17-02-2010 14:28
Znowu jestem MG!
W działach: Sesje, RPG | Odsłony: 0
Po ponadrocznej przerwie wróciłem do prowadzenia - i jest to strasznie przyjemne uczucie :)
Wraz z kuzynem i dwoma bliskimi znajomymi (w grze - shifter-druid i dwa valenarskie elfy), zacząłem tworzyć opowieść o heroicznej wyprawie po sławę i chwałę do Xen'drik. Zdaje się, że gracze są zadowoleni z dotychczasowego przebiegu opowieści, a i ja świetnie czuję się, tworząc ją.
Przy okazji, mam okazję przekonać się, jak bardzo zmieniły się moje wyobrażenia na rolę Mistrza Gry i postać sesji w ogóle. Zainspirowany serią "Graj z..." Ignacego Trzewiczka, z zapałem rzucam się do notowania słów przypadkowo rzuconych przez graczy i nadających się na zahaczki, pozwalam im wymyślać imiona NPCów (na razie chyba tylko 1 - za to ten najważniejszy) i na bieżąco doimprowizowuję wątki dające graczom możliwość wykazania się. Może niektórym wyda się to oczywistością, którą nie warto się chwalić, ale w porównaniu z moimi poprzednimi sesjami, jest to wielki krok naprzód.
Dziękuję Wam, Gracze, i obiecuję robić wszystko, by nasza opowieść rzeczywiście była tak piękna, jak rysuje się w marzeniach Ollonvela i Waszych postaci. Każdy z Was wniósł coś w te pierwsze sesje, ale pozwólcie, że szczególnie podziękuję jednemu z Was - temu, który zachęcił do wyprawy pytaniem "Naprawdę nie chcecie wziąć udziału w bajce"? Naprawdę, na nic więcej nie mogłem liczyć :)
Wraz z kuzynem i dwoma bliskimi znajomymi (w grze - shifter-druid i dwa valenarskie elfy), zacząłem tworzyć opowieść o heroicznej wyprawie po sławę i chwałę do Xen'drik. Zdaje się, że gracze są zadowoleni z dotychczasowego przebiegu opowieści, a i ja świetnie czuję się, tworząc ją.
Przy okazji, mam okazję przekonać się, jak bardzo zmieniły się moje wyobrażenia na rolę Mistrza Gry i postać sesji w ogóle. Zainspirowany serią "Graj z..." Ignacego Trzewiczka, z zapałem rzucam się do notowania słów przypadkowo rzuconych przez graczy i nadających się na zahaczki, pozwalam im wymyślać imiona NPCów (na razie chyba tylko 1 - za to ten najważniejszy) i na bieżąco doimprowizowuję wątki dające graczom możliwość wykazania się. Może niektórym wyda się to oczywistością, którą nie warto się chwalić, ale w porównaniu z moimi poprzednimi sesjami, jest to wielki krok naprzód.
Dziękuję Wam, Gracze, i obiecuję robić wszystko, by nasza opowieść rzeczywiście była tak piękna, jak rysuje się w marzeniach Ollonvela i Waszych postaci. Każdy z Was wniósł coś w te pierwsze sesje, ale pozwólcie, że szczególnie podziękuję jednemu z Was - temu, który zachęcił do wyprawy pytaniem "Naprawdę nie chcecie wziąć udziału w bajce"? Naprawdę, na nic więcej nie mogłem liczyć :)