» Recenzje » Wygnaniec - Krzysztof Piskorski

Wygnaniec - Krzysztof Piskorski


wersja do druku

czyli Arabią podszyta, pustynna opowieść


Wygnaniec - Krzysztof Piskorski
Książkę Wygnaniec Krzysztofa Piskorskiego przeczytałem kilka miesięcy temu. Miałem tę możliwość dzięki wydawnictwu RUNA. Już wtedy, na ekranie komputera, a wiadomo jaki to niewygodny styl czytania, zobaczyłem wspaniałą powieść, która obecnie po drobnej korekcie i redakcji stała się jeszcze lepsza. Choć, jak zwykle, jest to tom pierwszy cyklu. Zawsze mnie to martwi, bo tracę wtedy wiarę, że można napisać pojedynczą książkę fantasy. Ten gatunek jest już chyba skazany na serialowość. Książka Krzysztofa Piskorskiego pojawiła się już na półkach w księgarniach, w dość nietypowej jak na wydawnictwa RUNY kolorystyce, gdyż grzbiet nie jest czarny, ale biały. Wciąż jednak nie można narzekać na skład i korektę, co jest dużą zaletą tego wydawnictwa.

Powiem od razu, że Wygnaniec jest bardzo dobrą pozycją, a jako debiut zapowiada autorowi wspaniałą karierę. Jakiekolwiek więc moje drobne uwagi dotyczą tylko niewielkich wad znalezionych w tekście, które nie przekreślają w żaden sposób tej książki.

Fabuła koncentruje się na losach Kashima Al'Shannagg-a, wojownika w służbie paszy pewnego miasta stanowiącego centrum Ocalonej Krainy, wokół której zaś już tylko "demony" (no, może nie do końca, ale po co zdradzać wszystko). Jako spadkobierca szlachetnej krwi, nasz bohater jest też obdarzony magią. Moc ta zarówno wpędza go w kłopoty, jak i z nich ratuje. Czas, w którym go poznajemy, nie należy zaś do najspokojniejszych. Następuje zmiana na pozycji Pierwszego Proroka Ocalonej Krainy, giną ludzie i pojawiają się dziwni napastnicy, nad wyraz przypominający assasynów. Gdy dodamy do tego tajemniczą wyprawę wysłaną przez poprzedniego Proroka do granic Krainy, a obecnie skrzętnie skrywaną przez jego następcę, otrzymujemy atmosferę spisków i intryg. Jakoś zaś, że to świat nawiązujący atmosferą do Baśni Tysiąca i Jednej Nocy, mamy tu również zmysłowość i to w bardzo rozkosznej postaci.

Jedno muszę bardzo mocno zaakcentować. Największą siłą tej książki jest jej arabski sztafaż. Magia, demony, morza piasków i wiara przypominająca islam - to wszystko tworzy atmosferę egzotycznego Orientu, co jest wspaniałą odmianą po tych wszystkich quasi europejskich pseudo-średniowieczach.

Autor ma także niezłe pióro i umie przykuć uwagę czytelnika. Można więc próbować przyczepić się do pewnej schematyczności, nierealności głównego bohatera oraz niejakich uproszczeń, ale akcja wciąga, książka dobrze się czyta i tego typu rozważania schodzą na dalszy plan. Najważniejsza jest radość czytania, a tej jest tu bardzo dużo.

Mógłbym tu napisać o pewnej chaotyczności, o niewielkich, ale widocznych skrótach myślowych, które powodują, że nie wszystko jest jasne, o kilku nieścisłościach logicznych, ale po co? Krzysztof Piskorski zadebiutował niezłą książką, której nawet znani już autorzy mogą mu pozazdrościć, ponieważ wniósł nią do polskiej fantastyki dużo świeżości i pokazał rokujący wielkie nadzieje talent. Mam nadzieję, że w kolejnych powieściach nie rozmieni się na drobne i będzie coraz lepszy.

Teraz pozostaje mi tylko polecić książkę waszej uwadze. Warto się z nią zapoznać, bo choć nie mamy tu do czynienia z dziełem przełomowym, nie rzuca na kolana, to jest sprawnie napisaną pozycją, która zawiera to, co najważniejsze w literaturze fantasy: pomysł, warsztat i dobrą rozrywkę, bez zadęcia, bez udziwnień. Po prostu, autor dał nam dobry kawał literatury. Polecam.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
7.3
Ocena użytkowników
Średnia z 5 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Wygnaniec
Cykl: Opowieść Piasków
Tom: 1
Autor: Krzysztof Piskorski
Autor okładki: Jakub Jabłoński
Wydawca: Agencja Wydawnicza RUNA
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 1 lipca 2005
Liczba stron: 320
Oprawa: miękka
Format: 125 x 185 mm
ISBN-10: 83-89595-16-8
Cena: 26,50 zł



Czytaj również

Wygnaniec - Krzysztof Piskorski
Maraton bez kropli wody
- recenzja
Graliśmy w Tainted Grail
Od planszówki do PC
- pierwsze wrażenia
Zadra
Piękna oprawa, nijakie sedno
- recenzja
Polcon 2017
Grunt to atmosfera
- recenzja
Czterdzieści i cztery
Etherowy romantyzm
- recenzja

Komentarze


~Gorax

Użytkownik niezarejestrowany
    na świeżo
Ocena:
0
Ksiazke skonczylem czytac wczoraj. Do kupienia jej zachecily mnie liczne recenzje i fakt ze to debiut autora (jesli chodzi o powiesc). Nie zawiodlem sie, a ksiazka rozbudzila tylko apetyt na kolejne tomy. Jako najwieksza zalete ksiazki (podobnie jak autor tejze recenzji) widze kreacje swiata. Jest ona dosyc szczegolowa i bez problemu sie w niej znajdujemy. Nic tylko czytac!
25-07-2005 11:38

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.