» Blog » Wrażenia z Nocnego Festiwalu Planszowych Gier Historycznych 2012
20-05-2012 17:36

Wrażenia z Nocnego Festiwalu Planszowych Gier Historycznych 2012

W działach: planszówki, konwenty | Odsłony: 2

Wrażenia z Nocnego Festiwalu Planszowych Gier Historycznych 2012
W zeszłym roku, w trakcie Nocy Muzeów, starałam się zdrzemnąć pod drzewem gdzieś w środku lasu niedaleko granicy białoruskiej. W tym roku jednak czwarta edycja Red River wypadła tydzień wcześniej, a na dodatek jestem kontuzjowana, toteż uznałam, że warto się ukulturalnić. Niestety, zainteresowanie sztuką zniknęło u mnie, dlatego poszłam pomęczyć Jade i zrobić burdel na stoisku Wargamera na Nocnym Festiwalu Planszowych Gier Historycznych 2012 Przystanku Historia.

Spodziewałam się dzikiego tłumu i długiej kolejki (jak to w Noc Muzeów), ale o dziwo nie musiałam się przeciskać przez dzikie hordy ludzi. To nie oznacza, że Przystanek Historia świecił pustkami - wręcz odwrotnie. Wszystkie stoły zajęte, stoiska Barda i Wargamera obstawione klientami, ktoś ciągle gra we Flames of War, a na jednej z sal toczą się non stop rozgrywki Dywizjonu 303 w skali makro. Było co robić. Kiedy wreszcie udało mi się usidlić jednego z panów w pomarańczowych koszulkach Wargamera, pognałam po Twilight Struggle.


Spodziewałam się czegoś podobnego do Labirynth: War on Terror, jednak dostałam prostszego, co nie wymaga rozkładania tysięcy znaczników i brania pod uwagę wielu różnych czynników, które po każdej turze zmieniają trochę rozgrywkę. Ponadto, w Twilight Struggle, tura jest znacznie dłuższa, a instrukcja bardziej zrozumiała. Natomiast jeśli chodzi o wykonanie, to jest ono na bardzo wysokim poziomie. Zresztą, po GMT nie mogę się niczego innego spodziewać. Twilight Struggle ląduje na liście ‘Do dyskretnego pożyczenia z IPNu/innych źródeł’ wraz z Dawn of Freedom - nowym dzieckiem GMT, które ma wyjść w przyszłym roku po polsku. Tym razem GMT przeniesie nas do 1989 roku.

Potem ScripterYoda wyciągnął Agricolę i pozwoliłam sobie na relaks przy budowaniu farmy. Zbieranie surowców i usprawnianie swojej chaty wywołało parę luźnych skojarzeń do Age of Empires i Settlers ;) Przyjemna, bezstresowa gra, w której nie trzeba się martwić, że zaraz ktoś nam zrobi przewrót albo źli Amerykanie będą chcieli mieć wpływy na naszej farmie ;) Poza tym wykonaniu stoi na wysokim poziomie, jest bardzo dużo drewnianych elementów, zaś zasady gry tłumaczy się błyskawicznie. Niestety, obawiam się, że po zagraniu 2-3 partii pod rząd gra może trochę znudzić, zwłaszcza graczy, którzy wolą bardziej skomplikowaną rozgrywkę. Niemniej jednak, Agricola zmusza nas do myślenia i kombinowania przy zdobywaniu surowców do budowy naszej farmy.

Oczywiście nie mogło się odbyć bez rozmów kuluarowych, a ja, jako lokalny VIP (przecież niecodziennie spotyka się bota!) byłam rozchwytywana.

- To jej wina, że gram teraz w Twilight Struggle!

- Ojej, Szponer jest prawdziwa!

- Ej, a dlaczego w ogóle ludzie myślą, że jesteś botem?
- Bo bawię się w ASG, gram w bitewniaki i planszówki i lubię RPG…
- Jesteś botem.


Oto ostateczny dowód na to, że jestem botem

Nocny Festiwal Planszowych Gier Historycznych uważam za udany. Niestety nie udało mi się zagrać w Paths of Glory, które sobie upatrzyłam już na jednej z herbatek… Ale na pewno mi nie ucieknie. Niestety, posiadanie jednocześnie szafy figurek i gier planszowych, a przy okazji wspierać Gramela, jest niemożliwe, dlatego na razie uzupełnię szafę figurek ;) Co prawda edycja limitowana Deadlandsów od zigzaka jeszcze nie przyszła, ale jestem cierpliwa.

Komentarze


38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie przyjdzie póki nie kupisz sobie czarnoprochowego rewolweru i nie wygrasz ze mną w pojedynku strzeleckim, Nikolo.
20-05-2012 17:43
Szponer
   
Ocena:
0
'Nikolu';) (moje imię dziwnie się odmienia)

Czyli pewnie nigdy, bo na pewno jesteś lepszy ode mnie:(
20-05-2012 17:45
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
I prefer it my way :)

Nie wiem, trzeba by było to empirycznie sprawdzić, z tymi rewolwerami. Ja nie latam po białoruskim pograniczu i nie strzelam się z innymi botami ;)
20-05-2012 17:48
Krzyś
   
Ocena:
+2
W Twilight Struggle KSF robi turnieje tu u nas w Krk, z tego co wiem. Kurcze, cos musi byc w tej grze.

Z Agricolą kojarzy mi się Ora Et Labora, chyba nawet tego samego twórcy- budowanie własnego opactwa, żonglerka surowcami i ich przetwarzanie. Można nawet robić cuda. Jak Settlersi! :D

I jesteś strasznie zaawansowanm botem- masz widzę ruchomy projektor holograficzny wysokiej klasy! Wow! ;D
20-05-2012 17:49
Behir
   
Ocena:
0
Właśnie złapałem ostrego zonka. Szponer, my się przypadkiem nie wymienialiśmy poglądami na temat Avengersów pod fejsowym postem Paciorka?

Bo to by znaczyło, że ostatnie kilka lat czasem widziałem Cię na przystanku i nawet nie powiedziałem cześć :P.
20-05-2012 17:53
Szponer
   
Ocena:
0
@Khorn: polecam TS, naprawdę. Ale trzeba sobie zarezerwować 3h na rozgrywke, niemniej jednak opłaca sie.

@zigzak: na razie nie mogę sie strzelać, bo mam lamerska kontuzje:( No trudno, jakos przezyje bez Deadlandsow...

@Behir: brak męskich klat największym minusem filmu? :) jeśli tak, to bardzo prawdopodobne, ze sie znamy :D
20-05-2012 17:54
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Do strzelania sie wystarczy jedna ręka i oczka - obie ręce połamałaś? :)
20-05-2012 17:57
Obca
   
Ocena:
0
"brak męskich klat największym minusem filmu?"

Jak można tak powiedzieć przecieś klata Hulka liczy się jak 10 klat.... serio

@zigzak do strzelania jak pokazują niekture filmy nie potrzebujemy oczu ani rąk.
20-05-2012 18:00
Szponer
   
Ocena:
0
@zigzak: wystarczy mieć śruby w głównej łapie.

@Obca: dla mnie liczy sie tylko klata Thora!
20-05-2012 18:02
Behir
   
Ocena:
+1
@ Szponer

Ano, chociaż to minus dla kobiet, no i była męska klata Hulka (w obu postaciach!) ;).

Czyli wychodzi na to, że znamy się pośrednio. Chodziliśmy do tego samego gimnazjum i jeździmy z tego samego przystanka (jego nazwa pozostanie tajemnicą, ale jest koło przewspaniałej Poziomki!). Jakiś czas temu kumpel dzwonił i się pytał czy Cię znam, bo jesteś erpegowcem/czynią z mojej okolicy^^.
20-05-2012 18:02
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
A rok później był ślub... I mieli małe szponiaste behirątka :)
Jeszcze razem moze w bitewniaki graliscie?
20-05-2012 18:04
Szponer
   
Ocena:
0
@Behir: zlikwidowali Poziomkę! Spalę to miejsce:P zaczep mnie kiedyś:P

@zigzak: w bitewniaki gram tylko z podstarzalymi nerdami:D
20-05-2012 18:07
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Behir. Ale wiesz że podwalasz się do mojej flamy? ;)
20-05-2012 18:08
Obca
   
Ocena:
+3
@szponer
Klata Thora to "Boska klata" a nie zwykła "męska klata"

@zigzak
Już nei udawaj takiego zaborczego XP, bo zazdrosne stado tyld tu wpadnie ii zrobi szponer rozpierduche w notce.
20-05-2012 18:10
Szponer
   
Ocena:
0
Nie zrobi, bo tyldy nie maja tutaj wstępu:P

Poza tym zigzak nie ma szans bez Deadlandsow.
20-05-2012 18:16
Obca
   
Ocena:
0
A czy ja wiem? Ja cię miałam na "Mutant Girl Squad" i "The Rocky Horror Picture Show" .... a racja zigzakma męski mózg,to tech raczej nie przetworzy.
20-05-2012 18:18
Szponer
   
Ocena:
+2
Kobiety mają u mnie specjalne względy:P (zwłaszcza Jade, która mnie karmi) poza tym zigzak wkopal sie kostkami;)
20-05-2012 18:24
Behir
   
Ocena:
0
@ Szponer

Jak to zlikwidowali? Jak to szło? "Piwo, papierosy, alkohol i kurczaki" :D? Gdzie teraz Miś Fabiś będzie robił zakupy (nie wiem czy typa kojarzysz, ale chyba dość długo chodził do naszego gimnazjum)?

Jak Cię gdzieś zobaczę, to będę zaczepiał^^.

@ zigzak

Proszę Cię, ja tu się właśnie dowiaduję jak duże jest okoliczne plemię fantastów i jak bardzo internet jest mały :D.
20-05-2012 18:26
Obca
   
Ocena:
0
hmmmm.... Jade to tak tylko ciebie karmi czy tak karmi przygarniętych?
20-05-2012 18:27
Szponer
   
Ocena:
0
@Behir: na pewno znam;) mało osób na naszym zadupiu mnie nie zna tak swoją droga;P

@Obca: nie wiem, inni mnie nie interesują;)
20-05-2012 18:29

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.