» Blog » Zostań gżdaczem na Polconie!
18-08-2007 22:41

Zostań gżdaczem na Polconie!

W działach: Konwent | Odsłony: 9

Zostań gżdaczem na Polconie!
Obok, nieco przedpremierowo, możecie zobaczyć grafikę jaka znajdzie się na koszulkach gżdaczy. Pozwoliłem sobie na mały wyciek, przed jutrzejszymi informacjami, kiedy to upublicznimy tę grafikę oraz wiele innych newsów, w tym program.

Chciałbym Cię z tego miejsca prosić o zostanie gżdaczem i pomoc przy Polconie, już na samym konwencie.

Co to właściwie oznacza? W zamian za koszulkę z widoczną obok grafiką (za darmo, na zawsze) i kilka innych (niestety, nie wiem za co) upominków zobowiązujesz się "przepracować" kilka godzin na Polconie. Może to być pomoc w recepcji, może to oznaczać przeniesienie kilku krzeseł, rozniesienie butelek z wodą itp. Dyżur taki trwa kilka godzin, w zależności od ustaleń, więc nie traci się konwentu, a zyskuje uznanie, wdzięczność i kilku znajomych. :)

Ze swojej strony chciałbym prosić osoby, które mają jako takie pojęcie o planszówkach o gżdaczowy dyżur w Games Roomie. Na razie jest nas kilka osób, ale im nas więcej, tym lepiej, ciekawiej, dyżury będą krótsze, a konwentowicze bardziej zadowoleni.

Jeśli więc chcesz nam pomóc, a przy okazji pobawić się, pograć w gry, dostać koszulkę (:-)) skontaktuj się ze mną pod adresem: [email protected]. Będę bardzo wdzięczny.

Jeśli natomiast chciałbyś/chciałabyś być gżdzaczem w innym, niż gamesroomowy, charakterze, to kontaktuj się z Claygirl. Jako, że nie chcę publicznie podawać jej adresu, to pisz do mnie, przekażę jej zgłoszenie. No chyba, że znasz jej maila. :)

Widziałem dziś opisy punktów programu Polconu. Żałuję, że dałem się wkręcic w organizację. Przejdzie mi koło nosa konwent, na którym odwiedziłbym więcej prelekcji, niż na 3-4 moich pierwszych konwentach w życiu. Razem wziętych!

Założenie o braku autorskich spotkań i zamienieniu je na tematyczne prelekcje było strzałem w dziesiątkę. Poza tym ludzie pozgłaszali naprawdę interesujące rzeczy. I to mam wrażenie takie, jakich się na konwentach zwykle nie widzi. Naprawdę gdybym chciał odwiedzić wszystko co mnie interesuje, to dostałbym od reszty orgów porządne bęcki. Niemal zerowa byłaby moja obecność "na stanowisku".

Aha. Ostatnia rzecz. Dostaję pytania o to, czy można płacić na wejściu. Odpowiedź: OCZYWIŚCIE. :)

Niemniej nie gwarantuję własnym słowem, że będą jeszcze noclegi.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


~Krzyś-Miś

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie jestem przekonany, że to strzał w dziesiątkę. Fajnie, że program wygląda okazale, ale myślę, że sporo osób byłoby zainteresowana właśnie spotkaniami autorskimi. Nie mówię tego akurat o sobie, ale o innych. Kiedyś przy okazji pierwszego Falkonu mieliśmy podobny plan nie robienia autorskich spotkań, tylko każdy z zaproszonych pisarzy robił prelekcję, a potem były pytania do prelekcji i do autora. I nie bardzo się to sprawdziło, sporo ludzi kręciło nosem.
Wracając jeszcze do programu. Odnoszę wrażenie, że jest w nim troszkę mniej niż zwykle tzw. prelekcji popularnonaukowych, zaś więcej o fantastyce. Niemniej być może się mylę, bowiem dopiero co przejrzałem program i nie miałem czasu się w niego wgryzać. Ale fakt - szkoda być orgiem przy takim programie:) Zresztą to samo czułem rok temu i czuję to co Falkon. Ale cóż robić, cest la vie.
18-08-2007 23:44
starlift
    Re:
Ocena:
0
Ja wlasnie sadze, ze autorowi pytanie zadac mozna na korytarzu czy zaraz po prelekcji, a spotkanie bez tematu jest dla wiekszej czesci konwentowiczow mniej interesujace i o ile nie sa fanami danego autora, to na nie nie pojda.

A w takiej sytuacji, gdy temat jest ciekawy, pisarz ma szanse przekonac do swojej osoby (i tworczosci) nowe osoby, a wszyscy maja okazje dowiedziec sie ciekawych rzeczy na temat, ktory ich zajmuje.
19-08-2007 00:22
13918

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
"Przejdzie mi koło nosa konwent, na którym odwiedziłbym więcej prelekcji, niż na 3-4 moich pierwszych konwentach w życiu. Razem wziętych!"
To tylko potwierdza moje zdanie że to jeden konwent organizowany w Polsce. Reszta : Debilkony, Chałupokony, Podnamiotokony powinny zostać zakazane, a organizatorzy zatrudnieni do wypasanaia golonek podawanych na Polconie.
19-08-2007 07:14
lucek
   
Ocena:
0
E, Borzenko, jak zwykle przesadzasz. Starlift zasycił bulszit-bingowym tekstem marketingowym i tyle. Tak naprawdę siedziałby przez pół Polconu w knajpie a drugie pół skakał na DDRze - jak w zeszłym roku w Lublinie :)


l.

19-08-2007 11:16
starlift
    Teraz
Ocena:
0
nie skacze na DDRze. Jestes nie na czasie. Teraz gram w Guitar Hero. :]

I w kajpach siedze jak nie ma nic innego do roboty, albo jest goraco. :P

I jak siedze w knajpach to sie socjalizuje czy nie? :>
19-08-2007 12:00
starlift
    Poza tym
Ocena:
0
to nie byla marketingowa gadka. Calkiem powaznie mowilem.
19-08-2007 12:07
13918

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A mnie nie interesuje czy poważnie czy nie.
Nie sądze aby ktoś za granicami 4 RP słyszał o znanym konwencie Chatkon czy innym BAKA lub pozal się Nieboże o Plażówkonie...
20-08-2007 05:36

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.