Zostałem zapłodniony

Tak, zostałem zapłodniony. Twórczo. Nie potrafię dokładnie określić przez kogo, a jednak. W głowie mam dwa pomysły na fajne IMO systemy autorskie i obecnie jestem na poziomie konceptualzacji obydwóch.

Pierwszy, większy projekt nie ma jeszcze pewnej nazwy, ale wiem już, o czym będzie - narratywistyczny system o poszukiwaniu własnej tożsamości przez ESPów w cyberpunkowej konwencji okraszony spotkaniami i podróżami po wymiarach równoległych i świadomościach żywych istot. Mechanika: FATE albo jakiś autorski twór. Nazwa robocza - Wyrwa ew. Szczelina RPG.

Drugi, mniejszy projekt - Szczury, czyli gamistyczno-narratywistyczny system o pracownikach Firmy, w której pozycja zależy od humory Szefa oraz skuteczności podkładanych sobie wzajemnie świń. A do tego psychodeliczny dodatek w postaci tytułowych szczurów ;). Mechanika: jakiś autorski system kładący duży nacisk na licytacje i demokrację w grupie ;).

A odnośnie innych owoców gwałtu na moim umyśle - myślę o prelekcjach na Imlardis, co by osłodzić sobie niebotyczną cenę biletu PKP. Jedna, co do której utwierdził mnie wczoraj beacon, nosi tytuł "Gra poza grą, czyli wspomóż swojego prowadzącego". Drugi element, który wspomoże program krakowskiego konwentu ciągle jeszcze się nie narodził, ale już zaczyna kopać, więc jest nadzieja ;).

A w ramach "Szkoua śie" opinia mojego pana od przedsiębiorczości (tak, tego samego co wcześniej) o testach IQ.
"Jak się odpowiednio dobierze testy każdego można udupić." (czyt. udowodnić mu, że ma mniej niż 70 punktów ;)).

Dziękuję i idę bawić się z P19.

PS. [url=Borejko,blog.html?1219]Polecam, świetna gierka ;).[/url]