Najnowsze notki na blogach

Wyświetlono rezultaty 15541-15550 z 15617.

Rincewind: Loom

11-04-2006 16:29
0
Komentarze: 7
W działach: Gry
Loom
Loom jest dosyć dziwną i jednocześnie piękną grą przygodową. Ma dosyć specyficzny klimat, który nie każdemu może się podobać. Jako prekursor gier ze stajni Lucas Arts takich jak seria Monkey Island czy Indiana Jones, które czerpią bardzo dużo od swojego przodka jest chyba nawet bardziej klimatyczna i grywalna niż jego następcy. Loom to świat wielkich gildii. Są ich cztery: gildia tkaczy (weavers), kowali (blacksmiths), pasterzy (sheperds), szklarzy (glass makers). Główny bohater Bobbin Threadbare jest dzieckiem krosna (Loom child). Jego matka utkała go na świętym krośnie. Za tą profanację ona...

starlift: V for Vendetta (V jak Vendetta) - 2006

10-04-2006 22:15
0
Komentarze: 2
W działach: Film
V for Vendetta (V jak Vendetta) - 2006
V jak Vendetta reklamowany jest jako "bezkompromisowa wizja twórców Matrixa". Nie jest to dobre hasło dla tego filmu. Bracia Wachowscy pisali scenariusz i produkowali film (m.in. razem ze słynnym Joelem Silverem), ale wizja nie jest ich a Davida Lloyda - twórcy komiksu, na podstawie którego nakręcono V jak Vendetta. Takie nazwiska powinny gwarantować świetny film. Do tego odpowiedni budżet i sprawdzona obsada - prosta recepta na filmowy sukces. V jak Vendetta ma to wszystko i jeszcze trochę - odrobinę filmowego geniuszu, który z kina czyni magię a z filmu Dzieło przez duże "D". Historia opow...

Rebound: Potrzebny planer...

10-04-2006 21:09
0
Komentarze: 10
W działach: Różności
Agh! Poprzedni wpis w blogu jest z 4 kwietnia. Dziś jest 10... Wniosek? Rebound nie ma czasu :\. Jak zwykle, zresztą. Tak, po dostaniu się na studia naprawdę poczułem, co znaczy "nie mieć na coś czasu". Wcześniej mogłem robić dosłownie wszystko - pisać, godzinami czytać, lenić się ile wlezie, łazić ze znajomymi gdzie dusza zapragnie... A teraz? Teraz weekendy to moje osobiste święta. W każdy "pracujący" dzień przychodzę do domu po 13, siadam nad książkami i wstaję około 19. Jednym słowem - czas przecieka mi przez palce, a ilość narastających spraw zaczyna mnie przerażać. Wielka fuzja na t...

Rincewind: Quake 4

10-04-2006 19:48
0
Komentarze: 4
W działach: Gry
Quake 4
Blah. Nigdy nie myślałem że gra potrafi aż tak rozśmieszyć. Ludzie, to co zaserwowało Id i Carmack woła o pomstę do nieba. Najpierw badziewny Doom 3 teraz to... 'coś'. Pamiętacie klimat Quake 2? Ja też nie, prawdopodobnie dlatego że go tam nie było. Pamiętacie może fabułę z Q3 ja też nie bo to sieciowy gniot. No i Doom 3 który straszył niczym kanapka wychodząca właśnie z szafki. Teraz Połączcie to wszystko dodajcie trochę fajniejszą grafikę, zboczone wymagania sprzętowe i średnio udane pomysły programistów. Zacznę może od grywalności. Nie chwila. Porozmawiajmy o tym czym jest grywalność. Z...

Seji: P-log

10-04-2006 15:39
0
Komentarze: 23
W działach: Polter.pl, Społeczność
Moja propozycja nazwy dla blogow polterowych: P-log (lub Plog/plog - choć z myślnikiem ciut lepsze IMO)). Przez analogie do: weblog, splog*, itd. Co Wy na to? *spam blog - blog reklamowy

Seji: Virale, memy i ferajna

10-04-2006 12:25
0
Komentarze: 6
W działach: Polter.pl
Virale, memy i ferajna
Po raz kolejny okazało się, że coś jest w nowoczesnych teoriach socjologicznych. Już trzeci raz na forum pojawił się viral (zobacz też [url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Wirus_umysłu]tutaj[/url]). Po raz trzeci bowiem po zmodyfikowaniu avatarka przez jednego z użytkowników (tym razem był to Starlift, który zainspirował się formą avka Drakera. Mem zaczął się mnożyć i po kilku godzinach przerobionych avków było już kilkanaście. Jak się okazało przy sprawie "faktów o Chucku Norrisie", wirusowy marketing to potężna siła, o olbrzymim potencjale, zwłaszcza w środowisku sieciowym. Mnie jednak najbard...

Ezechiel: Szlag mnie trafił (czerwony - beskidzki)

10-04-2006 10:57
0
Komentarze: 7
W działach: Monastyr.polter.pl
Nie warto robić darmowej roboty. Jedni jej nie docenią, inni się przyzwyczają i ciągle będą chcieli więcej. Jeszcze inni każdą robotę wezmą za "fejmusowanie". Skończyłem Wyprawę. Przyznaję tekst mółgłby być lepszy. Mógłbym skłonić Czort i Józka do zawalenia studiów. Mógłbym położyć swoje. Szczerze mówiąc mam w nosie marudzenie Czytelników. Chciałem wreszcie zamknąć tekst i iść spać. Czytelnicy marudzą, że tekst nie jest pdfowym dodatkiem. Nie obchodzi ich terminowość, treść czy pomoce przygody. 90 % z nich nawet jej nie poprowadzi. Chcą więcej. Za darmo. Chcą kolejny darmowy dodatek. Ni...

starlift: Jestem uzależniony od... Wikipedii

10-04-2006 00:23
0
Komentarze: 3
W działach: Internet
Jestem uzależniony od... Wikipedii
Od trzech godzin próbuję dostać się na Wikipedię. Padły im serwery, pewnie Amerykanie szukają niezbędnych im informacji, a ja to kurde co?! Też potrzebuję informacji! Wikipedia jak wiadomo to najlepsze, najszybsze i najpewniejsze źródło wiedzy. Sam nawet parę haseł dodałem, a jak widzę rażące idiotyzmy to zmienię to i owo. Naprawdę zadziwiająca rzecz, że ludziom chce się robić za firko tak potężną rzecz jak baza całej wiedzy. Przecież na wiki jest wszystko. Jak nie na polskiej to na angielskiej, a pare razy (tfu! tfu!) zapuściłem się też na Niemiecką. Jeszcze kilka lat i strony takie jak Fil...

starlift: Avatarkowa moda po raz enty

09-04-2006 23:47
0
Komentarze: 10
W działach: Poltergeist
Avatarkowa moda po raz enty
Ha! Dziś po raz kolejny wyszła na jaw siła forum i jedność użytkowników, a przede wszystkim głębokie pragnienie zżycia się z tą wirtualną społecznością. Zwykle jestem z tego dumny, ale dziś zagrało mi to na nerwach. Odrobinke. Zaczęło się niestety ode mnie. Zmieniałem avatarka na bardziej aktualnego. Tradycyjnie wstawiałem do avatarków logo poltera, teraz niestety nie miałem jak tego zrobić, wziąłem więc z ajkowego avka napis "Poltergeist Integrated". Ree wziął ode mnie - że niby zastępcy redaktora naczelnego mają mieć taki motyw u siebie oraz wydawca i naczelny. Długo się nie udało nam nacie...

Joseppe: Technika

09-04-2006 23:46
0
Komentarze: 2
W działach: aVaria
Mam żyłę wodną. No normalnie mam pod mieszkaniem żyłę wodną. A może zamiast krwi mi płynie? Nie wiem. W każdym bądź razie ci, którzy mnie znają, wiedza, że wokół mnie psują się i nie działają rzeczy, którym normalnie zawsze działają. Jeżeli ja już mam problem natury technicznej lub informatycznej, to prawie pewne, że nikt inny go nie ma i nikt nie będzie potrafił mi pomóc (może dzięki temu nauczyłem się co nieco o komputerach). Całej historii moich komputerów nie będę teraz opisywał, bo szkoda słów. Dość powiedzieć, że po ostatnim oddaniu kompa do naprawy kolesie spędzili dwa tygodnie nad nim...