» X-Men #20 (10/1994)

X-Men #20 (10/1994)

Dodał: Wiktor 'Anzelm' Wieczorek

X-Men #20 (10/1994)
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: X-Men #20 (10/1994)
Scenariusz: Chris Claremont, Jim Lee
Rysunki: Whilce Portacio, Art Thibert
Tusz: Art Thibert
Wydawca: TM-Semic
Data wydania: październik 1994
Autor okładki: Whilce Portacio
Tłumaczenie: Dariusz Matusik
Liczba stron: 48
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Cena: 26000 zł (przed denominacją)
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Data wydania oryginału: czerwiec 1991

... [Koniec gry]
X-Factor przeżyli eksplozję statku, gdyż utworzył on wokół nich pole ochronne i przetransportował na pokład przebywającego w pobliżu statku kosmicznego Inhumans. Od nich mutanci dowiadują się, że Apocalypse opanował księżycową bazę Inhumans i prawdopodobnie tam znajduje się Nathan Christopher. X-Factor wyruszają więc razem z Inhumans do ataku na siedzibę Apocalypse'a. Bitwa toczy się na "Niebieskiej Stronie" Księżyca, czyli tam gdzie "zginęła" Phoenix, co utrudnia walkę mutantom, którzy wspominają tamte wstrząsające wydarzenia. O dziwo walka przebiega sprawnie i pokonanie najpierw Jeźdźców Apokalipsy a potem samego Apocalypse'a, udaje się dość łatwo i bez większych trudności. Jednak gdy Scott ma już zatryumfować, okazuje się, że walczyli tylko z iluzją Apocalypse'a, a on sam ma się dobrze i szybko pokonuje mutantów. Tymczasem Askani udało zlokalizować Nathana i ponownie teleportuje się, by go chronic...

Finał [Koniec gry]
Apocalypse uwięził wszystkich X-Factor i teraz informuje ich, że Nathan Christopher został zarażony technowirusem, podobnym do tego, który spowodował zniszczenie ich statku. Teraz godziny życia chłopca są policzone. Na szczęście pomoc ze strony Inhumans uwalnia mutantów i walka z Apocalypse'em rozpoczyna się na nowo. Podczas gdy reszta zespołu walczy z mutantem, Jean usiłuje "wejść" do umysłu Nathana, by pomóc mu zwalczyć wirus. Jednak ten rozpaczliwy czyn nie przynosi zamierzonych efektów i stan chłopca nie poprawia się. Tymczasem X-Factor udaje się pokonać Apocalypse'a i teraz ich jedynym zmartwieniem jest uratowanie życia dziecka. Wtedy pojawia się Askani, informując, że jest w stanie uratować Nathana, ale musi go zabrać ze sobą w przyszłość. Po wyleczeniu chłopca niestety nie będzie mógł on wrócić do teraźniejszości i na zawsze pozostanie już w przyszłości. Scott staje przed chyba najtrudniejszym wyborem w swoim życiu: Czy ratować dziecko, tracąc je, czy też pozwolić mu umrzeć. Wreszcie Cyclops decyduje się oddać Nathana pod opiekę Askani, mając nadzieję, że to uratuje mu życie...

Źródło: Wielkie Archiwum Komiksu

Tagi: X-Men #20 (10/1994) | X-Men | TM-Semic | Marvel Comics | Chris Claremont | Jim Lee | Whilce Portacio | Art Thibert


Czytaj również

New X-Men #2: Piekło na Ziemi
Piekło duszy
- recenzja
Punisher: Kingpin rządzi
Pogromca z przeszłości
- recenzja
Ultimate X-Men #4
Nowy scenarzysta, nowe przygody
- recenzja
Ultimate X-Men #3
Kiedy lud mutantów przemówił
- recenzja
Ultimate X-Men #2
Spadek formy?
- recenzja
X-Terminacja
Nic niezwykłego
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.