» Systemy » Mordheim » Zurbanizujmy Mordheim

Zurbanizujmy Mordheim


wersja do druku

Czyli jak stworzyć ruinę od podstaw nie budując domu


Tym razem, po dłuższej przerwie, chciałbym pokazać Wam jak łatwo i bez większych kosztów wykonać budynek do gry bitewnej, ze wskazaniem na system Mordheim.
Cały artykuł oprę na pomyśle, który dręczył mnie już od dłuższego czasu a mianowicie na budynku Cyrku Osobliwości. Po pierwsze dlatego, że nie spotkałem się jeszcze nigdzie z takim terenem, po drugie daje on wielkie możliwości fabularne i posiada klimat, co w Mordheimie jest niezwykle istotne. Siła rzeczy będzie to makieta spora, a wadą takich budynków jest to, że zajmują na stole dużo miejsca, do tego niemodyfikowalnego. Dlatego też budynek „Cyrku osobliwości von Alzacka” wykonamy z dwóch elementów, podwórza i domu, które będą mogły występować także jako samodzielne makiety.
Do pracy potrzebne nam będą, poza narzędziami, nieco kartonu, taśmy lakierniczej, piasku i żwirku, oraz drewna balsa, lub innego podobnego, no i oczywiście tyle śmieci ile zdołamy unieść.

Budynek
Na początku zaczniemy od mieszkania pana Von Alzacka.

Ściany – wykonuje się je dość prosto. Na początku na grubym kartonie (np. takim z paczek) rysujemy kształt ściany i zaznaczamy otwory okienne, potem ostrym nożykiem starannie to wycinamy, aż uzyskamy zalążek naszego domu.



Następnie całą ścianę oklejamy taśma lakierniczą (można ją dostać w większości sklepów z farbami i tapetami) tak by zakryć otwory na brzegach kartonu. I tu uwaga, jeśli chcemy uzyskać grubą ścianę wystarczy wziąć dwie warstwy kartonu skleić razem i dopiero okleić taśmą. W ten sam sposób wykonujemy podstawy dwóch pozostałych ścian.



Teraz pozostaje nam wykonać okna. Można zrobić to na wiele sposobów: skleić framugi z deseczek, użyć starych okien z klocków lego czy innych zabawek, lub o ile ma się dostęp, wykorzystać oryginalne okna z plastikowych wyprasek Games Workshop’u. Ponieważ jestem starym chomikiem, znalazłem w przepastnych pudłach kila tych właśnie okien i wykorzystałem je na makiecie. Teraz możemy połączyć razem kawałki układanki. Ściany najlepiej skleić razem nie tylko klejem ale i taśmą , dzięki czemu ukryjemy łączenia ale i nadamy im większej trwałości. Budynek wyglądać będzie dzięki temu jak zwarta konstrukcja.



Teraz możemy się wziąć za najzabawniejszą cześć całej produkcji, a mianowicie za wnętrza. Zabierają one najwięcej czasu, ale i decydują o klimacie całej makiety. Parę słów o podstawach makiet, też będzie na miejscu. Materiał z którego je wykonamy jest niezwykle ważny, bowiem może on się wypaczyć od kleju czy też wilgoci i cała praca straci sporo ze swego uroku. Najlepiej użyć cienkiej listwy, sklejki, lub kawałka pleksy, można też kupić np. 5mm prasowaną tekturę, jednak jest dość droga i z czasem też się wypaczy. Oszczędnym pozostaje zatem jedynie karton. Najlepiej poszperać wtedy za jakimś lakierowanym pudłem z grubymi ściankami, i używać go lakierowaną stroną ku górze, dzięki czemu wessie mniej kleju i może się nie wypaczy. Dobrą metodą jest też oklejenie całej podstawki taśma klejącą. Dość dobrze zabezpiecza ją to przed wilgocią a wychodzi nadal dużo taniej niż sklejka.

Wróćmy do naszej pracy - na początku ołówkiem zaznaczamy na podstawce, gdzie znajdą się ściany. Potem wyklejamy deski podłogi, można do tego użyć pasków kartonu, plastiku czy listewek. Ja używam zawsze listwy drewna balsa, nie jest ono szczególnie drogie (listwa o wymiarach 1mmx10mmx100mm kosztuje zwykle około 3.20) świetnie się w nim pracuje i łatwo obrabia, poza tym świetnie łapie farby akrylowe i wygląda bardzo naturalnie. Podłogę układamy wedle gustu, najlepiej jednak celowo nie przykładać się do tego specjalnie, uzyskamy wtedy łatwo efekt podłogi zniszczonej przez pogodę i czas, a o to w końcu nam chodzi.



Teraz możemy pobawić się we wnętrza, w przypadku ruin pomocne jest wszystko co trafi nam w łapki: kawałki balsy czy listewek, stare części plastikowych zabawek, kamyki i żwir. Ja użyłem resztek balsy jaka została mi z podłogi by wykonać prosta półeczkę pod ścianą, poza tym przydały się ścinki styroduru pozostałe z innych makiet oraz żwirek ogrodniczy – niebieskie kamyczki, który udatnie naśladują gruz. Resztę podstawki wewnątrz budowli zamaskowałem piaskiem sypanym na klej wikolowy. Warto wykorzystać piasek gruboziarnisty, gdyż dobrze imituje on podłoże gruzowiska. Natomiast po zewnętrznej stronie ścian budynku okleiłem podstawkę prostokątnymi kawałkami plastiku imitującymi bruk. Można je wykonać np. z wieczek po margarynie czy tnąc inne pudełka. Pod ścianą umieściłem stary kawałek styroduru, który nadawać się będzie na plugawą kapliczkę. Natomiast dwa kawałki grubej listewki, przyklejonej na ścianach posłużą nam potem jako podpory podłogi pierwszego piętra.



Ponieważ w Mordheimie dość ważna jest wysokość i możliwość wdrapywania się na piętra, dla ułatwienia zabawy zdecydowałem się wykonać schody na pierwsze piętro, miast standardowej drabinki, szczególnie że wykonanie schodków zajmuje dosłownie parę minut. Poza tym zdecydowanie poprawiają one wygląd makiety. Na początku wycinamy z balsy, tektury lub listwy boczne profile schodów:





Następnie przycinamy z listwy lub tektury stopnie (balsa jest na to za miękka) i łączymy nimi oba boczne profile. Możemy także podkleić dla wzmocnienia jakieś wsporniki do środka. Jednak w tym przypadku schody znajdą się we wnętrzu budynku więc jego ściany zapewnią im wystraszającą podporę.





Po wklejeniu pierwszego elementu schodów, wycinamy profile boczne dla drugiego. Jednak tu jeden profil, wewnętrzny, nie musi być kompletny będzie nam bowiem tylko podtrzymywał stopnie, przyklejamy go więc od razu do ściany. Drugi profil mocujemy naprzeciwko do podłogi.





Teraz pozostaje nam już tylko nakleić listewki imitujące stopnie i schody są gotowe. Tylną ściankę zaklejamy kawałkiem balsy lub tektury, dzięki czemu schody nabierają wytrzymałości i stają się zwarta bryłą. Możemy także nakleić na ściankę schodów imitacje drzwi, dzięki czemu bryła schodów zmienia się w komórkę lub zejście do piwnicy. Oczywiście można się też zdecydować na proste schody, dużo łatwiejsze do wykonania. Ja wybrałem łamane z półpiętrem z dwóch powodów: zajmują mniej miejsca na makiecie, i prezentują się dużo lepiej.



Przy okazji dodałem też kilka kolejnych elementów wnętrza, na półeczkę położyłem żywiczne beczki (na allegro można je dostać bez większych problemów w kilku rozmiarach) dodałem też prostą półeczkę z czaszkami do kapliczki. Dzięki temu parter jest skończony. Teraz warto zająć zewnętrznymi elementami budynku. Jest na to kilka metod, można pokryć je cieniutką warstwą gipsu lub kleju polimerowego nadając w ten sposób fakturę. Można też, i jest to metoda którą chce Wam tu zaproponować, pokryć ściany klejem wikolowym i posypać pyłem kąpielowym dla gryzoni co pozwoli nam uzyskać taki efekt.



Czas wykonać pierwsze piętro. Podstawę wycinamy z kartonu lub listwy naklejając na nią deski, tak samo jak poprzednio. Można też wzmocnić ją kilkoma krokwiami podklejonymi od spodu, by nie wypaczyła nam się z czasem. Możemy też dodać jakieś mebelki, jednak nie należy przesadzać, musi tam być miejsce na figurki :D. Nie ma sensu na tym etapie pracy przyklejać gotowej podłogi do makiety, bowiem utrudni nam to tylko malowanie dolnego piętra. Całość możemy już pokryć czarnym podkładem i budynek jest gotowy do malowania i wykończeniówki.



Do malowania polecam zdecydowania technikę suchego pędzla świetnie nadaje się ona by oddać klimat zagruzowanej, zakurzonej ruiny. Deski podłogi, jeżeli wykonaliście je z balsy, warto malować farbą lekko rozwodnioną, kładąć kolejne jaśniejsze kolory na jeszcze mokry kolor pod spodem, dzięki czemu ładnie się to miesza tworząc ciekawy efekt.





Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


~cespol

Użytkownik niezarejestrowany
    Herr Golden Hande
Ocena:
0
Adam Slodowy XXI wieku, zrob to sam czyli COS z niczego. Szakunec.
09-06-2005 00:03
wiedzmak
    by zdobyc balse musialbym przejechac ze 100 km
Ocena:
0
wiec zastepuje ja patyczkami od lodow, takich najtanszych, smietankowych :)
09-06-2005 08:49
~CEZAR

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Czy ten artykuł nie powinien czasem trafić do działu "Poradnik Malarski"? Ktoś, kogo morda nie interesuje może po prostu do jej działu nie zaglądnąć, a art jest uniwersalny.
09-06-2005 18:41
~CEZAR

Użytkownik niezarejestrowany
    Aa!
Ocena:
0
i już bym zapomniał napisać, całkiem przydatny tekścik ;)
09-06-2005 18:44
~Norman

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
teraz pisze 2 część tego tekstu i potem moze powstanie osobny dział o makietach tylko
10-06-2005 14:09
wiedzmak
    tekst jest tutaj
Ocena:
0
bo bardziej tutaj pasuje - jest targetowany na Mordheim. Na wszelki wypadek dalem tez link we wstepie do dzialu poradnik malarski.

A w przyszlosci moze byc i oddzialny dzial, jak beda teksty...
12-06-2005 23:24
~CEZAR

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Fajnie czuć, że ma się jakiś wpływ na stronkę ;)
Sorry za 2 posty, ale jakoś tak enter nacisnąłem a ten mi to wysłał.
13-06-2005 15:21
~walten

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Swietna sprawa :]
27-08-2005 11:16
~lol

Użytkownik niezarejestrowany
    nieważne
Ocena:
0
hmmmm......... czy robi ktoś makiety z władca pierścieni??? a moę ktoś kupuje produkty z WWW.GAMES-WORKSHOP.PL ???????
08-11-2007 14:14
~viola

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
fajny ten ,,dom'' xp
01-12-2007 12:53
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
fajne :) to coś
01-04-2008 16:18
~ddd

Użytkownik niezarejestrowany
    +
Ocena:
0
Świetnie pomalowane deski
12-05-2008 19:39
~aragorn123

Użytkownik niezarejestrowany
    wladca pierscieni
Ocena:
0
jestem w trakcie robienia obozu isengardu,uruk-hai to moja ulubiona armia:)
20-05-2009 22:34
~P4wn3R

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
spróbuję zrobioc do tym schodami piwnice z amunicja
01-09-2010 12:12

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.