Najnowsze notki na blogach

Kolejny rozdział już na stronie https://www.facebook.com/devistofeles. Zapraszam do zabawy i głosowania. "Gromek przez długie minuty wpatrywał się w zjawę, niezdolny sformułować jakiegokolwiek pytania. Elfica, którą chciał ostrzec przed intrygą Pasterza Pająków, okazała się martwa. Do tego stała na straży stosu klejnotów, które błyszczały w świetle świecy niemalże widoczną magią. On zaś nie znał się ani trochę na magii."  

Kolejny rozdział już na stronie https://www.facebook.com/devistofeles. Zapraszam do zabawy i głosowania. "Myśliwy spędził cały dzień zbierając owoce, łowiąc ryby i obserwując mieszkające w okolicy zwierzęta. Przygotował także kilka pochodni, na wypadek gdyby jego latarnia okazała się niewystarczająca. Poza tym był zdania że zaostrzony, drewniany kołek potrafi przekonać każdego, nie tylko wampira, aby się odczepił. Sam fakt iż wyspa była regularnie odcinana od stałego lądu był niepokojący, ale to powinno oznaczać że nic tam nie mieszka. Tego był niemalże pewien, nie znalazł żadnych ś...

Opublikowałem kolejny rozdział w najaktywniejszej serii wpisów blogowych na Polterze. ;) Jak zawsze całość dostępna pod adresem https://www.facebook.com/devistofeles. Zapraszam do zabawy i głosowania. "Nadzy przybysze zmierzali do ołtarza, po drodze zatrzymując się przy wielkich płytach aby porozmawiać w swoim, nieznanym Gromkowi, języku. Wyglądało to jak procesja, zaś przy każdej z płyt z grupy odłączała się jedna osoba z torbą i zaczynała ją czyścić. Cała reszta, dziewiętnaście osób, dotarła do ołtarza, gdzie także najpierw zaczęli sprzątać. Myśliwy skrył się w krzakach,...

Pora na kolejny rozdział gry paragrafowej. Jak zawsze całość dostępna pod adresem https://www.facebook.com/devistofeles. Zapraszam do zabawy i głosowania. "Gromek mierzył z kuszy do nagiej kobiety, która, mimo jego obaw, zrozumiała że ta broń może zabić na odległość i puściła swój nóż. Dobry początek, pomyślał, ale teraz nie mógł zabić jej z zimną krwią. Nie był przecież szlachcicem. Machnął głową, pokazując jej że ma wrócić do swoich, sam zaś ruszył parę kroków za nią. Ich pojawienie się na polanie w kilka chwil uciszyło pieśń. Parę osób chwyciło broń, jednak opuściło je gdy młody...

Pora na kolejny rozdział gry paragrafowej. Jak zawsze całość dostępna pod adresem https://www.facebook.com/devistofeles. Zapraszam do zabawy i głosowania. "Gromek się nie oszczędzał, nawet gdy przeszło mu przez myśl iż kapłan mógł go okłamać, i pędził co sił w stronę kamieniołomu. Musiał zdążyć zanim przebudzi się smoczy bękart! Sam nigdy nie spotkał takiej istoty, za co był wdzięczny bogom, ale słyszał wystarczająco wiele złego aby się bać. Parę lat temu jeden z kapłanów opowiadał mu że dawno, dawno temu smoki rządziły tym światem. Ich potęga niemal dorównywała boskiej, więc pchnię...

Pora na kolejny rozdział gry paragrafowej. Jak zawsze całość dostępna pod adresem https://www.facebook.com/devistofeles. Zapraszam do zabawy i głosowania - a tym razem mam niespodziankę, jeśli przebijemy dziesięć głosów.  "„Nie!”, krzyknął Gromek, „Oni mają znaczenie! Wolność to nie zabijanie przypadkowych ludzi, demonie!” zawył, dostrzegając kątem oka jak jego towarzysz także podnosi się na nogi. Razem się zaparli, i wytężywszy wszystkie siły, zepchnęli olbrzymi głaz na więzienie smoczego bękarta. Nie zwlekając ruszyli po kolejny głaz i ten także zaczęl...

Gromek oddychał z trudem, wyczerpany do granic i niezdolny podnieść się z ziemi. Tuż obok niego siedział tubylec, krwawiący z licznych ran i wielokrotnie przypalany ogniem smoczych bękartów. Przed nimi stał baron, który prawie całą bitwę spędził na bezdechu, wypowiadając jedno zaklęcie za drugim. Poza zaczerwienioną twarzą i głębokich wdechach, wyglądał jakby nic się nie stało. Ot, co najwyżej przebiegł parę kilometrów. Sytuacja wydawała się opanowana. Ale to było złudne wrażenie. Nawet teraz, gdy zdołali zepchnąć demona do jego krypty, gdy baron zdołał na nowo aktywować pieczęcie, utrzymując...

"Podjąwszy decyzję, Gromek zaczął szacować i planować podróż. Według niego, dotarcie do wieży zmarłej czarodziejki powinna zająć im osiem, może nawet i jedenaście dni, zależnie od tego, jakie przeszkody napotkają po drodze. Może dzień mniej, jeśli baron sprowadzi choćby trzech myśliwych i będą mogli zmieniać się przy trumnie i polować, równocześnie ciągnąc trumnę. O ile baron załatwi im jakiś wózek, zamiast kazać nieść demona na barkach, co przecież było możliwe…" --- Kolejny rozdział, kolejny dylemat. Całość dostępna na profilu https://www.facebook.com/devistofele...

Kto lubi Rusków?. Generalnie nikt, aczkolwiek gdy rozpatrywać problem bardziej jednostkowo to pewnie kilku miłych Rosjan by się znalazło. Ta książka jednak nie jest o miłych Rosjanach. Ta książka jest o zdobywaniu władzy, władzy nad ludźmi, pieniędzy dających władzę, i jeszcze więcej władzy za każdą cenę. Kto wcześniej nie trawił Gołkowskiego (ja) - ten będzie mile zaskoczony. To zupełnie inny pisarz niż ten znany ze STALKERa i Komornika. Czym jest jeszcze Moskal - jest heroes fantasy z minimalną dawką fantasy osadzoną w latach 90. Jest to książka o człowieku który musi mierzyć się z własnymi...

"Gromek podjął decyzję, która miała zaważyć na losach okolicy – zdecydował, że odda ciało demona upiorowi, elfickiej czarodziejce. Koniec końców, osadnicy mieli problem z nieumarłymi krasnoludami, zaś ona zdecydowanie zapowiadała rozprawienie się z nimi. Myśliwym ciężko było wstać, jednak udało im się nawzajem zmotywować, podtoczyli wózek z trumną jeszcze kilkaset metrów. Wnieśli smoczego bękarta do wieży, ledwo widząc na oczy ze zmęczenia i..." --- Ostatni rozdział tej paragrafówki - tym razem dotarliśmy do złego zakończenia. Jak zawsze, całość możecie przeczytać na profilu...