Najnowsze notki na blogach

Wyświetlono rezultaty 15101-15110 z 15624.

Garnek: Obraz alegoryczny (sen z archiwum)

07-09-2006 22:45
0
Komentarze: 2
W działach: sennik
Młoda kobieta idzie drogą w stronę miasta na wzgórzu. Jest po deszczu i asfalt lśni wilgocią. Nad kobietą leci na białych skrzydłach anioł. Anioł płacze, łzy ciekną po twarzy i spadają na ziemię ciężkimi kroplami. Są złote i lśnią na asfalcie jak rozrzucone gwiazdy. Kobieta idzie po śladach złotych łez anioła w stronę miasta na wzgórzu.

lucek: Powidła śliwkowe (staropolskie, a jakże!)

07-09-2006 19:49
0
Komentarze: 4
W działach: przepisy
Wrzesień, początek zimy*. Czas na przetwory. Lena siedzi w domu i smaży powidła. Nie wiem, jak robią to w Łodzi, ale wiem, jak ja robiłbym to lat temu trochę. Weź gar wielki, na dno nalej półkwaterkę wody. Postaw na ogniu, niech się nagrzeje. Wrzuć do płóciennego woreczka pół tuzina goździków, gotuj w garncu. Wyciągnij mieszek przed dodaniem śliwek. Weź śliwek węgierkowych obranych dziesięć albo i dwadzieścia funtów i wsyp do gara. Gotuj. Kiedy zacznie wrzeć, zsuń na płytę i duś na wolnym ogniu. Dodaj utartej skóry pomarańczowej z dwu pomarańczy, startej skórki z połówki cytryny i kielis...

Joseppe: A to Polska właśnie

07-09-2006 12:50
0
Komentarze: 5
W działach: aVaria
Home, sweet home, jak mawiają angielskojęzyczni sąsiedzi zza morza. O Angolach nie będę jeszcze pisał, nie zebrało mi się. Będę pisał o tym, co u mnie. A u mnie wszystko dobrze, tylko Marty nie ma. Lubię to uczucie, kiedy budzę się rano, bo chcę, a nie bo muszę. Kiedy wiem, że ktoś zrobł już śniadanie i herbatę. Kiedy wiem, że nic tego dnia nie muszę zrobić, a czas może mi swobodnie przepływać przez włosy. Taki chwile w domu zdażają się oczywiście rzadko, bo zawsze jest coś do roboty, zawsze zaległe sprawy, problemy, inicjatywy. Ale ogólnie i tak jest super, spokojnie, dużo słońca, dużo przy...

Seji: Z życia moderatora

07-09-2006 00:35
0
Komentarze: 11
W działach: Polter.pl
UWAGA: w pierwszym przykładzie linki podane są w HTML (a href="" itd) - nie widać tego, gdyż są sparsowane. Jest sobie news: http://rpg.polter.pl/Fantazyn-6-w13622 Nadesłany został w takiej postaci: Jest już nowy numer FANTAZYNU. Zapraszamy do zamawiania. W piątek pojawi się on w sklepach sieci EMPiK, Garmond, InMedio i FanPress oraz sukcesywnie będzie się pojawiał w dobrych sklepach RPG. Fantazyn dla klubów. Redakcja Fantazynu przygotowała specjalną niespodziankę dla wszystkich klubów i stowarzyszeń. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w tej inicjatywie. Wszelkie szczegó...

bukins: Nadciąga Azarath!

07-09-2006 00:00
0
Komentarze: 4
W działach: Muzyka
Nadciąga Azarath!
For Satan my blood Nie mam żadnych pytań. Kawałek wgniótł mnie doszczętnie w ziemię. Nie mogę się doczekać pełnego albumu i żałuję, że nie uda mi się zjawić na blitzkrieg w Gdynii, gdzie oprócz Azaratha wystąpi również Vesania, którą darzę dużym uwielbieniem. Tutaj macie link do świetnego kawałka z ich ostatniego albumu. Dawno nie zachwycił mnie tak żaden ultra extremalny kawałek. Poprostu piękno w swojej brutalności i szybkości. A ja sobię odświeżę pamięć i posłucham dwa poprzednie albumy Azarath.

starlift: Co się stało?

06-09-2006 22:51
0
Komentarze: 12
W działach: Inne
Byłem w sobotę w Siedlcach, tak przypadkiem. Po drodze do Warszawy na egzaminy i załatwianie spraw Paradoxowo-polconowo-imprezowych. Nocowałem oczywiście u Ajka (dzięki). Trzeba było wyjść do okolicznego sklepu po jakieś zakupy. Minęliśmy grupkę młodzieży, koło 8 osób, na oko. Nie przyglądaliśmy się im, bo nie było szczególnie czemu. Przy wejściu do sklepu, mając owych ludzi 10 metrów za plecami nagle poczułem, że się odwracam. Padło słynne hasło: - Maciek! Maćku! I cisza. Czym prędzej wszedłem zmieszany do sklepu. Ciekawe jest, że poza nami nie było przed sklepem ludzi (zbyt wielu) a okrz...

lucek: O, senny Garnek...

06-09-2006 14:44
0
Komentarze: 0
W działach: sennik
Garnek wrzuca na blogaska swoje sny.. Postanowiłem, że nie będę gorszy od mojego misiaczka i też się uzewnętrznię. I wierzę, że po części spełniam tym obietnicę daną paru osobom ;) Technikalia: wrzucam sny nieobrobione, takie, jakimi zapisuję je zaraz po obudzeniu. A zatem voila, przed Państwem sen z archiwum snów lucka; Zaczyna się od napisu, lustrzanym alfabetem. Wiem, że to "Zagadka srebrnej monety". Wyciemnienie. Siedzimy z Sherlockiem Holmesem w salonie na Baker Street 221B. Sherlock ćmi fajkę, ja popijam herbatę. Słychac pukanie do drzwi, myślę: "To na pewno komisarz Lastrade". Ko...

Garnek: Posiadłość (sen z archiwum)

06-09-2006 14:18
0
Komentarze: 2
W działach: sennik
W tym śnie czasami byłe głównym bohaterem a czasami przestawałem nim być i przyglądałem się akcji z boku, jak widz w kinie. Wszystko rozpoczęło się w pewnej posiadłości ziemskiej na południu Francji. Bawiliśmy tam całą rodziną, zażywając długich spacerów po ogrodach, oglądając płaszczki, rekiny i warany baraszkujące wesoło w ozdobnych mosiężnych kadziach, basenach i akwariach z zielonkawego szkła, tocząc długie rozmowy z gospodarzami. Było ich dwóch, starszy nobliwy dżentelmen z laską i sygnetem oraz wesoły rudy Francuz z kwadratową szczęką. Gdy czas wizyty dobiegł końca, wsiedliśmy w czerwo...

lucek: Bigos staropolski

06-09-2006 12:59
0
Komentarze: 5
W działach: przepisy
Weź garniec kapusty kwaszonej, przepłucz i odciśnij. Wrzuć do gara, zalej odrobiną wody, gotuj bez przykrycia. Weź pół funta pieczeni wołowej, pół funta szynki, pół funta wieprzowiny gotowanej, pół funta wędzonki, funt żeberek wędzonych, pół funta skwarek, pół funta kiełbasy śląskiej pół funta kiełbasy jałowcowej. Pokroj wszystko w kostkę (prócz skwarek). Funt cebuli posiekaj i usmaż na czterech łyżkach smalcu gęsiego. Dodaj garść siekanych śliwek wędzonych, dwie garści borowików suszonych. Zalej kwaterką madery lub dobrego węgrzyna. Do woreczka płóciennego wrzuć gałązkę jałowca z...

bukins: Pan Lodowego Ogrodu a Zajdel 2006

06-09-2006 00:33
0
Komentarze: 2
W działach: Literatura
Pan Lodowego Ogrodu a Zajdel 2006
Nie ma co do tego żadnych wątpliwości, że Grzędowicz jest ostatnio na fali. Przed zdobyciem przez niego nagród Zajdla, przeczytałem zbiór opowiadań grozy Księga Jesiennych Demonów oraz Popiół i Kurz. Obydwie książki były wyśmienite. Po ogłoszeniu wyników na Polconie, zabrałem się za Pana Lodowego Ogrodu. Jeszcze nigdy nie byłem tak pewien, że będę miał do czynienia z lekturą na najwyższym poziomie. Jeszcze nigdy nie dałem tak ogromnego kredytu zaufania jakiemuś autorowi. I jeszcze nigdy nikt mnie nie zrobił tak w konia jak Grzędowicz... Już po pierwszych stronach rzuciła mi się w oczy spec...