» Recenzje » Zło budzi się

Zło budzi się


wersja do druku

Necrosis. Przebudzenie

Redakcja: Matylda 'Melanto' Zatorska

Zło budzi się
Weźmy świat z opowiadań o Mordimerze Madderdinie, usuńmy z niego inkwizytorów i dodajmy pradawne moce, a otrzymamy uniwersum, w którym toczy się akcja Necrosis: Przebudzenie – pierwszej i jak na razie ostatniej części cyklu o powracających do życia potężnych nekromantach.

Bohaterowie fantasy to zazwyczaj straszni pechowcy. Żyją w światach, w których pradawne zło zostało dawno temu pokonane i przegonione do najgłębszych katakumb, gdzie od tysięcy lat pozostaje w uśpieniu, nie dając żadnego znaku swojego plugawego istnienia. Ale właśnie teraz, gdy bohaterowie wkraczają na scenę, zło zaczyna się budzić, znów mącąc w głowach śmiertelników i szepcząc im do ucha zatrute słowa. Nie inaczej jest w zbiorze Necrosis: Przebudzenie Jacka Piekary, gdzie znajdziemy pięć historii o wracających do życia upiorach, wiedźmach i nekromantach oraz nieszczęśnikach, którzy mniej lub bardziej niechcący przyczynili się do ich przebudzenia.

Opętanie  to zapis losów podszywającego się pod egzorcystę oszusta, który napotyka prawdziwe demony i aby ujść z życiem, wzywa na pomoc siły, których wzywać nie powinien. Następny piękny dzień to historia o samotnym i niekochanym przez rodziców chłopcu, który pewnego dnia poznaje w opuszczonej jaskini nowego przyjaciela, oferującego towarzystwo i naukę magicznych sztuczek, w zamian proszącego jedynie o regularne dostawy świeżego mięsa. Księżniczka i wiedźma zabiera nas na dwór, gdzie opiekunką małej księżniczki zostaje dziwna kobieta o niejasnej przeszłości, Krew, śmierć i świt z kolei do podbitego zamku, gdzie zdobywcy po wymordowaniu poprzednich właścicieli zaczynają przetrząsać podziemia, ale zamiast skarbów znajdują coś innego. Na deser pozostaje jeszcze Czerwona mgła, opowiadająca o wyprawie do świątynnych katakumb szajki grabieżców, którym przewodzi piękna złodziejka-nimfomanka (nimfomanki to stały motyw w twórczości Piekary).

We wszystkich pięciu historiach nie ma się co doszukiwać szczególnych treści – są to proste opowieści spod znaku dark fantasy, napisane z rzemieślniczą wprawą i nutką mrocznej fantazji. Za wyjątkiem nieco nudnawej i przegadanej Księżniczki i wiedźmy reszta opowieści charakteryzuje się wartką akcją i wysoką śmiertelnością uczestniczących w wydarzeniach postaci, dzięki czemu czytelnik nie powinien się nudzić. Od czasu do czasu w ramach ukłonu w stronę oczekujących mocniejszych wrażeń odbiorców pojawią się także różne odważniejsze pomysły – jak w niezwykle okrutnym początku Krwi, śmierci i świtu, przedstawiającym publiczną egzekucję szlacheckiej rodziny z podbitego zamku, czy w barwnych erotycznych fantazjach wspomnianej już złodziejki z Czerwonej mgły.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Szukający tego typu lektury powinni być więc połowicznie zadowoleni. Dlaczego połowicznie? Ponieważ każde z opowiadań kończy się niemal w połowie, natychmiast po odzyskaniu przez mroczne siły pełnej mocy. Akcja zostaje zawieszona, rozlega się złowieszczy śmiech nekromanty, postronni zastygają w przerażeniu i to by było na tyle. Niechybnie prosi się o kontynuację, którą zresztą autor zapowiadał na rok od wydania pierwszej części. Problem w tym, że Przebudzenie ukazało się w 2005 roku, a o ciągu dalszym do dziś nie słychać już ani słowa. Zakładając, że kiedykolwiek powstanie, będzie jedną z najdłużej wyczekiwanych książek fantasy, bo czytelnicy, którzy nabyli pierwsze wydanie w 2005 roku, na sequel czekają już przecież 11 lat – a więc na przykład całe sześć lat dłużej niż na Winds of Winter George'a R. R. Martina. Cóż, pozostaje życzyć autorowi inwencji, ale znając stały zwyczaj Piekary, polegający na niekończeniu rozpoczętych cykli, można podejrzewać, że tutaj nawet mroczne siły nie pomogą...

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
8
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Necrosis. Przebudzenie
Autor: Jacek Piekara
Wydawca: Fabryka Słów
Data wydania: 24 czerwca 2016
Liczba stron: 368
Oprawa: miękka
Cena: 39,90 zł



Czytaj również

Necrosis. Przebudzenie
Zło zwycięży
- recenzja
Ja, Inkwizytor. Głód i Pragnienie.
Niezawodny inkwizytor wkracza do akcji
- recenzja
Ani słowa prawdy
Trudno być magiem
- recenzja
Ja, inkwizytor. Kościany galeon (audiobook)
Ja, inkwizytor się kończy, Sługa boży się zaczyna
- recenzja
Mój przyjaciel Kaligula
Męskie światy
- recenzja
Ja, inkwizytor. Głód i pragnienie
Głód świeżości, pragnienie oryginalności
- recenzja

Komentarze


fajersztorm
   
Ocena:
0

Nie znoszę Piekary jako pisarza. Mógłbym napisać cały artykuł dlaczego i... tym bardziej mnie zaskakuje że te opowiadania są naprawdę dobre. Daję mocne 8/10. Gdyby nie ostatnie które jest dla mnie wyjątkowo słabe i typowo 'piekarowe'  dałbym 8.5 albo 9.

18-10-2016 23:20
TO~
   
Ocena:
0
A ja mam lekką słabość z uwagi na "Sługę bożego" opublikowanego w Magii i Mieczu w bodaj 1994 albo 1995, które opowiadanie mocno pozamiatało moim wówczas nastoletnim umysłem :). Co nie zmienia faktu, że im dalej tym gorzej, jeśli chodzi o twórczość.
19-10-2016 00:29

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.