Autor:
Grzesiek 'SethBahl' Adach
O ile dorośli fani
Gwiezdnych wojen na pewno drodzy są sercom osób pracujących w LucasFilm, o tyle szczególnymi względami obdarzają oni młodsze pokolenie. Przyczyna jest banalna – dzieci są dużo bardziej skłonne by lekką ręką wydawać ciężko zarobione pieniądze swoich rodziców na przeróżne pasje. Nic więc dziwnego, że przy okazji premiery
Wojen klonów, tak w kinach jak i w telewizji, pojawiła się nadzwyczajna wręcz ilość około serialowych gadżetów, włączając w to także książki. Wśród tychże jednak, obok zwyczajnych pozycji dla młodzieży i
readerów dla najmłodszych, pojawiło się także kilka niebanalnych w swej formie pozycji.
Mam na myśli serię Jake'a T. Forbesa małoenigmatycznie zatytułowaną
Wybierz swoje przeznaczenie, której pierwszy tom zatytułowano
Ścieżka Jedi. Z pozoru pozycja wygląda zwyczajnie – książka jak książka, prostokątna, z okładką i kartkami; niezwykle, jak na warunki gwiezdnowojenne, robi się wewnątrz. Akcja rozpoczyna się w świątyni Jedi, gdzie główna postać (nazwijmy ją "bohaterem czytelnika") wraz ze swoim przyjacielem pobiera nauki. Nasz młody adept zostaje wezwany przed oblicze Yody, gdzie okazuje się, że został wybrany, by kontynuować swą drogę ku Mocy jako padawan mistrzyni Eerin. Jednak gdy wraz z kolegą dociera na miejsce spotkania ponad planetą Kashyyyk okazuje się, że nauczycielka ma kłopoty – nakazuje uczniowi wykonanie misji na planecie, podczas gdy sama ucieka przed atakującym ją napastnikiem w przeciwnym kierunku. Padawan dokonuje wyboru i postanawia…
No właśnie. W tym miejscu zaczynają się słynne "schody" ponieważ o tym, gdzie pobieży ochoczo padawan zależy od czytelnika. Zamiast na rozdziały,
Ścieżka Jedi podzielona jest na krótkie, z reguły jedno lub dwustronicowe, fragmenty tekstu porozrzucane po różnych częściach książki. Na koniec każdego czytelnik jest przekierowywany na odpowiednią stronę, gdzie historia jest kontynuowana, jednak w przypadku niektórych do wyboru mamy dwie-trzy opcje, w zależności od decyzji, jaką w danym momencie podejmiemy.
Trzeba powiedzieć, że mimo prostoty opowieści i struktury książki możliwych zakończeń jest zaskakująco dużo. Co więcej nie ma jednej właściwej drogi, jaką czytelnik może obrać i
vice versa – polec można nawet o krok od pozytywnego rozwiązania. W równym stopniu zaskoczyła mnie konstrukcja fabuły. Mimo, iż jest to "powieść" dla młodzieży nawet dorosły nie potrzebuje maczety, żeby się przez nią przebić. Poszczególne wątki, w sumie trzy, różnią się od siebie dość znacząco – przynajmniej na tyle by od razu czuć było zmianę klimatu. Oczywiście dla obeznanych z uniwersum, ponieważ charakterystyczna forma
Ścieżki Jedi nie pozawala na zbyt rozbudowane opisy świata wokół bohaterów.
Wydawnictwo Hachette opublikowało na polskim rynku cztery pozycje z serii książek dla młodzieży opisujących świat wokół
Wojen klonów i z umiarkowaną stanowczością można stwierdzić, że
Ścieżka Jedi jest najciekawszą z nich. Nie ze względu na treść, czy też walory literackie, a właśnie na ciekawą i niebanalną konstrukcję, w jakiej świat
Gwiezdnych wojen jeszcze nie był nigdy przedstawiany. Każda ze starwarsowych pozycji Hachette kosztuje niecałe 20 złotych, więc zasmakowanie czegoś nowego nie jest jakoś potwornie kosztowne.