» Blog » Wyzwanie książkowe 2015 - tydzień 7. Militarna space opera, Dzwoneczek, Trzy Armie
18-02-2015 20:21

Wyzwanie książkowe 2015 - tydzień 7. Militarna space opera, Dzwoneczek, Trzy Armie

Odsłony: 264

Kolejny tydzień w którym udało mi się przeczytać trzy książki. Wszystkie stanowią części dłuższych cykli. Jedną z nich była pierwsza ( i mam nadzieje nie ostatnia) przeczytana w tym roku powieść historyczna. A że było to ostatnia pozycja przeczytana w tym tygodniu to zacznę jednak od:

23. Dezerterka - Mike Shepherd. Nim o samej książce to mam gorącą prośbę do Fabryki Słów - jak już zaczęliście wydawać kolejną serię która zainteresowała czytelnika to wydajcie ją całą. Nie każdy włada językiem angielskim na tyle, by w nim biegle czytać (nie wspominając o rosyjskim czy czeskim w przypadku innych przerwanych serii). W ogóle temat wydawania wielotomowych cyklów w Polsce to temat na osobną notkę, którą prędzej czy później popełnię. Koniec dygresji.

Jak wspomniałem wyżej Dezerterka jest częścią (drugą) dłuższego cyklu o przygodach Kris Longknife. W jej ramach ukazało się do tej pory 12 powieści i trzy krótsze teksty. W planach co najmniej kolejne dwa. Kris Longknife na początku cyklu młodą oficer marynarki wojennej Zjednoczenia Ludzkości (tom I), a następnie planety Wardhaven. Rozpoczynając lekturę cyklu skojarzenia z Honor Harrington nasuwają się same i myślę że miłośnicy tego cyklu mogą polubić przygody panny Longknife  .Kris ma inną pozycję startową niż Honor - służba w flocie ma jej dać szansę do wyjścia z cienia swoich wpływowych przodków (tata - premier planety, dziadkowie bohaterowie wojny z obcą rasą, rodzina bogata i wpływowa). Ale z dziedzictwa nie tak łatwo się uwolnić - Kris staje się celem zamachów, wplątuje się w rozgrywki polityczne i militarne na najwyższych szczeblach władzy. Zagrożone jest też życie jej przyjaciół. Powieści napisane są nieźle, akcja toczy się szybko, bohaterowie scharakteryzowani w sposób niejednowymiarowy. Całość doprawiona szczyptą humoru. Początek cyklu oceniam na 7,5. I czekam na więcej.

24. Chłopcy 3. Zguba - Jakub Ćwiek. Na pewno zrobiło się mroczniej. Bardziej poważnie. Brutalniej. Najlepsza jak dotychczas część serii. I przede wszystkim w końcu powieść a nie zbiór opowiadań. Autorowi  udało się zgrabnie  połączyć wątki z wcześniejszych tomów w spójny, logicznie zbudowany ciąg dalszy opowieści o Dzwoneczku i jej "dzieciach". Brawa się należą za postać Piotrusia który wreszcie się pojawia na scenie opowieści. Koniec tego tomu tylko rozbudza apetyt na kolejny. Oby ukazał się jak najszybciej. I coś przeczuwam, że może się skończyć kolejną nominacją do Zajdla. Moja ocena 8,5/10.

25. Porucznicy 1939 - Tomasz Stężała. Pierwszy tom cyklu Trzy armie. Opowieść głównie o  kampanii wrześniowej, ale i także o okresie ją poprzedzającym (od 1937 roku), oraz o początkach okupacji niemieckiej i sowieckiej. Głównymi bohaterami powieści są oficerowie armii polskiej, niemieckiej i radzieckiej, ale pojawiają się też fragmenty gdy na wojnę patrzymy z perspektywy  innych postaci także nie biorących bezpośredniego udziału w walce. Główną zaletą książki jest ukazanie historii autentycznej postaci biorącej w ówczesnych wydarzeniach. Jest to porucznik (wówczas) Bolesław  Nieczuja - Ostrowski - postać dla Polski zasłużona, a o której (wstyd przyznać) dotychczas nie słyszałem.

Historia opowiedziana w powieści rozpoczyna się jak już wspomniałem w roku 1937. Akcja początkowo toczy się niespiesznie, pokazuje przygotowania do zbliżającego się konfliktu prowadzone  w Polsce, Niemczech i Związku Radzieckim, codzienne życie w tych krajach, obrazuje nastroje panujące w społeczeństwach zaangażowanych później w wydarzenia września 1939 roku. Tempo opowieści zdecydowanie przyspiesza w momencie wybuchu wojny, ukazana zostaje min. droga bojowa Nieczuja - Ostrowskiego, działalność żołnierzy niemieckich związanych z Elblągiem. Po klęsce wrześniowej akcja koncentruje się na początkach działalności konspiracyjnej porucznika.

Porucznicy 1939 stanowią mój pierwszy kontakt z twórczością Tomasza Stężały, na tyle udany, że z chęcią sięgnę po dalsze części tego cyklu, a także wcześniejsze powieści autora. Uważam że autor ma dar do snucia opowieści, dobre przygotowanie merytoryczne, a historia tego okresu jest jego pasją z którą potrafi podzielić się z innymi. Oceniam książkę na 9/10 i gorąco polecam tą przystępnie podaną lekcje historii.

Komentarze


Clod
   
Ocena:
0

Mam pewne uczulenie na prozę Ćwieka, ale cykl o Chłopcach jest tak chwalony, że rozważam zainteresowanie się nim. Warto brnąć przez pierwsze dwa tomy, żeby doczłapać do powieściowej trójki?

19-02-2015 08:49
Aszhe
   
Ocena:
+1

Zdecydowanie zacząć od początku. Po pierwsze mimo wszystko jest to kawał niezłej literatury, po wtóre opowiadania zawierają sporo ważnych informacji o tym uniwersum (chociażby czym są skróty, proszek, syrenie łzy).

19-02-2015 19:53
Clod
   
Ocena:
0

Dzięki - będę więc wypatrywał jakiś sensownych promocji :)

19-02-2015 21:49

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.