Najnowsze notki na blogach

Wiele wskazuje na to, że powoli powracamy do stanu, w którym erpegowcy mogą pochwalić się obecnością na rynku czasopism poświęconych ich hobby. Gwiezdny Pirat spokojnie dobija do dwudziestki. Gozoku i Fantazyn wydały niedawno swoje szóste numery, co pozwala mi postawić śmiałe pytanie: "a może tak zaprenumerować?". Wiadomo jak wygląda studenckie życie, więc zanim wybulę trzy dychy wolę mieć ustaloną opinię o produkcie. Szczęśliwym trafem udało mi się wygrać najnowszy Fantazyn na U-bocie, w konkursie "Kiedy wyjdzie Wolsung?". Czas zajrzeć w zęby darowanemu koniowi. Obecny numer jest jak się zd...

Każdy samochód musi od czasu do czasu przejść remont. Nie mówię to o wymianie oleju, czy filtrów, ale o naprawieniu tego, co ząb czasu nadgryzł. Pierwsze, co każdemu przychodzi na myśl to zapewne nadwozie, czyli rdzewiejące blachy. Tak, to też mam do zrobienia, aczkolwiek wcześniej ugryzły mnie (finansowo) problemy z układem hamulcowym (a to już nie przelewki - bezpieczeństwo ponad wszystko). Samochód więc dziś rano został odstawiony do leka^H^H^H^H mechanika. W sumie lista oddana do warsztatu zawiera: 1. Wymiana pompy hamulcowej i serva 2. Wymiana LP czujnika ABS 3. Wymiana/montaż mocowania...

W konieczności pogoni za Michałem Oraczem zmuszony zostałem do zadzwonienia do Wydawnictwa Portal. MOracza zastałem, pokonwersowaliśmy, załatwiliśmy sto spraw. On w pracy, ja w pracy, za biurkami, w zleceniach i klientach, tu ktoś marudzi nad uchem, tam piszczy jakaś drukarka. A ja nagle poczułem się sympatycznie i konwentowo - bo z Michałem mamy okazję spotykać się tylko na konwentach- ale zawsze ucinamy sobie pogawędkę i jest fajnie. Miło tak, w środku sesyjnego zajoba, na dwunastogodzinnych (!) zmianach w pracy nagle poczuć się jak na ConStarze czy PolConie ;) A. MOracz się wygadał i to...

1. Ustawienia strony 2. Formatowanie nagłówka/stopki 3. Znajdż/zamień 4. Spis treści 5. Równania 6. Tabele 7. Podział na kolumny (bez przypisów) 8. Tworzenie spisów obiektów 9. Wstawianie podpisów

O Polakach w Anglii zapewne można napisać nie jedną książkę. A Polacy tu jak i w kraju są przeróżni, niektórzy całkiem mili, niektórzy z chęcią pomogą, a niektórzy niestety to totalne buraki. I niestety właśnie takie buractwo najbardziej rzuca się w oczy. Pierwszą styczność z Polakami zagranicą, a raczej jeszcze przed jej przekroczeniem miałam już w samolocie. Leciał koło mnie student. Pracuje w UK w wakacje, musiał wrócić do kraju na jeden egzam i potem z powrotem. Piwko w samolocie jedno, drugie, trzecie… za 8 zeta każde, ale przecież on zarabia w funtach więc może i nieważne, że po wy...

Z dziś zapamiętałem tylko urywek. Napoleon Bonnaparte pod murami Moskwy (niczym Romeo pod balkonem Julii) gra carycy Katarzynie monumentalną serenadę na działa i kartacze. A ja w tym czasie uciekłem z lekcji i gonię po ogrodach wersalu małego, złotego Yorka.

Stronie od kometarzy politycznych, ale postanowiłem zrobić wyjątek i chciałbym zaproponować ARTUT-owi stanowisko zastępcy redaktora naczelnego serwisu Poltergeist. Albo jeszcze lepiej Drakerowi stanowisko zastępcy naczelnego w Valkirii. Nieeee - co ja mówię. Proponuję im obu stanowiska zastępców w Paradoxie... PS. Normalnie mam ochotę wyjść z kubkiem na ruchliwą ulicę i usiaść na murku z tekturą i napisem "Zbieram na bilet w jedną stronę. Byle dalej z tego kraju." Wpis ten jest moim manifestem zmęczenia polityką ogólnie. Sympatii politycznych nie mam. Bo i do kogo?

O tym, że Beacon kradnie wiedzą już wszyscy. Najpierw ukradł Zuharowi sprzed nosa tematykę o autorskich RPG'ach (Zuhar się troszkę załamał...) a teraz się nie bał, i sobie wziął tematykę o herbatkach do której to przymierzałem się już od dłuższego czasu, pijąc masę herbatków wszelakiej maści i spisując wrażenia. Ot cały Beacon, jakby nie miał o czym pisac na blogu ;9. No cóż, nie mam mu tego za złe, ma prawo lubic herbatkę - będzie więc okazja do skonfrontowania naszych smaków i doświadczeń. No to zaczynamy... ... a zaczniemy od tzw. Herbat Popularnych, czyli torebkowanych massowych produkcji...

Tak, tak - już od 28 października zaczynam nowe życie studenckie. Przypomnę tym, którzy nie wiedzą: dostałem się na filologie polską do Szczecina i bynajmniej na początku nie byłem z tego faktu zbytnio zadowolony, bo celem było kulturoznawstwo w Toruniu. Było - minęło. Od dłuższego czasu byłem już pozytywnie nastawiony do samego miasta, a to głównie z powodu dobrze zapowiadającego się klubu (?) SBF, a także z obecności kilku polterowiczów, a mianowicie Viriel, Ra-Va i Chaveza. Początkowe problemy ze znalezieniem miejsca zamieszkania przestały mnie dręczyć, bo udało się dostać akademik. Wszystk...

A łączy dużo. Oba te zawody są sobie tak pokrewne, że swobodnie można wykorzystywać te same techniki. Większość sztuczek MG swobodnie można przepisać na język metodyki i wprowadzić na lekcjach, by wprowadzić dyscyplinę, wzbudzić zainteresowanie czy po prostu skoncentrować uwagę ucznia. Jednym z głównych zadań MG i filarem dobrej sesji jest skupienie na sobie uwagi Graczy. Jeśli MG ma robić za świat Graczowi, to Gracz musi być skupiony na nim a nie na plakatach porozwieszanych na jego ścianie. I każdy MG ma swoje sposoby na przyciągnięcie tej uwagi. Modulacja głosu, rzucanie kostkami w nie...