Najnowsze notki na blogach
Wyświetlono rezultaty 15171-15180 z 15617.
Sortuj wg:
Rincewind: The Legend of Kyrandia
18-08-2006 21:34
0
Komentarze: 21W działach: Gry
Gra prawdopodobnie niewielu osobom znana. I nic dziwnego, bo produkcja ta przeszła bez echa, co wcale nie znaczy że nie jest warta uwagi. Westwood nie miał wówczas zbyt dużego doświadczenia na polu przygodówek, jednak twórcom nie przeszkodziło to wydania jednej z najlepszych przygodówek wszechczasów, choć niestety niedocenianej.
Ale co to za gra spytacie? Jest to zwykły point and click jakich w tamtym okresie powstawało setki. Co zatem odróżnia Kyrandię od masy chłamu jaki wówczas wyprodukowano? Odpowiedź jest prosta - praktycznie wszystko!
Gra w 1992 roku, kiedy ujrzała światło dzienne był...
Saise: Lansik, jak nic ;)
18-08-2006 19:10
0
Komentarze: 2W działach: Cały kurde Ja!
Lansik na całego. Z prędkością Bloba (szybciej niż dźwięk) każdy user posiadający kilka punktów posiada lanserski adresik nick.polter.pl który jest wypaśny. Na dodatek na galerie można wrzucać własne prace! Supah. Świetnie. Fenomenalnie. Nie uwierzycie ile jest już Saise.cośtam.pl w sieci... jestem na DVA, DA, SA, CAorg... wszędzie! I teraz też Polter dał mi adres. Juhu.
Zaczynam wrzucać moje bazgrołki, liczę na wasze krytyczne i przerażające komentarze ziomble :9
Seji: P-patriotyzm
17-08-2006 22:55
0
Komentarze: 11W działach: Fandom, Polter.pl, Społeczność
Przy okazji któregoś z kolei flejmu sieciowego pojawiło się pojęcie "patriotyzmu serwisowego". Ogólnie rzecz biorąc polegało ono na bronieniu własnego serwisu ręka, nogą, piersią i czym się tylko dało. Co ciekawe, tyczyło się to głównie userów.
Swego czasu z takiego patriotyzmu (tzw. V-patriotyzmu) portalowego słynęła Valkiria. Powiedzieć coś v-niezajebistego o tym serwisie równało się niemal rękoczynom - leciały teksty od bronienia honoru po użycie szabli (a w czasie afery ze zdjęciem o zbieraniu bojówek). Userzy stawali murem za serwisem.
W przypadku ostatniego flejmu na linii Paradoks-Pol...
Rebound: O całowaniu słów kilka
17-08-2006 22:01
0
Komentarze: 32W działach: Różności
Wszelkim poszukującym sensacji blogmaniakom od razu mówię, że - pomimo jakże frapującego tytułu niniejszej notki - nie będę dziś pisał o całowaniu w pełnym tego słowa znaczeniu, nie mówiąc już w ogóle o formach ekstremalnych typu "sprawdź-czy-możesz-połknąć-mój-język".
Nie będę się też rozwodził nad tym, jak czasem aż mnie skręca, kiedy w metrze widzę parę całującą się tak napastliwie, że aż dziw że po zakończonej czynności oboje mają jeszcze pełne uzębienie.
Nie - bedzie znacznie bardziej trywialnie, bo o całowaniu się na tzw. "hello" i "goodbye".
Otóż, musze wam powiedzieć/napisać, że jes...
SethBahl: Moonlight "Candra"
17-08-2006 00:29
0
Komentarze: 7W działach: Muzyka
Miesiąc od założenia blogaska. Z tej okazji życzę wszystkim blogaskom długiego, owocnego życia, pełnego komentarzy. A teraz czas na coś co muzycznie tygryski lubią najbardziej - gothic.
Zasadniczo zespół ten uważam za wynalazek kumpla. Ja, bo cholera wie skąd on go wziął. Zapadł mi w pamięć, bo puścił nam go jako ciekawostkę, podczas przygotowań do sesji. Niektóre texty są... no cokolwiek mocne. W miarę jak nadarzały się okazje do przesłuchania kolejnych albumów Moonlight wędrował w górę na liście ulubionych zespołów. Aktualnie jest niekwestionowanym no.1.
Żeby znaleźć się w pierwszej trójce...
teaver: Edzia nie ma, a Net i tak jest...
16-08-2006 23:06
0
Komentarze: 1
Taa.. wygląda na to, ze Neta to pałą nie dobije. A Edzia to byle co przepędzi. Wystrachany jakiś. Dla zabawy jeździłam kilka dni po Warszawie z telefonem w ręku sprawdzając czarne dziury w Edziu. Najzabawniejsza jest chyba ulica Odyńca. :P A nasza czarna dziura ma swoje granice dwa przystanki w stronę centrum i dwa w stronę Wilanowa. Cudo...
Nie ma to jak nowoczesna technika, co? I jak tak patrzę jak Edzio się zmywa w największej wsi w tym kraju, to tak sobie myślę, że pewnie za jakieś 70 lat cały świat będzie się cieszył dobrodziejstwem nowej techniki, choćby takiej teleportacji, a nam dale...
Rebound: Dzień zwycięstwa
16-08-2006 00:06
0
Komentarze: 24W działach: Mazda
Dziś będzie pewnie dość długo, bo jeśli chodzi o mój samochód, to żadna wypowiedź nie jest wystarczająca ;).
Ale do rzeczy.
Wczoraj moja kochana mamusia powiedziała wreszcie, że mogę robić z samochodem co chcę ;). Nie to, żebym do wczoraj nie robił, no ale wszyscy wiemy, że jednak rodzicielskie błogosławieństwo ma jakieś tam znaczenie - nawet przy okazji ślubu czy takich tam pierdół, a co dopiero w kwestii tuningu samochodu. Tak więc mogę robić co chcę - super.
Tuż przed tą wiekopomną decyzją Mazda została wyposażona w białe kierunki boczne (pisałem o nich wcześniej; jedna sztuka jest wido...
Erpegis: Kolejny straszny wiersz.
15-08-2006 22:46
0
Komentarze: 0W działach: Tfurczość
"Wiersz" chyba z okolic drugiej klasy LO. Ech, to były czasy. Może słowo wstępu. Po pierwsze, w przeciwieństwie do poprzedniego "poematu", nie jest to "dzieło" polityczne. :) Prawdę powiedziawszy, była to głupia zabawa w rymowanie, choć w przeciwieństwie do innych tekstów, jest to praca samodzielna.
Było kilka skeczy w stylu Pythonów i kilka równie debilnych poematów (np. o leninie puszczającym gazy i walczącym z burżujską osą - obrzydliwy, niedługo go wrzucę), które popełniłem na lekcjach matmy z niejakim Maksem, albo tobiakiem. Ja z matmy byłem żenująco słaby, więc robiłem wszystko - byle si...
Joseppe: Praca cz II
15-08-2006 19:19
0
Komentarze: 8W działach: Irlandia
O, widze, ze bardziej przyziemne tematy maja wieksze wziecie u uzytkownikow ;)
Akurat skonczylem robote i postanowilem wskoczyc na neta zobaczyc ceny GBP. Ktore swoja droga oczywiscie leca na leb na szyje, ale coz, takie zycie.
Co do zebow to biore jakis antybiotyk co to ma pomoc i sie zobaczy, na razie jeden paracetamol dziennie mnie ratuje, a jest tak blisko do powrotu do domu, ze wytrzymam na pewno. Glownie dlatego, ze w Hiszpanii dentysci sa na pewno tansi niz tutaj ;)
Co do samego wyjazdu, to jest to moja druga podroz do Irlandii. Dlatego bylem juz zmailowany z wlascicielka restauracji...
Michap: Bezrobocie
15-08-2006 17:51
0
Komentarze: 2
Ostatnio stanęło na moim bezrobociu, napisze zatem nieco o nim. Trwa od listopada i na początku było nawet fajne, gdyż brałem zasiłek. Niewielki, bo niewielki, ale na piwo i fajki starczało. Po pół roku nawet i to zabrali, zacząłem więc szukać pracy, co nie wychodzi mi do tej pory. W tak zwanym międzyczasie, począłem też kończyć studia, ze skutkiem podobnym, a to z powodu mojego promotora, który wyjechał na Spisbergen szukać tam Bóg wie czego, i skazał mnie tym samym na kampanie wrześniową. Bronić się więc będę, jak na Polaka przystało we wrześniu, oby tylko skutek mojej walki był ciut bardzie...
Przejdź do strony: