» Recenzje » Wypalić Chrom

Wypalić Chrom


wersja do druku

W drodze do Neuromancera

Redakcja: Henryk Tur, Daga 'Tiszka' Brzozowska

Wypalić Chrom
William Gibson to pisarz, którego kariera została określona właściwie przez jedno dzieło: Neuromancera. Książka, wraz z Na fali szoku Johna Brunnera, stała się początkiem gatunku przeżywającego ostatnio – m.in. za sprawą gry tworzonej przez studio CD Projekt Red – prawdziwe odrodzenie: cyberpunku. Jednakże jego ojciec chrzestny sprawdza się nie tylko jako powieściopisarz. Jego krótkie formy, zebrane w Wypalić chrom, są równie dobre co dłuższe dzieła.

Pierwszy kontakt ze zbiorem może być dla miłośników Gibsona nieco rozczarowujący – przede wszystkim ze względu na jego objętość: niewiele ponad dwieście stron. A przecież poprzedni tom Artefaktów sygnowany nazwiskiem Amerykanina to ośmiusetstronicowa Trylogia Ciągu! Spis treści dobija jeszcze bardziej, bo okazuje się, że same opowiadania poprzedzone są dwoma wcale niekrótkimi wprowadzeniami. Wystarczy jednak rozpocząć lekturę, aby zobaczyć że, jak to zwykle bywa, nie ilość jest kluczem do szczęścia, a jakość.

Całość otwiera klasyczny już Johnny Mnemonic, czyli tekst o człowieku przenoszącym dane ukryte na wszczepionych w jego ciało implantach (cóż, w skrócie można by rzec: człowieku-pendrive'ie), który uznawany jest przez krytyków za zapowiedź Neuromancera. To opowiadanie wraz z tytułowym Wypalić Chrom to wizytówka tradycyjnego dziś cyberpunku z pędzącymi na cyfrowych falach hakerami na pierwszym planie i uciekającymi się do najbardziej niemoralnych praktyk korporacjami w tle. Tego można się było po Gibsonie spodziewać, bo z takim - klasycznym - cyberpunkiem zwykło się go kojarzyć, czego dowodzą jego kolejni epigoni.

Tym, co mnie w zbiorze zaskoczyło, były natomiast wszystkie pozostałe opowiadania. Ich konstrukcja za każdym razem opiera się właściwie na tym samym fundamencie: połączeniu futurystycznej techniki z mrocznymi aspektami ludzkiej egzystencji. Brzmi to banalnie prosto, ale w praktyce z całą pewnością takie nie jest. Gibson ma niezwykły dar zmiany perspektywy, a przy tym cały czas pozostaje czujny, dzięki czemu z owego zderzenia nowoczesności z pełną cieni codziennością potrafi wycisnąć ostatnie soki. Narracja pozostaje niespotykanie ostra i chropowata, nawet kiedy bierze się za niemal klasyczne, nieszczęśliwe love story, a futurystyczne gadżety nie są tylko kolorowymi dodatkami, a sposobem na wydobycie nowej treści z najstarszych toposów. 

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Przykładów na poparcie tych pochwalnych peanów znaleźć w Wypalić Chrom nietrudno. Choćby tacy Barbarzyńcy – teoretycznie klasyczne, twarde science fiction, w którym człowiek próbuje nawiązać kontakt z obcą cywilizacją. Teoretycznie, bo ludzcy emisariusze wracają głęboko poszkodowani psychicznie, o ile w ogóle żywi, a główny bohater to swego rodzaju akuszer odpowiedzialny za próby wydobycia z nich przydatnych informacji. Piekielnie dobre opowiadanie z przerażającym, pięknym w swym szaleństwie zakończeniem, którego z całą pewnością nie powstydziłby się Jacek Dukaj. Mało? W Starciu klasyczna historia o dobiegającym końca sportowej kariery mistrzu i chcącym go za wszelką cenę zdetronizować żółtodziobie przeniesiona zostaje do świata mrocznych, ciasnych spelun, a miejsce szlachetnej rywalizacji zajmuje najdziwniejsza z dziwnych form hazardu. Tak samo można by chwalić szalony Pasujący gatunek, mocno polityczną – ale i liryczną! – Czerwoną gwiazdę, orbitę zimową czy głęboko poruszający Hotel New Rose. Każdy z tych dziesięciu tekstów to nowa przygoda.

Przyznam szczerze, że sam spodziewałem się po Wypalić chrom ciekawego uzupełnienia Trylogii Ciągu – i niewiele więcej. Tymczasem ten zbiór aż skrzy się od blasku poupychanych w nim perełek. W krótkich formach William Gibson jest chyba jeszcze lepszy niż w powieściach – jego proza staje się bardziej intensywna, mroczna, dynamiczna. Miłośnicy cyberpunku nie mogą nie sięgnąć po tę książkę.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Wypalić chrom
Autor: William Gibson
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Wydawca: MAG
Data wydania: 31 stycznia 2018
Liczba stron: 288
Oprawa: twarda
Seria wydawnicza: Artefakty
ISBN-13: 978-83-7480-899-6
Cena: 29 zł



Czytaj również

Alien 3
Obcy w nieco innej wersji
- recenzja
Peryferal
- fragment
Trylogia Ciągu
Jak było na początku... cyberpunku
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.