Wyzwanie książkowe 2015 - Tygodnie #1 i #2
W działach: Wyzwanie książkowe, Wyzwanie książkowe 2015, Książki | Odsłony: 274Pierwsza połowa stycznia okazała się obfita czytelniczo - po trochu dlatego, że dokończyłem rzeczy zaczęte pod koniec 2014 roku. Co ciekawe - tylko jedna pozycja(!) była po polsku.
La fantasy – Anne Besson, Klinsieck 2007
To jedna z książek, które z musu przeczytałem do magisterki. Besson należy do największych ekspertek francuskich dotyczących fantasy – co nie do końca widać w tej pozycji. Dlaczego? Przede wszystkim przez to, że próbuje objąć bardzo dużo reprezentacji fantasy – od literatury, przez gry, filmy a nawet RPG, przez co cały zbiór wydaje się raczej ogólny i skierowany do laika w temacie.
Najwięcej miejsca poświęca oczywiście literaturze, ale i tutaj zdarzają się oczywiste oczywistości ("w sumie jak ktoś lubi SF, to może lubić fantasy", "fantasy nie jest tylko dla dzieci"). Najlepiej i najciekawiej wypadają fragmenty dotyczące rodowodu tytułowego gatunku oraz uwagi na temat francuskiego rynku literatury fantastycznej i tego, jak się zmieniał na przestrzeni ostatnich dekad.
Pani Besson napisała trochę o Tolkienie, więc może coś jeszcze jej autorstwa przeczytam, mając nadzieję, że tym razem będzie to tekst bardziej konkretny.
Swords and Deviltry – Fritz Leiber, Open Road Media 2014 (Kindle)
To pierwszy, ciągnący się jeszcze za mną z grudnia, efekt postanowienia zainteresowania się klasyką fantasy. Dużo dobrego o cyklu o Fafrydzie i Szarym Kocurze pisał Tomasz Majkowski – co nie zmienia faktu, że pierwszy tom to bardzo rozwlekłe i napisane przyciężkawym stylem wprowadzenie do tego, jak spotkali się i zaczęli współpracować ze sobą (anty)bohaterowie. Dopiero ostatni tekst (Ill Met in Lankhmar), w którym przeżywają wspólną, brutalną i przykrą w skutkach, przygodę, mnie zaciekawił.
Możliwe, że przeszperam Allegro/antykwariaty za kolejnymi tomami. Leiber przypomniał mi, że miałem też w końcu zabrać się ze teksty Moorcocka…
Proven Guilty – Jim Butcher, Orbit 2010 (Kindle)
Harry Dresden is back! Kolejny tom serii, której czytanie jest dla mnie guilty pleasure, nie zawodzi – następuje dalsza eskalacja mocy czarodzieja i zagrożeń, z jakimi się styka, pojawiają się także kolejne poszlaki wskazujące na jakiś duży metaplot. Co jednak ważniejsze, Butcher w ciekawy sposób rozwija tutaj kilka postaci, zdejmując część środka ciężkości z Harry'ego – powiem tylko, że nie spodziewałem się takich rzeczy po rodzinie Carpenterów.
Zastanawiam się, czy nadgonię w tym roku ten cykl na tyle, aby być na bieżąco (Proven Guilty to ósmy tom, Butcher ma w tym roku wydać szesnasty) – kupiłem już dziewiątą odsłonę przygód Dresdena, bo, jakżeby inaczej, Amazon przecenił ją do trzech dolarów. Zły, zły Amazon.
Internet. Czas się bać – Wojciech Orliński, Agora 2013
Straszna, straszna i pesymistyczna książka. Orliński obnaża mechanizmy działania wielkich cyfrowych korporacji, tego jak w internecie jesteśmy ciągle inwigilowani, śledzeni, nasze dane są przemielane i wykorzystywane choćby w celach marketingowych. Nie ogranicza się jednak tylko do wskazania problemów – opisuje ich źródła, to jak się zmieniały realia rzeczywistości cyfrowej i to kto korzysta m.in. z wielkich ulg podatkowych i dlaczego nie bardzo można cokolwiek zrobić Facebookowi czy Google'owi.
Chyba najbardziej, poza tym jak rozpędzone w konsumpcji i zagarnianiu kolejnych części rynku są te molochy, to fakt, że właściwie… nie mamy alternatyw. Brrr.
Wciąż pozostaję entuzjastą internetu i możliwości, jakie dzięki temu otrzymujemy, ale zostałem naznaczony piętnem pesymistycznego realizmu.
KOMIKSY
Batman and the Mad Monk, Matt Wagner, DC 2006
Bardzo w porządku napisana historia o początkach działalności Batmana. To kontynuacja Batman and the Monster Man – po człowieku-potworze, tym razem Batman mierzy się z… wampirem. Wagner sprawnie prowadzi fabułę (trawestując Draculę Stokera i nie mam większych uwag, no, może poza tym jak rozegrał się finałowy pojedynek.
Ciekawszą wersją starcia Batmana z wampirami jest seria Batman and Dracula: Red Rain należąca do serii DC Elseworlds (opowieści z alternatywnych rzeczywistości).
Civil War, Mark Millar, Marvel 2007
Zabrałem się za ten komiks pomimo wielu krytycznych opinii, bo 1) w ramach zapoznania się przed filmem 2) było po dużej taniości. Nie zmienia to faktu, że ten event był zwyczajnie słaby – niewiarygodne postawy bohaterów i zmiany ich charakterów, patetyczno głupie przemowy, nadąsany Kapitan Ameryka. Nie przypadła mi także do gustu użyta w tym komiksie kreska – błyszcząca i udająca realistyczną.
Nie do końca orientuję się w uniwersum Marvela, ale wydaje mi się, że sam Akt Rejestracyjny, po wydarzeniach z Civil War, był traktowany chyba jako "meh" przez samych superbohaterów – co dodatkowo zwiększa absurdalność jej wydarzeń.
Mam nadzieję, że film wypadnie dużo lepiej.
Deadpool Kills the Marvel Universe – Cullen Bunn, Marvel 2012 (e-komiks)
Ha! Podobny komiks powstał o Punisherze (czytałem), ale Castle nijak nie dorównuje Wade'owi jeżeli chodzi o makabryczność działań i surrealistyczność motywacji. Co prawda w połowie historii już mniej więcej wiadomo, co się stało, że Deadpool chce wszystkich "wyzwolić", ale nie zmniejsza to frajdy płynącej z czytania jego wewnętrznych monologów. Ciekawie też obserwuje się superbohaterów, którzy dostają bęcki.
Zostały jeszcze dwie części Deadpool Killology do przeczytania.
Cytat tygodnia:
Drink may slow a man sword-arm and soften his blows a bit, but it sets his wits ablaze and fires his imagination and those are qualities we'll need tonight.
Fritz Leiber, Ill Met in Lankhmar ze zbioru Sword of Deviltry
Link do ściągnięcia pliku z moimi bieżącymi postępami czytelniczymi i dodatkowymi cyferkami.