31-10-2009 00:59
Zima idzie
W działach: Muzyka | Odsłony: 0
DJ Zakładka się nie poddaje i po raz kolejny zaprasza słuchaczy w tour po youtube'owych zakładeczkach z solidnym, muzycznym contentem. Kontynuacja Rytmterapii.
Dzisiaj przemawiam do Was jako przedstawiciel chorych na świńską grypę typu niezdiagnozowanego. Tak czy siak, zamiast jechać do domu, jeść ogórkową i schabowego z ziemniakami i tak dalej zarzucę Wam niszowy post poruszający niepopularny temat na łamach niszowego serwisu poświęconego niszowym zainteresowaniom i hobby. Głębiej w underground już się chyba nie da.
Kiedy jadę na uczelnię muszę przejść od metra na wydział dobry kawałek Świętokrzyskiej i Parov Stelar to najlepsza propozycja na ten czas. Koncentracja, ale jednocześnie chill. Taneczny puls, ale i inteligencka harmonia.
Dalej coś bardziej refleksyjnego, ale i bezpretensjonalnie młodzieżowego. O ile nie macie alergii na falsety i delikatne pacanie drucianej szczotki o perkusyjny talerz, to propozycja dla Was. Wild Beasts z zasłużonej skądinąd wytwórni Domino Records.
I tytułem pointy coś, co ma uświadamiać nadchodzącą zimę, ale i, w dalszym rzucie, erę robotów. Tak, robotów! Oto grupa kilku z nich, które omyłkowo cofnęły się w czasie do lat siedemdziesiątych i z braku lepszych zajęć zaczęły nagrywać muzykę. Tutaj akurat w nagraniu z 1991.
DJ Zakładka, bez odbioru.
Dzisiaj przemawiam do Was jako przedstawiciel chorych na świńską grypę typu niezdiagnozowanego. Tak czy siak, zamiast jechać do domu, jeść ogórkową i schabowego z ziemniakami i tak dalej zarzucę Wam niszowy post poruszający niepopularny temat na łamach niszowego serwisu poświęconego niszowym zainteresowaniom i hobby. Głębiej w underground już się chyba nie da.
Kiedy jadę na uczelnię muszę przejść od metra na wydział dobry kawałek Świętokrzyskiej i Parov Stelar to najlepsza propozycja na ten czas. Koncentracja, ale jednocześnie chill. Taneczny puls, ale i inteligencka harmonia.
Dalej coś bardziej refleksyjnego, ale i bezpretensjonalnie młodzieżowego. O ile nie macie alergii na falsety i delikatne pacanie drucianej szczotki o perkusyjny talerz, to propozycja dla Was. Wild Beasts z zasłużonej skądinąd wytwórni Domino Records.
I tytułem pointy coś, co ma uświadamiać nadchodzącą zimę, ale i, w dalszym rzucie, erę robotów. Tak, robotów! Oto grupa kilku z nich, które omyłkowo cofnęły się w czasie do lat siedemdziesiątych i z braku lepszych zajęć zaczęły nagrywać muzykę. Tutaj akurat w nagraniu z 1991.
DJ Zakładka, bez odbioru.