» Recenzje » Zadra. Tom 2 - Krzystof Piskorski

Zadra. Tom 2 - Krzystof Piskorski


wersja do druku

Po drugiej stronie etherowej bramy

Redakcja: Michał 'M.S.' Smętek

Zadra. Tom 2 - Krzystof Piskorski
Ponuro grzmią armaty. Suchą kanonadą odpowiadają im karabiny. Nad polem bitwy unosi się gryzący, prochowy dym. Krzyki rannych i jęki umierających mieszają się z komendami wywrzaskiwanymi w różnych językach. Zdziesiątkowane oddziały gromadzą się w cieniu poszarpanych sztandarów. Ciężkie buty ślizgają się w błocie wymieszanym z krwią. Dopóki jest to krew cudza, dopóty tli się płomyk nadziei, że jednak uda się przeżyć tę bitwę. A potem następną i następną. To uniwersalne pragnienie każdego żołnierza w każdym miejscu i czasie. Bez względu na to, jak bardzo utożsamia się on ze sprawą, za którą walczy. Bo o ideach, które pchają człowieka w bój na śmierć i życie, rozmawiać można przed bitwą albo po niej – pod warunkiem wszakże, że się ją przeżyło. Kiedy zaś wokół świszczą kule, a krwawe kwiaty wykwitają na mundurach padających wokół towarzyszy, nie o ideach czas myśleć, ale o tym, jak nie dać się zabić.

Doskonale rozumie te aspekty wojny Krzysztof Piskorski, i niezwykle przekonująco oddaje je w swojej powieści Zadra, której drugi tom trafił niedawno do rąk czytelników. Krwawych bitew i potyczek znajdziemy tam co niemiara, choć nie jest to książka wyłącznie batalistyczna. Przypomnijmy, że jej akcję autor umieścił w alternatywnej historii okresu wojen napoleońskich. Dzięki opanowaniu umiejętności korzystania z tajemniczej energii etheru wojska cesarza Francuzów zyskały pewną przewagę w kolejnych starciach. Nie udało im się jednak zadać decydującego ciosu siłom koalicji antynapoleońskiej. Działania wojenne przeniosły się tymczasem do równoległego świata, do którego bramy otwarto dzięki etherowi. Leżąca za owymi bramami Nowa Europa jest pod względem ukształtowania naturalnego dokładanie taka sama, jak nasz kontynent. Jednak nie ma w niej cywilizacji poza prymitywnymi osadami nielicznych tubylców.

W szeregach cesarskiej armii służą liczne polskie oddziały. Nasi rodacy, rozczarowani pustymi obietnicami Napoleona w kwestii przywrócenia im niepodległej ojczyzny, postanawiają wywalczyć ją sobie samodzielnie – właśnie w Nowej Europie. Działaniom Stanisława Tyca, zasłużonego oficera Legii Nadwiślańskiej, także przyświeca idea Nowej Polski. Po serii większych i mniejszych starć, Tyc otrzymuje zadanie specjalne. Ma wytropić i unicestwić kozacki oddział pod wodzą niejakiego Woronienki, który wykorzystuje magię tubylczych szamanów. Najgroźniejszym efektem tegoż są całe armie... ożywionych trupów, niewrażliwych na kule i ostrza, a z zapałem atakujących wojska cesarza. Tymczasem po naszej stronie etherowej bramy Maurice Dalmont, brat narzeczonej Tyca, prowadzi prywatne śledztwo w sprawie porwania profesora Beulay'a, największego francuskiego specjalisty w dziedzinie etheru i jego militarnego wykorzystania. Kiedy w końcu młodzieniec wpada na właściwy trop, wrogowie cesarstwa odpowiadają rzuceniem oskarżenia przeciwko niemu. Ze ścigającego staje się więc ściganym, coraz bardziej uświadamiającym sobie, jak wysoko sięgają macki spisku, który zaczął rozpracowywać. Niebawem odkrywa, jaki jest cel porywaczy profesora...

Dwa główne wątki, których bohaterami są Tyc i Dalmont, dodatkowo wzbogacone o kilka historii pobocznych, przeplatają się w powieści, nadając akcji dynamikę i utrzymując napięcie. Piskorski umiejętnie żongluje kolejnymi motywami fabuły, z umiarem dawkuje pomysły mające za zadanie ją uatrakcyjniać, z wyczuciem prowadzi narrację. Snuta przez niego opowieść czerpie z najlepszych wzorców romantycznej powieści historycznej i przygodowej, wzbogacając je o realistyczne obrazy wojny oraz patriotyczną refleksję. Już samym tym Zadra broniłaby się jako utwór nieprzeciętny. Autor nadaje jej jednak oryginalność poprzez niecodzienne wykorzystanie elementów zaczerpniętych z różnych tradycji fantastyki. Cała idea etheru i poruszanych przezeń maszyn przywodzi na myśl dzieła science fantasy z początków XX wieku lub steampunkowe z jego końca. Z kolei szamańska magia, ożywiająca poległych żołnierzy i każąca im ponownie podejmować walkę, kojarzy się z dark fantasy lub klasycznym horrorem. W końcu sama idea światów równoległych to motyw zapożyczony wprost z twardej science fiction. Co jednak najciekawsze, pierwiastki fantastyczne nie dominują nad realistycznym trzonem opowieści. Wykorzystywane z wyczuciem, dobrze dopasowane do poszczególnych wątków, niepostrzeżenie wrastają w tkankę świata przedstawionego. Stają się jej niejako naturalnym dopełnieniem. Podczas lektury szybko je akceptujemy i traktujemy jako coś oczywistego.

Takie połączenie realizmu z fantastyką świadczy nie tylko o wysokim poziomie warsztatu pisarskiego autora, ale również o tym, że do swoich czytelników odnosi się on całkowicie poważnie. Rezygnując z częstej w polskiej literaturze fantastycznej umowności, traktując swoich bohaterów, ich świat i to, czego doświadczają, bez przymrużenia oka, Piskorski nawiązuje z czytelnikami poważny dialog, angażuje ich emocje i skłania do głębszych przemyśleń. A nakreślona przez niego wizja pozostaje na długo w pamięci.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
7.33
Ocena użytkowników
Średnia z 12 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Zadra
Tom: 2
Autor: Krzysztof Piskorski
Autor okładki: Tomasz Maroński
Wydawca: Agencja Wydawnicza Runa
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 4 marca 2009
Liczba stron: 448
Oprawa: miękka
Format: 125 × 195 mm
ISBN-13: 978-83-89595-47-8
Cena: 29,50 zł



Czytaj również

Zadra
Piękna oprawa, nijakie sedno
- recenzja
Wywiad z Krzysztofem Piskorskim
Jestem trochę na literackim rozdrożu
Zadra. Tom 1 - Krzysztof Piskorski
Naprzód rodacy, na podbój Nowej Europy!
- recenzja
Zadra. Tom 1 - Krzysztof Piskorski
Czyli Napoleoniada Etheryczna, tom niestety pierwszy
- recenzja

Komentarze


gelaZz
   
Ocena:
0
Dziękuję za recenzje w końcu się doczekałem ;p
05-05-2009 16:28
~Gość

Użytkownik niezarejestrowany
    Karząca/każąca
Ocena:
+3
"szamańska magia, ożywiająca poległych żołnierzy i karząca im ponownie podejmować walkę"

Powinno być "każąca", od "kazać". Zob.:
http://so.pwn.pl/lista.php?co=ka%B F%B1ca
kazać każę, każą; każ, każ•cie

"Karząca" pochodzi od "kary":
http://so.pwn.pl/lista.php?co=karz %B1ca
karać -rzę, -rzą; karz, karz•cie
05-05-2009 19:31
~Toudi

Użytkownik niezarejestrowany
    Zadra
Ocena:
0
Tom 2 niestety obniża loty drastycznie. Pomysły są naciągane. wszytko idzie liniowo jak po sznurku


Nasi rodacy, rozczarowani pustymi obietnicami Napoleona w kwestii przywrócenia im niepodległej ojczyzny, postanawiają wywalczyć ją sobie samodzielnie – właśnie w Nowej Europie.


Chyba inną książkę czytał recenzent. Bo w tej co ja ją czytałem Armia Polska była częścią Armii francuskiej. Walczyła wraz z nią. Nie było działań na własną rękę a jedynie obietnice zim za pomoc.



Ogólnie tom 2 oceniam jako bardzo słaby.
05-05-2009 20:35
~~Irrehaare

Użytkownik niezarejestrowany
    Zadra dwa
Ocena:
0
A ja się nie zgodzę, bo tom drugi był moim zdaniem przepyszny. Nie rozumiem jak się może nie podobać bo niektóre momenty to dla mnie jedna z najlepszych scen w polskiej fantastyce. Końcówka może i trochę dziwna, ale że niedopowiada wszystkiego więc jest nad czym pomyśleć po przewróceniu ostatniej strony.

Dam minus w stosunku do pierwszego za to że opis świata już się nie pogłębia i nie ma tego wrażenia odkrywania nowego uniwesum. Plus za niesamowitą batalistykę i plastyczne opisy. Czyli wychodzi na zero, obie części dla mnie równie świetne.
05-05-2009 21:54
~Toudi

Użytkownik niezarejestrowany
    Zadra
Ocena:
0
Nie wiem gdzie te monumentalne sceny miał by być. Książka jest bardzo przewidywalna. Nie zaskakuje już niczym. Opisy nie raz sztywne aż do bólu.

Batalistyka w drugim tomie akurat jest potraktowana po sierocemu.

05-05-2009 23:15
~Recenzent

Użytkownik niezarejestrowany
    Jak kulą w płot
Ocena:
0
Drogi Toudi.
Chyba w swoim krytykanctwie za bardzo się zaperzasz. To, co napisałem o zamiarach Polaków jest prawdą, wyczytaną w książce, i to, co Ty napisałeś o podległości polskich wojsk francuskiemu dowództwu także jest prawdą, którą w książce można znaleźć. A jedno drugiego wcale nie wyklucza. Polacy zaś podjęli pewne decyzje, niezależnie od napoleońskich obietnic.
09-05-2009 00:58
~q

Użytkownik niezarejestrowany
    Drogi recenzencie.
Ocena:
0
Nie powinieneś się przejmować komentarzami użytkownika Toudi. Każdy przecież ma prawo do własnego zdania. W końcu dla wielu Tolkien "skończył" się na "Hobbicie", a Metallica na "Kill'em all". Widać Toudi uważa, że Piskorski skończył się na pierwszym tomie "Zadry", i ma do tego święte prawo. A poza tym może rzeczywiście jakieś inne książki czytaliście? Jak dla mnie tom 2 trzyma wysoki poziom i może nawet książka będzie walczyła o Zajdla :)
11-05-2009 15:50

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.