Quickshade, czyli bezstresowe malowanie

Autor: Nikola 'Szponer' Adamus

Quickshade, czyli bezstresowe malowanie
W środowisku bitewniakowym dość często spotyka się ludzi, którzy nie byli zainteresowani malarskim aspektem gier bitewnych. Tymczasem oficjalne turnieje wymagają pomalowanych armii. Oczywiście istnieje dużo technik speed paintingu, które mogą sprawić, że nasza armia będzie się przyzwoicie prezentować, a jednocześnie proces jej malowania nie okaże się zbyt długi. Wymagają one jednakże pewnej wprawy oraz podstawowej wiedzy na temat malowania figurek. Tutaj z pomocą przychodzi Quickshade. Substancja podobna do bejcy o dość nieprzyjemnym zapachu i gęstej konsystencji. Jest to produkt firmy Army Painter. Najpopularniejszym kolorem, który możemy spotkać, jest ciemny brąz, zwany Strong Tone. Dostępne są także dwie inny barwy - Dark Tone, która jest niemalże czarna, oraz Soft Tone, przeznaczona głównie do bardzo jasnych kolorów, jak np. wszelkie odcienie skóry. Podstawowym i jedynym zadaniem Quickshade’a jest szybkie wycieniowanie naszej figurki. Dzięki niemu uzyskamy znacznie lepszy efekt niż po zwykłym użyciu washa na całej figurce. W tym artykule skupimy się na Dark Tonie, gdyż jest on najbardziej uniwersalny. Wstęp do Quickshade'a Oto lista rzeczy, których będziemy potrzebować, żeby rozpocząć pracę z Quickshadem: Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić, zanim przystąpimy do nałożenia podkładu, jest dokładne umycie figurek. W tym wypadku najlepszy będzie nie płyn do mycia naczyń, a woda z odrobiną octu. Jeśli tego nie zrobimy, to należy liczyć się z tym, że w trakcie nakładania Quickshade’a może zejść trochę farby z figurki. Późniejsze poprawki są dosyć czasochłonne. Kiedy ten etap mamy już za sobą, należy nałożyć podkład – najlepiej koloru białego lub szarego. Związane jest to z koniecznością malowania figurki jasnymi barwami, o czym za chwilę. Quickshade Dark Tone, jak sama nazwa wskazuje, jest ciemnym pigmentem. Jako że pokrywamy nim cała figurkę, należy pamiętać, że wszystkie nałożone kolory na nią zostaną przyciemnione. Dlatego też malując, powinniśmy wybierać jaśniejsze barwy, niż zwykle oraz pokryć figurkę jasnym podkładem. Inną, równie ważną kwestią, jest odpowiednio duży kontrast. Użycie podobnych do siebie kolorów, po nałożeniu Quickshade’a, sprawi, że nie będzie widać różnicy w ich odcieniu. Co prawda wprawne oko zauważy kontrast, ale dopiero po bliższych oględzinach figurki. Należy też uważać na sposób nanoszenia farby na figurkę – nie może być jej za dużo. Warstwa Quickshade’a sama w sobie będzie już dosyć gruba, a to w połączeniu ze zbyt dużą ilością farby sprawi, że nasza figurka zupełnie straci fakturę. Quickshade właściwy Po pomalowaniu figurek przychodzi czas na właściwą część pracy, czyli nakładanie Quickshade’a. Są dwa sposoby, żeby to zrobić – zamoczenie figurki w substancji albo nakładanie jej pędzlem. Zacznę od pierwszej metody, gdyż opisano ją na puszce z produktem. Najpierw zakładamy rękawiczki – substancja ta bardzo się lepi i ciężko się pozbyć ze skóry. Następnie wstrząsamy energicznie puszką. Następnie bierzemy pomalowaną figurkę i zanurzamy w Quickshadzie. W tym momencie paroma energicznymi ruchami należy strzepać nadmiar pigmentu. Teraz należy pomóc sobie trochę pędzelkiem – najlepiej, żeby był to stary pędzel, który nie służy nam już do malowania. Po zamoczeniu w Quickshadzie nie będzie się już do niczego innego nadawał. Kiedy zanurzymy model i pozbędziemy się nadmiaru substancji, musimy ją równomiernie rozprowadzić na całej figurce. Ponieważ jest on dosyć gęsty, potrafi się osadzić w zagłębieniach. Gdy zaschnie, utworzy brązową grudę, którą ciężko jest usunąć bez naruszenia nałożonej wcześniej farby. Drugim sposobem jest nakładanie Quickshade’a za pomocą pędzelka. Dzięki temu mamy lepszą kontrolę nad pigmentem oraz jego zużyciem. Wbrew pozorom jest to szybsza droga do uzyskania pożądanych efektów, a przy tym istnieje mniejsze ryzyko powstania grud. Pigment zostanie równomiernie rozprowadzony oraz zużyjemy go znacznie mniej. Quickshade i co dalej? Qucikshade musi prawidłowo wyschnąć. Jest to trochę bardziej skomplikowane, niż może się wydawać. Z każdą figurką przy nakładaniu pigmentu będziemy się nieco inaczej obchodzić. Oto ogólne zasady postępowania, które sprawdzą się zarówno przy figurkach 15mm jak i 32mm. Kiedy na naszym warsztacie znajdują się figurki 15mm, najlepiej nakładać Quickshade’a już po przyklejeniu ich do metalowej podstawki. Wtedy mamy pewność, że pigment spłynie równomiernie. Nawet jeśli osadzi się na podstawce, nie będzie stanowić żadnej przeszkody przy późniejszym jej wykończeniu. Proces można również przeprowadzić po wykonaniu podstawki, pamiętając tylko, że należy ją pomalować jakimś jasnym kolorem (Quickshade ją także wycieniuje). Jeśli chodzi o jeźdźców (zarówno tych 15mm jak i 32mm), należy przykleić ich do wierzchowca i dopiero wtedy nałożyć Quickshade’a. Dzięki temu zapobiegniemy m.in. osadzeniu się pigmentu na siodle i między nogami figurki, co potem znacznie utrudniłoby sklejenie modelu. Większe figurki, na które nie chcemy nakładać pigmentu, gdy znajdą się już na swojej podstawce, można "napinować", czyli wywiercić (najlepiej w stopach) otwory, w które potem należy wkleić drut. Spinacze nadają się najlepiej do tego. Potem należy wbić figurkę w podstawkę korkową czy korek po winie, żeby utrzymać ją w pionie. Jest to bardzo istotne, gdyż pomimo tego, że Quickshade jest stosunkowo gęsty, pozostawienie go na przechylonej figurce spowoduje koncentracje pigmentu w kierunku przechylenia. Quickshade: Epilog Po zakończonej pracy myjemy pędzelek w rozcieńczalniku oraz wietrzymy pomieszczenie, w którym pracowaliśmy. Oczyszczamy także wieczko oraz krawędzie puszki. Jest to niezmiernie istotne, gdyż jeśli dopuścimy do Quickshade’a zbyt dużo powietrza, to stanie się bardzo gęsty oraz gumowaty, a przez to niezdatny do użytku. W ekstremalnych przypadkach może całkowicie zaschnąć. Quickshade utwardza się w przeciągu 24 godzin. Potraktowane nim figurki świecą się, dlatego należy je polakierować. Trzeba to zrobić dobrej jakości lakierem matowym (np. firmy Talens), inaczej nawet po kilkukrotnym lakierowaniu specyfikiem średniej klasy może się okazać, że nasze figurki nadal będą się świecić. Lakierować można szybko i najłatwiej wykonać spray’em. Zmniejsza się w ten sposób również ryzyko nałożenia go w zbyt dużej ilości. Przez cały okres pracy z figurkami oraz Quickshadem należy pamiętać, że każdy warstwa, którą nakładamy, ma swoją grubość, a zwłaszcza pigment. Nie możemy dopuścić, żeby zatarała się nam faktura figurki, bo inaczej nie osiągniemy zamierzonego efektu.