukcji postaci szczególnie dobrze pasujących do wyznawców konkretnych bogów. Archetypy, atuty, magiczne przedmioty, zaklęcia i Cechy (Traits) – wszystkie one mogą pomóc wyróżnić bohatera jako czciciela określonego członka golariońskiego panteonu. Innym patentem zaproponowanym przez autorów podręcznika jest zróżnicowanie, choćby w niewielkim stopniu, zaklęć udostępnianych przez poszczególne bóstwa swym wyznawcom – niektóre czary, wyjątkowo dobrze wpisujące się w boskie portfolio, mogą być dostępne wcześniej niż normalnie wynikałoby to z zasad; kapłani, paladyni i inni świątobliwi słudzy wyznający określone bóstwa mogą nawet rozszerzać swój repertuar zaklęć o czary normalnie stosowane przez inne klasy. Mimo że ten rozdział generalnie koncentruje się na aspektach fabularnych, to podobne mechaniczne smaczki także są godne docenienia.

Mam świadomość, że zdecydowana większość materiałów, jakie znalazły się w tej części podręcznika, to powtórzenie informacji z wcześniej wydanych dodatków do Pathfindera, co najwyżej zaktualizowanych; ale w niczym nie zmienia to faktu, iż ten rozdział w mojej opinii zasługuje na najwyższe noty, i dla samej jego zawartości warto rozważyć sięgnięcie po Inner Sea Gods.

Druga część dodatku poświęcona jest Innym bóstwom (Other Deities). Na początku dostajemy w nim opisy i charakterystyki pomniejszych bóstw znanych już z The Inner Sea World Guide, rozbudowane do pełnej kolumny tekstu (w formie analogicznej do opisu dwudziestki głównych bogów w settigowej podstawce). Z pewnością rozszerza to wachlarz dostępnych opcji, jeśli komuś przestała już wystarczyć podstawowa selekcja bóstw obecna w systemie od podręcznika podstawowego. Tutaj, nawiasem mówiąc, nasunęło mi się pewne spostrzeżenie – zaskakująco wielu bogów i bogiń, tak z głównej dwudziestki, jak i z grona pomniejszych bóstw, zaczynało swą karierę jako śmiertelnicy, zaś do boskiego statusu zostało wyniesionych dopiero później – z trojga bogów, których wizerunki zdobią podręcznikową okładkę, żadne nie zaczynało egzystencji jako bóstwo: Urgathoa i Nethys byli początkowo ludźmi, zaś Sarenrae – aniołem.

Kolejne strony przynoszą już znacznie skromniejsze opisy członków panteonów konkretnych ras (krasnoludów, elfów, gnomów, niziołków, ludzi z innych zakątków świata Golarion niż region Wewnętrznego Morza, a także orków i innych potwornych ras). Przypuszczam że z czasem i oni doczekają się bardziej rozbudowanego przybliżenia, póki co muszą wystarczyć dość skrótowe informacje. Dalej dostajemy równie lakoniczne informacje o półbogach, lovecraftowskich Bogach Zewnętrznych i Wielkich Przedwiecznych oraz bóstwach zapomnianych i martwych. Mimo że te kategorie bogów nie będą w większości kampanii odgrywać znaczniejszej roli, to, odpowiednio wykorzystane, mogą wzbogacić sesyjne realia. Na przykład w kampanii Rise of the Runelords postacie w przynajmniej kilku miejscach natykają się na odniesienia do bóstw i religii starożytnego Thassilonu, podobnie nawiązania można też wykorzystać w przygodach koncentrujących się na jakimś innym specyficznym elemencie settingowych realiów. Chociaż tego rozdziału nie oceniłbym równie wysoko, jak jego poprzednika, to jestem zdania, że zasługuje on na noty przynajmniej dobre.

Słabiej natomiast w moich oczach wypadła trzecia część podręcznika, przynosząca nowe Opcje (Options) dla postaci graczy i ich przeciwników. Na początek autorzy dodatku dają nam trzy nowe klasy prestiżowe, i ten element uważam za jeden z lepszych. Ewangelista (Evangelist) to zagorzały wyznawca określonej religii, który zyskuje od swego boskiego patrona specjalne moce i zdolności, zachowując niemal wszystkie profity poprzednio posiadanej klasy. W praktyce traci zaledwie jeden poziom progresji w dotychczasowej klasie w zamian za premie zapewniane przez tę prestiżówkę. Zmianie ulega także jego Kość Życia (k8) wzrost premii do ataku (na średni), Rzutów Obronnych (dobry Refleks) i liczba punktów umiejętności zdobywanych co poziom (sześć). Choć same w sobie zdolności tej klasy nie są specjalnie potężne, to w połączeniu z faktem, że równolegle bohater zdobywa także zdolności zapewniane mu przez wcześniej posiadaną klasę, Ewangelista może okazać się znacznie lepszą opcją rozwoju postaci niż mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka.

Wywyższony (Exalted) to ucieleśnienie ideałów religii, czarownik objawień zdolny dokonywać cudów niedostępnych zwykłym kapłanom, zaś Strażnik (Sentinel) to bojowa prestiżówka koncentrująca się na walce ulubioną bronią swego boskiego patrona. Ta ostatnia szczególnie przypadła mi do gustu, stanowiąc dobrą opcję dostosowania koncepcji świętego wojownika do kultów i religii, które nie posiadają w swych szeregach paladynów i antypaladynów.

Wszystkie nowe klasy opisane w tej części podręcznika wymagają od postaci codziennego odprawiania specjalnego rytuału ku czci bóstwa opiekuńczego – choć zapewniają one także niewielkie premie mechaniczne (oprócz samego umożliwienia korzystania ze specjalnych mocy danej klasy), to ich głównego znaczenia dopatrywałbym się jednak w sferze fabularnej, pozwalają one bowiem wyjść poza puste "modlę się" czy "odprawiam rytuał".

Następnie ten rozdział przynosi tak obowiązkowe elementy, jak zestaw nowych atutów, Cech, subdomen, zaklęć i magicznych przedmiotów. Choć generalnie nie wzbudziły one mojego specjalnego entuzjazmu, to kilka z zamieszczonych tu opcji zasługuje na uwagę. Pierwszą jest zaklęcie pozwalające wezwać Pomiot Rovaguga – potężny rytuał, którego odprawienie (zajmujące tydzień) pozwala przyzwać boskiego sługę Bestii (o statystykach behemota grzmotu z nałożonymi dwoma szablonami), by niósł śmierć i zniszczenie, zaś mityczna wersja tego czaru umożliwia wezwanie wybranego z opisanych w systemowych dodatkach, znacznie potężniejszych, Pomiotów – jeden z nich znalazł się także w kolejnym rozdziale. Czytając opis tego zaklęcia, trudno nie zastanawiać się nad kampanią, w której postacie w finale musiałyby zapobiec odprawieniu tego rytuału lub stanąć do walki z abominacją (mityczną lub nie) przyzwaną za jego pomocą.

Drugi element to nowa kategoria magicznych przedmiotów – ołtarze to stacjonarne obiekty kultu, skupiające wiarę wyznawców określonego bóstwa i zapewniające im premie do konkretnych testów lub statystyk związanych z jego strefą wpływów. Ołtarze, rzecz jasna, trudno włączyć do ekwipunku poszukiwaczy przygód, ale umieszczenie ich w scenariuszach, zwłaszcza koncentrujących się na bóstwach i ich sługach, może by dobrym pomysłem. Pochwalić należy także fakt, że opisane magiczne bronie, pancerze i oraz zdecydowana większość pozostałych przedmiotów (które należą jedynie do kategorii pierścieni i cudownych przedmiotów) dopasowana jest mocą i ceną do postaci na niezbyt wysokich poziomach doświadczenia. Oczywiście – przynajmniej w przypadku zbroi i oręża – łatwo stworzyć ich potężniejsze wersje, odpowiedniejsze dla bardziej doświadczonych bohaterów.

Jako ciekawostkę zaznaczę, że w tej części podręcznika autorom zdarzył się jeden z dziwniejszych błędów – opisowi magicznego bata towarzyszy ilustracja przedstawiająca młot bojowy. Warto jednak podkreślić, że jeśli chodzi o korektę i redakcję tekstu na tle innych pathfinderowych podręczników Inner Sea Gods wypada pozytywnie.

Czwarty, ostatni rozdział, o jednoznacznie brzmiącym tytule Słudzy (Servitors) zawiera opisy i mechaniczne rozpiski sług każdego z bóstw opisanych w rozdziale pierwszym. Zostały uszeregowane alfabetycznie według imion swych boskich patronów, z których każdy otrzymuje potężnego herolda, o Skali Wyzwania 15 (poza Rovagugiem, któremu przypisano nową wersje Tarrasque, o SW aż 25) oraz nową służebną rasę o SW 4. Znów zdecydowana większość, jeśli nie wszystkie z zamieszczonych tu materiałów, to powtórzenie informacji z wcześniej wydanych podręczników, w niczym jednak nie umniejsza to ich wartości. Tę część Inner Sea Gods oceniłbym dobrze – nie tylko z powodu, że ciekawych potworów nigdy za wiele, ale przede wszystkim dlatego, że twórcy przedstawionych tu monstrów zadbali, by dobrze wpisywały się one w specyfikę swego boskiego patrona. Jedyne, do czego mógłbym się tu przyczepić, poza naprawdę nielicznymi błędami, to fakt, że w przypadku większości heroldów ich systemowe statystyki zajmują tyle miejsca, iż fabularny opis siłą rzeczy musiał zostać ograniczony do zaledwie jednego krótkiego akapitu. Mimo że nieco dodatkowych informacji na ich temat znajdziemy też w rozdziale pierwszym, to w przypadku boskich posłańców zdecydowanie wolałbym więcej informacji.

Ostatni merytoryczny fragment podręcznika to Dodatek (Appendix), zbierający w poręcznych tabelkach najważniejsze informacje o bóstwach Golarionu i innych istotach otaczanych kultem przez śmiertelników. O ich liczbie i różnorodności najlepiej może świadczyć fakt, iż łącznie zajmują one aż czternaście stron – a każdemu poświęcono zaledwie jeden wiersz w stosownej tabeli (za wyjątkiem Nyarlathotepa, ale i on ograniczony został do zaledwie dwóch spośród swych rozlicznych aspektów, awatarów i manifestacji).

Całość zamyka Skorowidz oraz reklamy kilku produktów wydawnictwa Paizo – elementy standardowe dla podręczników z linii wydawniczej Pathfindera.

Jako że w realiach fantasy bogowie i ich wyznawcy oraz kulty stanowią niezwykle istotny element, po pathfinderowym dodatku rozwijającym tę kwestię obszerniej niż we wcześniejszych systemowych podręcznikach (wśród których obok podstawki i The Inner Sea World Guide z pewnością należy wymienić Gods and Magic), obiecywałem sobie naprawdę sporo. I jeżeli chodzi o tę część jego zawartości, która w mojej ocenie stanowi serce suplementu, czyli informacje o głównych bóstwach Golarionu, nie zawiodłem się ani trochę. Słabiej oceniam rozdziały traktujące o pomniejszych bożkach i – zwłaszcza – przynoszące nowe opcje mechaniczne, ale mam też świadomość, że przynajmniej w części może być to efektem porównania z naprawdę kapitalnym rozdziałem otwierającym podręcznik. Jak pisałem, dla samej jego zawartości warto sięgnąć po tę pozycję – dla osób prowadzących swoje pathfinderowe kampanie w realiach Golarionu Inner Sea Gods to lektura wręcz obowiązkowa. Z racji tego, że zawarte w podręczniku materiały, podobnie jak w przypadku innych settingowych dodatków, nie wejdą w skład PRD, jedyną opcją zapoznania się z nimi jest zaopatrzenie się w egzemplarz – z pewnością jednak warto.

 

Dziękujemy wydawnictwu Paizo za udostępnienie podręcznika do recenzji.