Już jutro ma premierę samodzielny dodatek do gry
Arcania: Ghotic 4, która została przyjęta przez graczy z dość mieszanymi odczuciami. Z jednej strony trudno nazwać ją grą z serii
Gothic, na co wiele osób narzekało. Z drugiej zaś tytuł okazał się porządnym, choć nie rewelacyjnym,
action RPG, dającym wiele godzin zabawy. Pierwsza gra z serii ukazała się na świecie w marcu 2001 roku (w Polsce dopiero rok później) i błyskawicznie zyskała sobie wielu zwolenników. Fabuła była mocno liniowa, jednak bardzo ciekawa, zaś sama rozgrywka tętniła akcją. Nie trzeba było długo czekać na
sequel – już w 2002 roku pojawiła się kolejna odsłona, a cztery lata później następna. Ostatnia cześć miała premierę w zeszłym roku i, jak pisałem na wstępie, nie wszystkim się spodobała.
Z jednej strony mieliśmy nadal ogromny świat do eksploracji, świetną oprawę graficzną oraz muzyczną. Osobiście uważam
soundtrack z tej serii za jeden z najlepszych, jaki powstał do gier cRPG. To, co niemal przyczyniło się do klęski Arcanii, to nadmierne uproszczenia w stosunku do poprzednich
Gothiców. Gracz nie mógł już ingerować w kreowanie swej postaci tak bardzo, jak w poprzednich częściach, fabuła była zbyt liniowa a różnorodność przeciwników znacząco stopniała.
Z tej tez przyczyny twórcy postanowili nadrobić braki wypuszczając samodzielny dodatek
ArcaniA: Upadek Setarrif. Czy postąpili słusznie? W mojej opinii nawet bardzo. Dodatek opowiada zupełnie inną historię w kompletnie innym miejscu świata, do tego trwa około 10 godzin, dzięki czemu ustrzegł się rozprzestrzeniającej się choroby zwanej "usilnym skracaniem czasu gry". Wizualnie i dźwiękowo nadal prezentuje wysoki poziom, a przy tym ma posiadać wiele rozwiązań przy rozwoju postaci, których zabrakło w podstawowej wersji. Do tego fabuła nie będzie aż tak liniowa, jak w
Arcanii. Słowem, widać że twórcy postanowili odkupić swój grzech i dać fanom serii tytuł nie tylko nawiązujący do
Gothiców, ale będący częścią składową ich świata.
Magiczny, otwarty świat, masy stworów, z którymi można było walczyć oraz ciekawy rozwój postaci i po prostu tony sprzętu powodowały, że
Gothic jest uznawany za jeden z najlepszych cRPG na rynku.
Upadek Setarrif na powrót może to udowodnić i mam szczerą nadzieję, że tak się stanie. Być może ten dodatek sprawi, że nasz gotycki rycerz podniesie się z upadku, jaki poniósł w Arcanii.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę