2. Oblężenie - Troy Denning

Drugi tom epickiej sagi

Autor: Piotr 'Rebound' Brewczyński

Troy Denning przyzwyczaił nas już do tego, że przelewa na papier historie, które najbardziej wstrząsnęły Zapomnianymi Krainami. Dość tu przytoczyć cały cykl opowiadający o wojnie Cormyru z krwiożerczymi ghazneth, czy pierwszy tom trylogii Powrót Arcymagów, opisujący początki inwazji faerimmów na Toril. Oblężenie jest drugą księgą tej sagi. Czy lepszą?

Książka niejako dzieli się na dwie części. Pierwsza z nich to totalne pomieszanie z poplątaniem. Denning wysypuje na tacę wszystkich bohaterów z poprzedniego tomu, doprawiając ich postaciami znanymi z jego wcześniejszej twórczości – Stalową Regentką Alusair Obarskyr, Vangerdahastem, a nawet harfiarską wiedźmą Ruhą. Prawdę mówiąc, w owej pierwszej części książki panuje taki chaos, że w pewnych momentach miałem naprawdę duże trudności z połapaniem się nie tylko w akcji, ale także w pobudkach głównych postaci. Wrażenie bałaganu potęguje fakt, że bohaterowie w każdym niemal rozdziale są gdzieś indziej – czy to przeniesieni magicznie, czy to o sile własnych nóg.

Druga część pozycji zaczyna się mniej więcej w momencie, kiedy rozchodzą się drogi dwóch ważnych dla fabuły postaci. Wtedy książka nieco „zwalnia” – głównie dlatego, że autor musi skupiać się naprzemiennie na losach jednego i drugiego bohatera, wplatając w to wątki poboczne oraz tło całej opowieści. Rzecz jasna, ta część historii jest zdecydowanie lepsza. Dzięki temu, że Denning daje nam nieco odsapnąć, możemy skupić się na wydarzeniach, które znad Anauroch przenoszą się nad spustoszony niedawną wojną Cormyr oraz do podziemi starożytnego Myth Drannor.

"Uporządkowanie" akcji nie sprawia jednak jeszcze, że książka może być jednoznacznie określona jako dobra bądź kiepska. Niestety, prócz chaosu pierwszej połowy, autor popełnił jeszcze jeden błąd, który znamy już z twórczości innych pisarzy spod egidy Forgotten Realms – mocno przejaskrawił postacie, czyniąc je niemal klasycznymi wizerunkami standardowych archetypów literackich. Oto mamy Galaerona – elfiego młodzieńca, który zasmakował mrocznej mocy, i który, nie potrafiąc jej kontrolować, zaczyna popełniać raz za razem błędy, prowadzące go zupełnie nie tam, gdzie chciał się znaleźć. Mamy kobietę, która z miłości musi opuścić ukochanego mężczyznę. Mamy także głos rozsądku w postaci Ruhy oraz mądrego nauczyciela w postaci Vangerdahasta. Jednym słowem, w Oblężeniu mamy wszystko tak dokładnie poukładane i pokolorowane, że w pozycji tej nie ma kompletnie nic nowego – nic, co mogłoby nas zaskoczyć i w jakiś sposób bardziej zainteresować. Ot, takie czytadło do autobusu lub przerywnik między wykładami na uczelni. Nie jest to bynajmniej książka, którą żarłocznie "pochłaniałem". Wręcz przeciwnie – do "zjadania" jej małymi kęsami popychał mnie wyłącznie obowiązek recenzenta. Nie miało tu miejsca nic takiego, jak podczas czytania chociażby Wojny Pajęczej Królowej, nie mówiąc już o bardziej kanonicznych pozycjach, nie nawiązujących do Zapomnianych Krain ani do D&D wogóle.

Pod względem technicznym Oblężeniu natomiast nie mogę zarzucić nic poza tym, że okładka jest jakby wyblakła i przyciemniona. Ilustracja na niej jest prawie tak samo standardowa, jak treść książki, choć zobrazowany na niej niebieski smok jest jak na mój gust nieco za mały i jakiś taki... pokraczny. Bardziej zapalonych czytelników ucieszy na pewno mapa na szóstej stronie. Z kolei czytelnicy uważni nie będą raczej co i rusz natykać się na literówki, aczkolwiek w pewnym stopniu razi fakt, że niektóre nazwy brzmiące tak-a-tak w Sadze Cormyru, w Oblężeniu zostały przetłumaczone w sposób odmienny (niech przykładem będą przytoczone już ghazneth, które w drugim tomie Powrotu Arcymagów stały się gaznetami).

Jeśli czytaliście Wezwanie i chcecie dowiedzieć się, jak dalej potoczyły się wydarzenia tam opisane, kupcie Oblężenie. W przeciwnym jednak wypadku, jeżeli nie zamierzacie przeczytać całej sagi (chociażby dla celów czysto RPG-owych), możecie spokojnie odpuścić sobie tą pozycję i sięgnąć po coś ciekawszego. A pozycji ciekawszych od Oblężenia jest niewątpliwie multum.

Tytuł: Oblężenie (The Siege)
Autor: Troy Denning
Tłumaczenie: Natalia Łajszczak
Korekta: Ewa Polańska
Wydawca: ISA
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 320
ISBN: 83-7418-061-7
Cena: 26,90 zł

Oblężenie