Infinity: Beyond Coldfront

Nauki ciąg dalszy

Autor: Shadov

Infinity: Beyond Coldfront
Przez mnogość zasad system Infinity nie należy do najprostszych bitewniaków. Na szczęście wydawnictwo Corvus Belli chce jak najbardziej ułatwić życie nowym miłośnikom figurkowych potyczek i przygotowało kilka starterów, w tym omawiany na łamach Poltera Operation: Coldfront, wprowadzający graczy w podstawy zabawy w Infinity. Ale co dalej?

Hiszpański producent przygotował kolejny etap wtajemniczenia, czyli rozszerzenie Beyond Coldfront, wprowadzające sześć nowych jednostek, po trzy dla każdej z dwóch frakcji: ALEPHA i Ariadna, a także cztery kolejne scenariusze, których zadaniem jest zapoznanie gracza z pełnymi zasadami zabawy w Infinity właśnie za pośrednictwem nowych żołnierzy.

Pakunek wygląda niepozornie. Nieduże pudełko skrywa jedynie odlewy fragmentów figurek, które trzeba samodzielnie przygotować i posklejać. Oprócz nich mamy w środku gąbkę zabezpieczającą. Z kolei wspomniane scenariusze trzeba pobrać ze strony wydawcy link. Figurki nie różnią się jakością odlania od tego, co mieliśmy w starterze Operation: Coldfront, czyli nadal jest dobrze. Jedyną niedogodnością jest ich rozmiar po sklejeniu, a dokładnie jednostki “Rudra”, która w pełnej krasie nie mieści się w boxie. Sumując figurki z Operation: Coldfront i Beyond Coldfront, mamy dwie armie po dziesięć jednostek, przy czym każda frakcja to około 300 punktów. 

Beyond Coldfront zawiera zarówno podstawowe pojęcia, które poznaliśmy już w starterze (m.in. strzelanie, walkę w zwarciu, obrażenia, ruch), a także rozszerza je i wprowadza nowe zasady. W praktyce z nowinkami zapoznajemy się stopniowo, w miarę realizacji kolejnych scenariuszy. I tak misja nr 6 dodaje nowe akcje jednostkom, jak i m.in. pojęcie "informacji jawnych i prywatnych". Jedną z dodatkowych czynności są nowe zasady rozmieszczenia, gdzie każdy z graczy może zatrzymać jednego żołnierza, tzw. rezerwę i ustawić go po tym, gdy przeciwnik rozstawił swoje jednostki. Z umiejętności jednostek pojawia się "skok", a także obrażenia ponoszone, gdy ten się nie uda. Możemy też wychylać się zza barierek, aby uzyskać lepszą linię strzału (LoF).

Scenariusze z rozszerzenia mają zadanie zapoznać nas przede wszystkim z wachlarzem akcji, jakie może wykonać jednostka w obronie i w ataku, jak chociażby intuicyjny atak na cel zakamuflowany, czy specjalne umiejętności dla danej jednostki. Do tego większe zróżnicowanie dotyczy broni, na przykład wszystkie pistolety mogą być użyte do ataku wręcz oraz nowych rodzajów amunicji – Shock ammunition, Fire ammunition, Nanotech ammunition. A to jedynie wybrane przykłady.

Nie ma więc co ukrywać, że jest po prostu trudniej, bo jak się przekonamy – pojawia się mnóstwo dodatkowych akcji i rzeczy, na które trzeba zwracać uwagę. Dodatkowo każdy scenariusz to nowe jednostki, które przynoszą ze sobą kolejne umiejętności. Tak więc próg wejścia nie jest już aż tak przystępny jak w Operation: Coldfront. Każdy scenariusz dobrze rozegrać co najmniej 2-3 razy: pierwszy jako naukę, drugi jako już pełną potyczkę i za trzecim razem starać się grać na poważnie. W innym przypadku dwie osoby, które do tej pory w Infinity nie grały, spędzą pierwsze partie na doczytywaniu reguł, a także sprawdzaniu ich w pełnej księdze zasad N3 (dostępnej za darmo w PDF). Instrukcja Beyond Coldfront jest tak przygotowana, aby przy danym pojęciu/zasadzie był od razu odnośnik do strony w głównej księdze zasad.

Ale koniec minusów, bo chociaż robi się trudno, to jednak gra dostarcza niesamowitej satysfakcji z każdej partii. Im bardzie jesteśmy świadomi możliwości naszej armii, tym bardziej pragnie się wykorzystywać każdą, nawet najdrobniejszą sposobność do tłamszenia wroga. Problemem jest ciągłe wertowanie instrukcji albo dopytywanie osoby, którą ta instrukcję trzyma, ale jest to mankament kilku pierwszych partii. Kiedy opanuje się większość zasad z Beyond Coldfront gra "płynie". Owszem, nie wszystkie umiejętności, akcje czy ataki wykorzystuje się przy każdej potyczce, ale tak duży wachlarz możliwości pozwala na tworzenie wielu strategii.

Jeśli ktoś chce rozpocząć zabawę z Infinity, warto zacząć od startera, a gdy ten się spodoba to polecam kontynuowanie nauki poprzez rozszerzenie Beyond Coldfront. Może być na początku trochę ciężko, ale warto – potrafi dostarczyć naprawdę satysfakcjonującej zabawy!