» Blog » Xenogears
12-03-2012 13:36

Xenogears

Odsłony: 31

Xenogears

INFO:

Gatunek:RPG 2,5D

Firma:Squaresoft

Rok Produkcji:1998 r. (US:1998r.)

Platforma:PSX

Liczba graczy:1

Muzyka : 9/10

Grafika : 8/10

Długość gry : 9/10

Grywalność (miód) : 8/10

Klimat : 9/10

Fabuła : 8/10

Filmiki FMV (ilość/jakość) : 8/8/10

Bajery (sekrety,mini gierki itp.) : 7/10

Rozbudowanie : 8/10

Poziom trudności : 9/10

Ocena:9/10

Miejsce na liście:20 +/-

GŁÓWNE POSTACIE:

Fei Fong Wong, Citan, Elly, Ramsus, Krelian, Miang

 

 

Recenzja:

 

           Xenogears to kolejny, zdecydowany bestseller od wspaniałego Squaresoft. Tym razem mamy tu do czynienia z RPG 2,5D, gdyż akcja śledzona jest w 2D, natomiast Geary (o których dalej), jak i mapa są już ukazane w polygonach. Xeno na pierwszy rzut oka zaskakuje przepiękną grafiką i wygodnym sterowaniem (mamy tu po raz kolejny możliwość obracania kamerą).


Na wstępie napisze, iż jest to bardzo „poważny” erpeg, który obfituje w bardzo wzniosłe wydarzenia, oraz w baaardzo długie i czasem niestety monotonne dialogi, a fabuła jest tak skomplikowana, długa i zawiła, że czasem często o pytania w stylu: „o co biega”. Mało tutaj także śmiesznych, humorystycznych scen jak w innych tytułach. Tutaj to akurat zabieg zamierzony i trafny, gdyż jajcarskie motywy nie rozpraszają gracza, i tu wyszło to na plus. 


Ogólnie fabuła prezentuje się naprawdę świetnie, gdyż nasza drużyna musi stawić czoło wielu przeciwnościom losu, takim jak wroga armia, własna przeszłość, a także sam Bóg zniszczenia Deus! Głównym bohaterem jest tu chłopak imieniem Fei, o którym nie wiemy na początku praktycznie nic, a jedynie to, iż wplątuje się on od samego początku w niezłe bagno, powodując strasznie zniszczenia i śmierć swoim Gearem podczas walki z nieprzyjacielem we własnej wiosce. Ale to dopiero początek, gdyż w/w armia, jak i sami Bogowie będą starali sie doprowadzić do schyłku świata, a ty musisz wraz ze swoja kilku-osobową załogą go uratować! Najciekawszym elementem fabularnym jest bez wątpienia sam główny bohater, którego konstrukcja psychologiczna i motyw odkrywania „siebie” to czyste mistrzostwo świata i perełka wśród gatunku. Kim on tak naprawdę jest? Co łączy go z prześladującym naszą drużynę, tajemniczym ID? I dlaczego wspominany w retrospekcjach młodzieniec Lacan wygląda identycznie jak nasz heros? Nie spoilerując więcej warto dodać, iż gra obfituje w wątki antyreligijne (motywy z wieżą Babel, „ukrzyżowanie” bohaterów, góra Golgota itp.) co spowodowało, iż gra nie ukazała się nigdy w Europie. Jest to także RPG w typowym stylu japońskiego anime, czyli mamy tu do czynienia z rysowanymi filmikami FMV w czysto mangowej oprawie, co nie zdarza się dość często w tak czystej, mangowej postaci. Sporo także tu owych wstawek i wszystko świetnie się komponuje z grą.


A teraz w/w innowacja, gdyż Xeno jest RPGiem jedynym w swoim rodzaju, bowiem nasi bohaterowie mają do dyspozycji tzw. Geary, czyli po prostu wielkie roboty, którymi będą toczyli walki. W sumie maszyny owe są jednym z głównych wątków gry i odgrywają ważną role w fabule. Przejdźmy do systemu walki. Jak już wspomniałem walka toczy się za pomocą maszyn, jednak i nie tylko. Fei i reszta mogą, a nawet czasem muszą walczyć wręcz (na całe szczeście, gdyż walka robotami nie przypadła mi za bardzo do gustu). Ataki całej paczki są niesamowite. Możemy atakować, czarować, a nawet wykonywać kombosy! Tak więc rzecz która mnie chyba najbardziej urzekła, to właśnie wprowadzanie krótkich comb podczas walki (coś jak w Chrono), które możemy zakańczać wcześniej zdobytymi specjalnymi atakami. Jest to zrobione po prostu super i wprowadza mnóstwo atrakcyjności i polotu do starć.


Walka Gearami jest już o wiele bardziej ograniczona i wręcz może wydać się uciążliwa, lecz roboty w późniejszej fazie gry także porafią zaskoczyć swymi możliwościami, jak i atrakcyjnym wyglądem, czy widowiskowymi atakami. Z początku za to wydawały mi się jakieś takie mało rajcowne i uciążliwe w boju. Szczególnie biorąc pod uwagę pewne skomplikowanie dotyczące konieczności posiadania do nich paliwa i sporo elementów walki jest tu od tego zależne. Wiele razy dzięki temu możemy podziwiać napis „Game Over”, co mnie często frustrowało. Trzeba tu wspomnieć, iż walka postaciami odbywa się czysto w 2D, natomiast roboty są już wygenerowane w trójwymiarze. Także cała gra odbywa się w 2D, jednak mając możliwość obracania kamerą we wszystkie strony, daje nam to coś pomiędzy tworząc naprawdę nietypową, świetną mieszankę. O grafice jeszcze tyle, że razi ona jednak pikselami, szczególnie sekcja dwuwymiarowa. Szczególnie jeżeli mowa o celowych przybliżeniach na postacie, które są oryginalnym patentem, jednak czasem góra 2 piksele na ekranie wyglądają wręcz groteskowo. :) 


Co do soundtracku, to oczywiście (jak to Square!) wymiótł na całego! Ścieżki wprawiają w często mroczny i tajemniczy klimat gry i są zrobione po prostu z klasą i finezją. Wzruszających motywów także tu wiele i genialnie pasuje to do całości klimatu i poważnej i zawiłej tematyki gry. Unikatowe to wszystko trzeba przyznać, bo Xeno w tej dziedzinie ustanowił swego rodzaju wydarzenie i uzyskał status gry kultowej i niepowtarzalnej nastrojem.


Co tu jeszcze? No tak, grywalność! Mamy w całej grze do dyspozycji 6 grywalnych postaci i 5 gearów. To niezbyt dużo, ale nie razi to podczas rozgrywki i w pełni satysfakcjonuje. A teraz trochę mięsa, gdyż jeżeli mowa o grywalności, to gra jest bardzo liniowa (zwłaszcza druga CD, która leci po prostu sama i czujemy się prowadzeni jak na smyczy!) i czasem bardzo frustrująca (czasem zbyt trudne walki, lub kosmiczne labirynty, a ostatni „DEUS” mnie po prostu załamał, gdyż jest kosmicznie skomplikowany, i nie posiadamy tu żadnej mapki terenu!).


To tyle co mogę napisać o Xenogears. Podsumowując napisze tylko tyle, że (mimo iż nie przebija Finalów i Suikodenów i mimo że ma wiele niedogodności) Xeno jest RPG-giem znakomitym, stojącym bardzo wysoko w swojej lidze i wartym uwagi dla każdego maniaka rol-plejów! Świadczy o tym fakt jaką wielką popularność osiągnęła gra na całym świecie, mimo braku wersji PAL. I nawet późniejsze części gry z cyklu Xenosaga niestety nie dogoniły klasą swojego pierwowzoru, który jest już dziś kultowy i pamiętany z sentymentem.

 


ULUBIONE POSTACIE:

Fei - Główna postać. Fajnie wygląda, ma świetne ataki, oraz super wątek z Id, oraz z własną przeszłością. Rozbudowana psychologicznie to postać.

Elly - Super laska, fajną ma osobowość. Tworzy typowo miłosny wątek z Feiem. Dlaczego? :)

Billy - Kolejny „strzelec wyborowy”. Fajnie wygląda i strzela ze swojego Shot Gun’a.

Emeralda - Nieźle wygląda, tak tajemniczo! Ma świetnego Geara (Crescens) i w ogóle świetnie walczy. Zaskakuje także jej…dziwaczność.

Citan - Przyjaciel Feia. Inteligętny gość, walczy także ciekawie. Jego wątek także potrafi zaintrygować.   

Ramsus - Jeden z głównych „złych” który ściga Feia, aby w końcu go pokonać. Fajny, ale upierdliwy koleś. Co on taki zawzięty? :)

 

TOP 10 OST:

1. Emotions

2. Faraway Promise

3. Singing of The Gentle Wind

4. The Wounded Shall Advance Into The Light

5. Wings

6. Omen

7. Flight

8. Ship of Regret and Sleep

9. Awakening

10. One Who Bares Fangs at God

 

PLUSY:

+ System walki i Combosy rodem z Tekkena!

+ Niekonwencjonalne rozwiązania (np. Geary)

+ Jak zawsze w RPG : OST!

+ Najbardziej zakręcona fabuła świata! (No i te antyreligijne wątki)

+ Dużo ciekawych postaci pobocznych.

+ Mieszanina 2D i 3D wyszła tu znacznie lepiej niż np. w BoF4

 

MINUSY:

- Troszke kamera. Czasem nieco ogranicza widoki.

- Brak jakichkolwiek opcji! Np. zmiana sterowania (a by się to tu nieco przydało), czy przyspieszanie dialogów, które wloką się jak żółw i są dłuuugie i często męczące.

- Geary średnio przypadły mi do gustu, ale to mój taki subiektywny minus.

- Gierka miejscami bardzo frustrująca, jak i strasznie liniowa!

- Walka finałowa chyba jednak „troche” za trudna. Ale dałem jakoś radę! :)

 

SCREENY:

 

1
Notka polecana przez: Tyldodymomen
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Tyldodymomen
   
Ocena:
0
Najlepszy rpg na psx, bije o głowę nawet ff7. Ogólnie najlepszy jrpg w historii
12-03-2012 13:59
   
Ocena:
0
Piraci pustynni byli genialni.
12-03-2012 14:30

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.