Greyhawk to setting legendarny. Wydany jako prekursor wszelkich tworów ze swego rodzaju wiele lat temu. Zapomniany i porzucony, przyćmiony przez blask Zapomnianych Krain oraz innych "gigantów". Dzieci zdetronizowały swego ojca.
Nadszedł jednak czas, kiedy to surowe lądy Flanaess powracają. Wraz z trzecią edycją gry fabularnej Dungeons & Dragons, ukazał się podręcznik o tytule Żyjący Greyhawk. Pozwala nam on cieszyć się na nowo realiami tego jakże zajmującego settingu.
"Nie potrafimy odpowiedzieć czy to klątwa czy przeznaczenie. Dlaczego nie możemy żyć w spokoju?"
Na pierwszy rzut oka cały świat przedstawia się stereotypowo. Flanaess to ląd mieszczący się na globie Oerth. Zamieszkały niegdyś przez rdzenne ludzkie oraz nieludzkie rasy, przeżywa zalew emigrantów ze wschodu uciekających przed wielkim kataklizmem spowodowanym przez walczące ze sobą dwa królestwa. Zaczyna się exodus. Wraz z biegiem czasu dochodzi do wielu konfliktów, powstają podziały rasowe oraz poglądowe. Na północy rodzi się państwo potężnego półboga Iuz’a, który pragnie zgarnąć wszelkie ziemie dla swej odrażającej osoby. Prawdę mówiąc nic specjalnego. Jednakże patrząc głębiej, czytając dalej, można odkryć rdzenne przesłanie.
"Imperia upadają, i rodzą się na nowo, w szaleńczym ferworze brutalnej walki. Jakże zgubna jest natura ludzka"
Poświęcenie, lojalność, strach, zdrada. Można odnaleźć tam wszystko. Nadchodzi we Flanaess czas wojen, nieporządku, lata gniewu. Nad ziemiami prawie każdego królestwa powiewają wojenne sztandary. Śmierć rodzi śmierć. Wielkie Królestwo wypowiada wojnę wszelkim państwom, za lata bezczelności wobec potęgi.
Setting ukazuje w tych wszystkich konfliktach, jak przewrotna i zgubna jest natura człowiecza. Dzięki nieprzemyślanym decyzjom upada świetność. Dzięki porywczości giną niewinne jednostki. Intrygi polityczne prowadzą do rebelii i wewnętrznego osłabienia państw. Podczas Wojen o Greyhawk rodzi się ukryta natura, naszym oczom ukazuje się zepsucie, zło i strach.
Z drugiej jednak strony wojna rodzi bohaterów. Istnieją jednostki, które zmagały się z twardą rzeczywistością i zmagają się do tej pory. Ci, którzy pragnęli naprawić wszystko albo są niedoceniani albo mimo wszystko nie łatwo im wszystko uporządkować. Dobro żyje we Flanaess. Wojny o Greyhawk dobiegają końca, można żyć na nowo.
"Bracia! Nie możemy pozwolić by to zło wcielone żyło i knuło zgubne plany przeciwko nam! Musimy zniszczyć demona! Wdeptać węża w piach!"
Poświęcenie i oddanie dla sprawy. Przypomina mi się wielka północna krucjata Furyondy, kiedy to władca w zniszczonym państwie oznajmia, iż gromadzi armię na pohybel Iuz’owi - ostatnią deskę ratunku by królestwo przetrwało. Wiele lat bitew, odwagi i męstwa. Wszystko po to by powrócić przegranym.
To tylko jeden z wielu przykładów.
Setting Żyjący Greyhawk posiada mym zdaniem dwie twarze. Jedna ukazuje najzwyklejszą krainę, w której żyje tysiące różnorodnych osobistości, wiele ras i poglądów, nie zapominając o legendach, tradycjach i polityce. Patrząc jednak z drugiej strony możemy dostrzec, iż podręcznik traktuje także o emocjach, uczuciach, jakże ważnych dla nas ludzi. Nie opowiada on o upadającym świecie - wszak wojna o Greyhawk dobiegła końca, istnieje szansa na odbudowanie tego wszystkiego, można ponownie stanąć na nogi, przywrócić świetność. Jeśli tylko chcemy.