Życiowe plany na najbliższy tydzień
W działach: słodkie blożkowanie, śnieg i coś jeszcze | Odsłony: 1Ubiór:
Gogle w kwiatki z białymi nausznikami, lansiarska kurteczka i obcisłe spodnie snowboardowe, rękawiczki z ochraniaczami na nadgarstki.
Czas:
Około godziny trzeciej nad ranem.
Miejsce:
Górka za domem.
Sprzęt:
Dupolot w wersji deluxe, z gąbka pod pośladki.
Cel:
Wprowadzić element magiczny do codziennej egzystencji.
Efekt:
Niezapomniany.
Testowanie ubioru deskowego uważam za udane. Teraz pozostaje mi tylko odliczać dni do soboty, aby móc się w końcu nacieszyć tym padającym nieprzerwanie od 40 dni i 40 nocy śniegiem.
Będę radośnie siedzieć na środku stoku w pełnym rynsztunku udając, że zapinam wiązania w desce, łypiąc okiem na wkurzonych narciarzy. Następnie zjadę raz, czy dwa, aby po pierwsze zaszpanować sprzętem, po drugie poprzecinać drogę i (jakżeby inaczej) powkurzać narciarzy. Następnie zjadę do "bazy" i upiję się grzanym winem.
Żartuję ;)
Choć przyznaję, że coś w tym na pewno jest.