» Wieści » D&D dla wszystkich!

D&D dla wszystkich!

|

D&D dla wszystkich!
Na stronie The Petition Site ukazała się petycja do Wizards of the Coast o większe zróżnicowanie płciowe i etniczne w ilustracjach D&D Next. Jej sponsorem jest Josh Fox. Podstawowe postulaty petycji to:
  • przynajmniej 50% przedstawianych postaci powinno być kobietami;
  • co najmniej 20% postaci na ilustracjach powinno być nie-białych;
  • wszystkie powyższe mają być portretowane na ogół jako silne i kompetentne;
  • inne rasy nie powinny być ilustrowane i opisywane głównie jako jasnoskóre.
Petycja jest dostępna pod tym adresem, tymczasem na feministycznej stronie Gaming as Women trwa debata na jej temat. Po prawej rysunek autorstwa Wayne'a Reynoldsa przedstawiający Seoni, ikoniczną zaklinaczkę z systemu Pathfinder RPG.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Źródło: Gaming as Women
Tagi: D&D Next | Gaming as Women | Josh Fox | WotC


Czytaj również

Komentarze


Wlodi
   
Ocena:
+1
To co dopiero świat Warhammera 40k, gdzie "jedynymi" kobietami są Sisterki ...

A co z potworami, które muskulaturą bardziej przypominają meżczyzn.

I dlaczego część potworów kobiet kipi seksualnością?! Niech będą paskudne...

Jestem zdania, że są też brzydkie kobiety. Też chcę, by takie były w podręcznikach! O!
27-09-2012 13:12
postapokaliptyk
   
Ocena:
+4
@Zsu-Et-Am
"Nikt nie zmusi WotC ani nikogo innego do jej przyjęcia ani czegokolwiek, (...) Nie ma tu jednak mowy o jakiejkolwiek sile czy przymusie, bo niby skąd?"

to czysta demagogia, bo wiemy jak takie petycje działają tam, gdzie wszyscy chcą być politycznie poprawni.
nawoływanie, by wszystkim dać po równo jest po prostu złe, bo nie jest tak, że jeden/jedna zasługuje na dokładnie tyle samo co druga/drugi.
ale nie będę toczył boju tutaj.
Myślę, że więcej takich akcji doskonale ośmieszy postulaty i w końcu ludzie zaczną dostawać to, na co sami zapracowali albo zasłużyli, a nie to co im się "odgórnie" należy :)

EDIT
AdamWaskiewicz
A to kompletnie odczapowy argument. Dostaje rysownik zlecenie "narysuj wojowniczkę w płytówie i z toporem walczącą z zielonym smokiem

tak, ale osoba zamawiająca będzie musiała rysownikowi dać zlecenie zgodne z parytetem
27-09-2012 13:14
meryphillia
   
Ocena:
0
A co było takiego obrazoburczego w moim komentarzu?

27-09-2012 13:18
Nuriel
   
Ocena:
+2
@KlanFan

nawoływanie, by wszystkim dać po równo jest po prostu złe, bo nie jest tak, że jeden/jedna zasługuje na dokładnie tyle samo co druga/drugi.

Dlaczego czarni zasługują na mniej ilustracji bohaterów niż biali? Kobiety na mniej ilustracji niż mężczyźni?

końcu ludzie zaczną dostawać to, na co sami zapracowali albo zasłużyli, a nie to co im się "odgórnie" należy :)

Nie bardzo rozumiem jakim cudem dziecko urodzone w białej, bogatej rodzinie w L.A. zapracowało/zasłużyło sobie na lepszy życiowy start niż dziecko urodzone w biednej, czarnej rodzinie - w tym samym mieście.
27-09-2012 13:19
Andman
   
Ocena:
+8
Ciekawe czy Wizardzi przywrócą do Faerunu Maztikę. Od czasu 4. edycji spadła popularność Zapomnianych Krain wśród Indian.
27-09-2012 13:19
postapokaliptyk
   
Ocena:
+2
Nuriel

a gdzie ja napisałem, że zasługują na mniej?
słabe sofistyczne zagranie.

z drugiej strony: dlaczego mają zasługiwać na tyle samo, albo na więcej?

i tym pytaniem, zamiast okazać się głosem rozsądku, zostanę rasistą :)
27-09-2012 13:21
Nuriel
   
Ocena:
+2
@KlanFan

Przecież Zsu pisał o WoTC. Odpisałeś na jego komcia dokładnie to co zacytowałem.

dlaczego mają zasługiwać na tyle samo, albo na więcej?

Bo bohaterem nie musi być wyłącznie biały heteroseksualny mężczyzna. Także czarnoskóry/gej/kobieta.
27-09-2012 13:24
teoretyczneale
   
Ocena:
+10
"A tym wszystkim nawiedzonym reformatorką/reformatorom podpowiem przecież możecie stworzyć nowy system, zamiast koniecznie zmieniać coś co ludzi od lat bawi i co kochają. Kto wam zabroni stworzyć i wydać świat gdzie będą tylko kobiety np. coś w stylu Seksmisji :)"

Ale przeciez ten news wyslala Petra Bootmann. Zapewne tez podpisala petycje. Przeciez Petra Bootmann gra w indie i nie lubi Dungen and Dragons. Nie wierze ze w ogole rozwaza zakup D&D:Next. To pokazuje ze wielu osobom moze nie chodzic o to by D&D:N bylo im przyjazne tylko zeby narzucic swoj punkt widzenia. Dlatego organizuja petycje zamiast glosowac portfelem bo i tak by nie kupily D&D:Next. To nie jest nic innego tylko fanatyzm i przekonania o slusznosci swoich pogladow.
27-09-2012 13:27
Wiron
   
Ocena:
+1
Bo geja pokazali? No pewnie! Przecież wiadomo, że taka osoba (o ile zasługuje na to miano w ogóle) nie może być bohaterem! Taki zwyrodnialec przecież nie szanuje nawet PRAWA NATURALNEGO!

Niech Angry Joe wytłumaczy co było nie tak z gejami w DA2:
http://www.youtube.com/watch?v=UuE amLsr8Qk#t=05m20s
27-09-2012 13:27
postapokaliptyk
   
Ocena:
+2
Nuriel
Bo bohaterem nie musi być wyłącznie biały heteroseksualny mężczyzna. Także czarnoskóry/gej/kobieta.

a kto jej/jemu broni? uchwalono jakieś obecnie obowiązujące prawo w tej sprawie, zakazujące im tego?

ok, dla mnie koniec dyskusji, nie ma co dolewać oliwy.
27-09-2012 13:31
Salantor
   
Ocena:
+11
Widać niektórzy wychodzą z założenia, że jak na ilustracjach czegoś nie ma, to nie ma tego w ogóle.
27-09-2012 13:37
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
+4
Brak czegoś na ilustracjach nie oznacza, że "tego nie ma", ale sugeruje, że to co jednak przedstawiono jest normą i wzorem. Jeżeli w całym podręczniku nie ma ani jednej ilustracji kobiety albo jedyne kobiety przedstawiane są np. w klatach i łańcuchach, jako niewolnice i ofiary, które trzeba ratować - to powstaje określona wizja świata.

Nie ma sensu wymagać, by każdy utwór zawierał "kompetentną kobietę", "dobrego ciemnoskórego" itp. D&D jest jednak grą wyobraźni - opisy i zwłaszcza ilustracje mają ogromny wpływ jako sugestie.

Jeżeli w katalogu LEGO na wszystkich zdjęciach widać chłopców budujących zamki, miasta i roboty, a dziewczynki co najwyżej różowe domki dla lalek, które nie przypominają w ogóle innych ludzików, z powiększonych, gotowych klocków jak dla młodszych dzieci (sic po trzykroć) - to jest komunikat: zamki, miasta i roboty oraz w ogóle budowanie są dla chłopców, dla dziewczynek - księżniczki i lalki.

meryphillia - z tego co pamiętam, za brak majtasów; pojechałeś z tym.
27-09-2012 13:49
Squid
   
Ocena:
+4
Problem nie leży w tym, że coś jest w ogóle reprezentowane albo nie. Problem leży w dokładnych proporcjach.

W 1. edycji L5K jest parę kobiet-samurajów, mężczyzn jednak - o ile dobrze pamiętam - jest znacznie więcej. Myślę, że takie podejście jest OK - mężczyźni wpisują się w tradycje, którymi inspirowali się twórcy (historia Japonii, kino samurajskie itp.), kobiety podkreślają, że też nimi można grać.
27-09-2012 13:55
Tyldodymomen
   
Ocena:
+4
Liczę na konsekwencje środowisk feministycznych w walce o "kwoty".
1)W Equestrii nie ma żadnego kuca, są same kucynki. A przecież mężczyźni stanowią 49% populacji.
2) W serii Sailor Moon nie ma żadnego czarodzieja z konkretnej planety, mimo że mężczyźni stanowią 49% populacji.

27-09-2012 13:57
Salantor
   
Ocena:
+11
Po pierwsze - kobiety są na sporej ilości ilustracji (przynajmniej w dedeku trójce), gdzie wbrew pozorom nie są pokazane jako słabsze. Jedna nawet wali trolowi ładnego krytyka prosto w oko. To, że inna się przestraszyła pająka - seriously?
Po drugie - jeśli zgodnie z postulatem ilustracji kobiecych będzie więcej niż męskich, to, zgodnie z argumentacją Zsu, dedeki będą grą z kobiecych bohaterach ze wsparciem bohaterów męskich. Też krzywdzące, tylko w drugą stronę.
Po trzecie - dlaczego w ramach tak zwanego równouprawnienia, propagowania RPG wśród kobiet etc. chce się płeć męską ustawić w tej gorszej pozycji i niby dlaczego taki zabieg miałby być ok?
Po czwarte - tak, ilustracje są sugestią. Co nie zmienia faktu, że RPG to wciąż jest gra wyobraźni, a nie katalog z obrazkami. Jeśli ktoś trzyma się sztywno ilustracji, to sorry, ale najwyraźniej bardzo mu brak podstawowego składnika niezbędnego do gry. Dlaczego wydawnictwo ma mu to podsuwać? Jeśli prowadzący stwierdzi, że u niego kobiet rycerzy niet, to graczka i po miesiącu starań nic nie uzyska. Jak zwykle wszystko rozbija się o ludzi, a nie o zawartość podręcznika. Starczy, że o każdej pierdole wrzuconej do settingu gracze mogą dyskutować miesiącami.
Po piąte - Tyldziński wymienił sporo innych grup, które też grają w Dedeki. Dlaczego nie pomyślano i o nich?
Po szóste wreszcie - ilustracje kobiet mogą być. Ilustracje kolorowych ludzi też. Ale bez tego durnego wymogu 50% plus. Jeśli mamy być uczciwi, to wobec obu płci.
27-09-2012 13:59
Indoctrine
   
Ocena:
+3
@Nuriel

"Już teraz w erpegach komputerowych coraz z tym gorzej (DA)

Bo geja pokazali? No pewnie! Przecież wiadomo, że taka osoba (o ile zasługuje na to miano w ogóle) nie może być bohaterem! Taki zwyrodnialec przecież nie szanuje nawet PRAWA NATURALNEGO!
"

Problemem jest to, że paroprocentowy margines staje się nazbyt reprezentatywny - do tego w wersji absurdalnej. Rozumiem wątek taki w ME, spoko, nowoczesne społeczeństwo itp.
No ale kurcze, medievalne fantasy i para zakochanych facetów - to nie mogłoby się skończyć dobrze...

"Pierwszy - wymuszenie tego polityczną poprawnością. Znacznie bardziej krzywdzi czarnoskórego wepchnięcie go na siłę "bo musi być jakiś" niż jego brak.

Bo ponieważ?"

Bo to znaczy że jest jakiś ułomny jeśli musi mieć parytety.

"Trzeci - zamiast rysować klimatycznie, trzeba będzie robić drzewka parytetowe.

Wniosek: Biały facet jest bardziej klimatyczny niż czarna kobieta. Bo ponieważ?"

Ja tam wolę czarną kobietę ;)
Ale problem jest - trzeba uwzględniać różne okoliczności i trzeb będzie wrzucać bzdury tylko by parytet zachować. Na przykład dodatek o królestwach północy będzie miał plemiona czarnych i ich grafiki, bo tak trzeba. Mimo że to od czapy.

"Dlaczego czarni zasługują na mniej ilustracji bohaterów niż biali? Kobiety na mniej ilustracji niż mężczyźni?"

To niech się zatrudniają i rysują :)

"Nie bardzo rozumiem jakim cudem dziecko urodzone w białej, bogatej rodzinie w L.A. zapracowało/zasłużyło sobie na lepszy życiowy start niż dziecko urodzone w biednej, czarnej rodzinie - w tym samym mieście."

Nie ma sprawiedliwości tego rodzaju na świecie. I nie będzie. Parytety nic nie poradzą. Socjalizm próbował - jak wyszło wiemy.

@AdamWaskiewicz

"zamiast rysować klimatycznie, trzeba będzie robić drzewka parytetowe

A to kompletnie odczapowy argument. Dostaje rysownik zlecenie "narysuj wojowniczkę w płytówie i z toporem walczącą z zielonym smokiem" to nie odpowiada "kurczę, ale przecież ja narysowałem ślicznego łysego czarodzieja ślęczącego nad starą księgą", tylko rysuje to, co mu zlecono."

Ja zlecałem grafiki mniej szczegółowe - "naukowiec ślęczący nad urządzeniami".
Grafik sam może dobrać kolory :)
Nie wiem jak robi się to w WotC, może tam dają dokładniejsze wytyczne.

27-09-2012 14:00
teoretyczneale
   
Ocena:
+2
"Brak czegoś na ilustracjach nie oznacza, że "tego nie ma", ale sugeruje, że to co jednak przedstawiono jest normą i wzorem. Jeżeli w całym podręczniku nie ma ani jednej ilustracji kobiety albo jedyne kobiety przedstawiane są np. w klatach i łańcuchach, jako niewolnice i ofiary, które trzeba ratować - to powstaje określona wizja świata."

Co niewlasciwego jest w tym ze sobie taka wizje swiata zmajstruje ktos? Przeciez nie trzeba w to grac jezeli komus nie pasuje.

"Jeżeli w katalogu LEGO na wszystkich zdjęciach widać chłopców budujących zamki, miasta i roboty, a dziewczynki co najwyżej różowe domki dla lalek, które nie przypominają w ogóle innych ludzików, z powiększonych, gotowych klocków jak dla młodszych dzieci (sic po trzykroć) - to jest komunikat: zamki, miasta i roboty oraz w ogóle budowanie są dla chłopców, dla dziewczynek - księżniczki i lalki."

Zu ale to przeciez rozbija sie o to co madrego malagar napisal. W erpegie graja glownie dorosli ludzie. Co dorosla osobe obchodzi ze sobie autor czy grafik cos wymyslil? A jezeli taka osoba sie znajdzie to nie trzeba przeciez z nia grac. Jaki sens ma proba narzucenia kwot autorom? Zeby ktos na konwencje z losowymi osobami grajacy mial wieksza szanse ze sie bedzie dobrze bawil kosztem gorszej zabawy innych? Jezeli ludzie do siebie nie pasuja to po prostu ze soba nie graja chyba ze sa masochistami
27-09-2012 14:00
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
W sumie nazistów mieliśmy już wcześniej, teraz doszedł z nazwy socjalizm... Chyba zbliżamy się do końca dyskusji.

Jak już wspomniałem, sam nie podpisuję petycji m.in. dlatego, że nie zgadzam się ze sformułowaniami w rodzaju "co najmniej połowa". Z drugiej strony nie będę miał nic przeciwko, jeśli w nowych podręcznikach rzeczywiście zobaczymy mniej więcej zbliżony rozkład płci oraz większe zróżnicowanie kulturowe, nie tylko w kółko białych rycerzy i szarozielone orki.

Przynajmniej nie wygłupiamy się już z trzyłokciowymi członkami Gilgamesza...

PS: Proszę, bez wulgaryzmów.
27-09-2012 14:10
teoretyczneale
   
Ocena:
+7
ZuEtAM czy moge prosic o poprawienie newsa? Po pierwsze ta petycja nie ukazala sie ani nie jest autorstwa Gaming as Women (tylko Josha Foxa ktory nie pisze na Gaming as Women a jest partnerem autorki wpisu) po drugie brakuje linku do petycji a zamiast niego jest lind go Gaming as Women. Juz nie pisze ze to wyglada jak reklama strony GaW ale trzeba sie niepotrzebnie przeklikiwac do petycji.

Dodane pozniej:
Dziekuje
27-09-2012 14:17
Krzemień
   
Ocena:
+4
Są męskie kucyki: http://mlp.wikia.com/wiki/List_of_ ponies

W dodatku pragnę zauważyć, że kwestia rasowa jest w światach D&D rozwiązana całkiem nieźle. W Forgotten Realms mamy np ciemnoskóre złote krasnoludy, elfy w zależności od plemienia też mogą byś śniade, brązowe, zielone, czy co tam kto chce. Nie mówiąc już o wielu kulturach ludzi jak Rashemici czy Sembijczycy.

A kobiet jest mniej bo praktycznie wszystkie światy bazują na historii naszego świata od wczesnego średniowiecza do renesansu. Tam kobieta wojownik zdarzała się na tyle rzadko, że stanowiło to ułamki procenta populacji. Chcąc dać kobietom parytet na bycie awanturniczkami trzeba by porzucić tradycje danych światów.
27-09-2012 14:25

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.