» Wieści » D&D 4th Edition coraz bliżej

D&D 4th Edition coraz bliżej

|

D&D 4th Edition coraz bliżej
Na forum serwisu EN World pojawiły się nowe informacje dotyczące wydania Dungeons & Dragons 4th Edition. Znana jest już data wydania podręczników źródłowych do nowej edycji.

Player's Handbook 4e: Maj 2008

Dungeon Master's Guide 4e: Czerwiec 2008

Monster Manual 4e: Lipiec 2008

Obecnie nie ma zbyt wielu informacji o SRD/OGL, poza tym, że nadal będzie istnieć.
Z zapowiedzi wynika, że prawdopodobnie pierwszym settingiem do nowej edycji, który doczeka się swojego podręcznika będzie Forgotten Realms.
Źródło: EN World

Komentarze


2445

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ed 3.5 się zakańcza powoli przecież w USA. Wszelkie Compendiumy o tym świadczą. Mamy Spell Compendium, Magic Item Compendium a niedługo wyjdzie Rules Compendium i... koniec.

Co do Polskie to wiadomo, że jeszcze sporo się pobawimy w ed. 3.5, bo... Kasa, kasa, kasa:D Chyba, że się jakiś nowy wydawca znajdzie... (kto wie, kto wie:)

Ja się ogólnie cieszę, że 4ed będzie tak szybko. I oby miała więcej możliwości rozwoju postaci i mechanika nie była, aż tak toporna. Zapowiada się ciekawie...

Ciekawe jaki Setting będzie oficjalnym. Podobno Greyhawk wypadnie. Na forgotten czy eberron postawią?
16-08-2007 17:01
~bernard

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Giraffe - nie znasz mądrzejszych słów? Jasne, może ci się to niepodobać (zresztą tak jak i mnie), ale nie wypowiadaj się publicznie w ten sposób. To po prostu niekulturalne.
16-08-2007 17:03
Qball
   
Ocena:
0
Pięęęęknie. D&D edycja tysiąc pięćset dwa dziewięćset.
Tak się właśnie trzepie kasę i okazuje brak szacunku do klientów. WYpuszczamy 3.5 ed. a 3-4 lata później zmieniamy zasady i robimy edycję 4.0 z kilkoma poprawkami i kosmetycznymi zmianami a klienci i rzesze fanów i tak się na to natną.

Super. WotC jest zaiste zajechiste
16-08-2007 17:08
amnezjusz
   
Ocena:
0
Wszystkie komentarze w sposób rażący łamiące regulamin będą usuwane, tak jak ten autorstwa Giraffe. Zachowujmy się poważnie.
16-08-2007 17:08
Aiwass
    Spoko
Ocena:
0
Muszę przyznać, że czekam na czwartą edycję już od dość dawna. Dlatego też postanowiłem nie inwestować ani grosza w ed. 3.5. Korzystałem raczej z darmowych nakładek na 3.0.

Ciekawe czy z nowymi edycjami DnD będzie jak z nowymi edycjami Magic'a - może będą ukazywać się w określonych odstępach czasu.
16-08-2007 17:09
~bernard

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Obawiam się Eartless, że twoje nadzieje związane z mechanika pozostaną tylko nadziejami. Krążą pogłoski, że D&D 4e będzie jeszcze bardziej nastawiona na używanie figurek, co wiąże się pewnie również ze zmianą mechaniki na bardziej "toporną" i do bólu szczegółową. Jeśli tak się stanie, to dla mnie D&D w tym momencie przestanie być RPGiem, a stanie się bardziej rozbudowaną planszówką. Trochę szkoda, ale cóż... D&D i tak się sprzeda i pewnie jeszcze amerykaną się spodoba, bo jak oni grają każdy wie...
16-08-2007 17:12
Keliah
   
Ocena:
0
Przerażające wieści. Szczególnie dla portfela każdego uczciwego fana dnd. Cóż, moja opinia na ten temat jest jednoznaczna - to zbędne ulepszenia, które jak wiadomo mają na celu tylko złupienie jak najwięcej kasy od potencjalnych klientów.

IMHO wszystko co potrzebne żeby zagrać naprawdę porządną sesje D&D już daaawno temu zostało wydane. [szczerze, to żeby zagrać porządną sesje wystarczą już 2-3 podręczniki ;p]. Jeżeli ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę z RPGami to faktycznie, może i to dobrze, że wydają kolejne edycje - ale niestety dla zagorzałych fanów, którzy po ładnych parę lat siedzą w tym interesie - to bezsens.

Każdy dobry MG /gracz wprowadził te wymagane kosmetyczne poprawki systemowo-mechaniczno-rozgrywkowe na własną rękę. [bez obrazy, ale ktoś kto nic nie zmieniał na własną rękę w sesjach to albo jest leniwy albo chyba nie powinien być tym gościem zwanym "Mistrzem Gry"]

Jak dla mnie, podręczniki 4ed mogą być jedynie inspiracją do własnych zmian i tworów. Jeżeli będę kiedyś cierpieć na nadmiar pieniędzy to może je kupie [w co jednak wątpię]. Szczerze to już 3,5 było takie dla mnie pod pewnymi względami, 4ed idzie tylko o krok dalej.
16-08-2007 18:04
Saise
   
Ocena:
0
Hah. Przecież seria wydawnicza D&D zawsze nastawiona była na trzepanie kasy, a nie na zadowalanie klientów.
16-08-2007 18:16
iron_master
   
Ocena:
0
Panowie spokojnie z tym jadem.

Jeśli chodzi o mnie, to cóż również obawiam się, że D&D to już nie będzie RPG (i nie, nie jestem tr00 erpegowcem), tylko coś w rodzaju bitewniaka. Ale wstrzymam się, jak dostanę podręcznik/SRD w ręce wypowiem się dokładniej.

Przestrzegam tylko przed sarkaniem na 4ed. Póki nie wyszła lepiej nie sarkać. Pamiętam podobnie było z 3.5. Wszyscy sarkali (łącznie ze mną) a okazało się, że jest lepsza od poprzedniczki. Na 4ed sarkać można jak wyjdzie, zadomowi się i okaże się, że jest do niczego;P A to nic, bo ważne, że się sprzeda.
16-08-2007 18:17
Deckard
   
Ocena:
0
Hoho - lepiej, gdyby Wotc zamknął linię, prawda? :P

Przede wszystkim nie uznałbym zmian (które wizardzi testują w nowej edycji SW d20) za drobną korektę ani odejście od rpg jako takiego. Liczba zmian w przypadku SW d20 jest spora (począwszy od uproszczenia zapisu poziomu postaci, poprzez likwidację rzutów zachowawczych i stworzenie trzech odmian Defense, zwiększenie potencjalnego poziomu umiejętności, wprowadzenie premii za szkolenie, talenty i masę innych) - i zapewne w d&d 4th ed będzie podobnie.

Między bajki i wyborczą wkładam niektóre komentarze poniżej o przerabianiu zasad jako wyznaczniku roli MG bądź "jak grają amerykanie" (btw - grał ktoś z Was? Miałem tę przyjemność i nie mam na kogo narzekać). D&D oferuje domyślny styl gry, który z rpg jaki znamy z wfrp (bo innych filarów polskiego rpg nie znamy) nie ma wiele wspólnego. To zawsze był system stawiający na rozwijanie zasad i pełne ich poszanowanie w czasie gry - i akurat kręcenie nosem na liczbę dodatków przez Polaków czy Czechów wizardom wisi i powiewa. MG może sobie sam przerabiać wszystko co mu żywnie się spodoba - ale kupując oficjalny produkt dostajemy przynajmniej solidnie przetestowany z punktu widzenia mechaniki i innych pozycji kawał tekstu. Zabawy "aaa, to niech wojownik ma +5 do Ref Save ale -3 tu i tam" i inne takie czasami fajnie rozkładają grę na łopatki.
16-08-2007 18:39
Krakonman
   
Ocena:
0
bez obrazy, ale ktoś kto nic nie zmieniał na własną rękę w sesjach to albo jest leniwy albo chyba nie powinien być tym gościem zwanym "Mistrzem Gry"

Albo uwaza, ze skoro placi, to chce dostac gotowy produkt. Jesli mam sobie sam cos dorabiac, wowczas prosze wydawce o zaplacenie mi za wykonana prace.
16-08-2007 19:09
~jam jest na pohybel

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
apeluję o nie kłocenie się, bo aż mi się niemiło na żołądku roni, kiedy się czyta, jak takie stare i mądre hłopy rzucają się w siebie w błotem nawzajem. Wstyd.
16-08-2007 20:00
2445

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Obawiam się Eartless, że twoje nadzieje związane z mechanika pozostaną tylko nadziejami (...)

Cóż. Patrząc na to ze strony mechaniki to DnD Miniatures opierają się na zasadach d20. A zobacz jak ich mechanika jest uproszczona w stosunku do oryginału. Jak sie chce to można wiele zrobić.

Jestem dobrej myśli. DnD to bitewniak od zawsze. Rzecz jasna odgrywanie też jest ważne, ale wiadomo, że walka najbardziej wkręca i chyba nie ma osoby, która się ze mną nie zgodzi...
16-08-2007 21:56
~Demnszitmejdejmejdej

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Walka nie jest najważniejsza choć ważna ważniejsze jest odgrywanie i prowadzenie gospody
16-08-2007 22:36
Qball
   
Ocena:
0
Deckard - muszę się zgodzić w większej części z Tobą, ale nadal uważam że to typowo marketingowe zagrania ze strony WotC.
Zdaję sobie sprawę z tego że nasze sarkania Wizardsi mają gdzieś, albo nie mają bo o nich nawet nie wiedzą, i że obrażanie się na wydawcę to zachowanie dziecinne.
Niemniej jednak ciągłe mieszanie w mechanice i przerabianie jej po raz n-ty to moim zdaniem przesada. Rozumiem że nowe koncepcje, pomysły, idee itepe, jednak czy to wszystko warto wrzucać w nowy podręcznik i wydawać go pod tym samym szyldem co bazowy tylko ze zmienioną mechaniką?
Warto - na pewno warto dla wydawcy, skoro to robi.
A polaków nadal nie stać na to co mają za wielką wodą, ehh...
16-08-2007 22:45
Deckard
   
Ocena:
0
Qballu

Wiesz, ja również nie jestem zwolennikiem n-dodatków i niepełnej podstawki (ale to już takie spaczenie indie). Natomiast praktyka edycji to klasyka - wspomnę Star Warsy WeGowskie, Cyberpunka (3 edycje), Runequesta (cztery edycje), Pendragona (5 albo 6 edycji), rpg w świecie Elryka (kilka edycji), Shadowrun (4 edycje) oraz Talislantę - chyba rekordzistkę (6 edycji).
16-08-2007 23:05
Qball
   
Ocena:
0
W sumie to fakt, nieco jednak irytujący :)

Ja wspominam raczej Warhammera Battle którego to już chyba 7 edycja jest obecnie na rynku - wiem, to bitewniak.
16-08-2007 23:11
Keliah
   
Ocena:
0
@iron_master

Ja sarkałem na 3,5 i okazało się baniakiem w wielu kwestiach jak dla mnie, więc... obawiam sie że z 4ed będzie tak samo, tyle że gorzej ;p [polski optymizm tak zwany]

Więc nie mów mi tu, że 3.5 był po prostu wydawniczym sukcesem WotC. No chyba że to ja jedyny jestem takim niezadowolonym klientem xp

@Deckard

Lepiej, żeby WotC nie przestawał wydawać tej linii powiedzmy 3,5. Niech sobie 4ed pędzi gdzieś, ale niech też ta stara dobra linia dedeków powoli sobie brnie , nawet gdzieś na uboczu. Dobra, wiem , to nierealne, niepraktyczne, niezyskowne itd, ale to marzenia niespełnionego klienta, ot co ;p

...a co do solidnie przetestowanych mechanicznie produktów Mam spore wątpliwości... jeżeli tak by było, to skąd ten cholerny powergaming jak plaga? Widzisz, DnD są trochę jak klocki lego. Wszystkie elementy to siebie gładko pasują. Tyle że nasz czcigodny konstruktor i wydawca WotC już nie patrzy na to co się z tych klocków zbuduje. I tu właśnie jest pies pogrzebany.
17-08-2007 01:08
ja-prozac
   
Ocena:
0
@Deckard
Rekordzista bedzie afaik bardziej Traveller - conajmniej 11 roznych edycji. Classic, Megatraveller, The new era, T4, 2300, dwie Gurpsowe, T20, T5, Moongoose Traveller plus kilka innych.

@Keliah

Przeciez optymalizowanie postaci to uswiecona tradycja w D&D. Dlaczego od razu ma byc zue?
17-08-2007 06:57
cactusse
   
Ocena:
0
Super!

Nowe graficzki, więcej poziomów, krótsze rundy, fajniejsze profesyje.

Nareszcie gra nie będzie odstraszać MGsów, zabawa powyżej 10 poziomu przestanie się rozpadać, nie-magiczne klasy będą mogły zrobić coś konstruktywnego podczas większych zadym, i będzie można legalnie naklepać Elminsterowi ;-)

Dawaj czwarta edycjo ! ;-)

Btw. ciekawe co zrobi ISA...
17-08-2007 08:51

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.