World Fantasy Award bez Lovecrafta

Ergh.

Serio? Wyrzekać się legendy fantastyki w imię politycznej poprawności i bólu zadka jakiegoś SJW? Okej, byłoby to logiczne i zrozumiałe, gdyby zastąpić go wizerunkiem Tolkiena czy Howarda, ale propozycji by miejsce Lovecrafta weszła jakaś kobita tylko dlatego, że jest czarna nawet nie skomentuję.

Pozostaje złożyć petycję o przywrócenie Lovecrafta - ciekawe, ile podpisów musiałoby zostać zebrane, żeby zadziałała.

widać każdy fandom ma swoją petrę

Nie rozumiem marudzenia, rozumiem za to fakt, że osoba czarnoskóra mogła nie chcieć, by rasista był na statuetkach. 

Ja doskonale rozumiem marudzenie i uważam za słuszne. W tym momencie ktoś wyrywa jakiś fragment cudzej historii żeby pokazać się jako rycerz w lśniącej zbroi walczący ze złym rasizmem. Prawda jest taka że prawdopodobnie pragnie zwrócić uwagę innych na swoją nie wartą większej uwagi osobę i swoje prace. Tej osoby nie interesuje tło kulturowe pisarza którego ocenia. Dla niego 'prawo nie działa wstecz' nie ma znaczenia bo tu nie chodzi przecież o sprawiedliwy osąd. Nie rozumiem tego idiotyzmu który każe oceniać traktowanie kobiety jak śmiecia w islamie jako uwarunkowane kulturowo a uwarunkowany kulturowo rasizm jako zło największe. Rasizm to będzie miał miejsce wtedy gdy na tej statuetce znajdzie się mało komu znana murzynka tylko dlatego że jest czarna a nie bardziej znamienici od niej autorzy pominięci dlatego że są biali.

Ależ Lovecraft nie został pominięty dlatego, że jest biały, tylko dlatego, że był rasistą :)

A na serio nie widzisz niczego niewłaściwego w tym, że taką nagrodę z podobizną rasisty mogłaby otrzymać osoba czarnoskóra?

Wiesz Kaworu, na świecie jest sporo czarnoskórych fanów Lovecrafta, więc niekoniecznie. Ponadto jego usunął biały tropiciel rasizmu, a nie żaden Afroamerykanin.

Poza tym statuetkę można by zmienić na innego ważnego pisarza fantasy albo zamiast twarzy Lovecrafta użyć jego prozy i na piedestale postawić Cthulhu, a nie forsować jakąś no name tylko z powodu czarnego koloru skóry.

Mamy inne poglądy, nie będę się sprzeczał :)

Ja ze swej strony proponuję przemalować wszystkie obrazy, na których jest Jan III Sobieski i zastąpić go np. sprzedawcą kebabów, gdyż wspomniany Jan zdissował Turków swego czasu.

@jakkubus -  Howard nie przejdzie, wszak kumplował się z HPL. Tolkien też nie, przecież zaściankowy katol ;) Należy uznać, że białych pisarzy F/SF nie było. Proste.Wtedy żadna mniejszość nie będzie urażona :)

Komentarz moderowany. – Kamulec

@ Kaworu92

Nie rozumiem marudzenia, rozumiem za to fakt, że osoba czarnoskóra mogła nie chcieć, by rasista był na statuetkach. 

Daniel José Oldera nie jest czarnoskóry. Nie to, żeby miało to jakieś znaczenie.

A jak nie rozumiesz, o co chodzi, to może warto, zastanowić się nad tym, czy jest sens, żebyś wypowiadał się na temat, którego nie rozumiesz?

Mamy inne poglądy, nie będę się sprzeczał :)

Typowe "nie macie racji, ale nie podam żadnych argumentów". Nic dziwnego, że tak się dobrze dogadujecie ze Slannem. Zwłaszcza, że to nie tylko kwestia poglądów - jakkubus wytknął Ci obiektywny błąd polegający na tym, że błędnie przyjąłeś, że wnioskodawca usunięcia HPL-a był czarnoskórym. Ale oczywiście do błędu się nie przyznasz.

@ fajersztorm

W tym momencie ktoś wyrywa jakiś fragment cudzej historii żeby pokazać się jako rycerz w lśniącej zbroi walczący ze złym rasizmem. Prawda jest taka że prawdopodobnie pragnie zwrócić uwagę innych na swoją nie wartą większej uwagi osobę i swoje prace.

Niestety, sądzę, że to raczej szczere działanie.

Nie rozumiem tego idiotyzmu który każe oceniać traktowanie kobiety jak śmiecia w islamie jako uwarunkowane kulturowo a uwarunkowany kulturowo rasizm jako zło największe.

To wynik idiotycznego lewackiego paradygmatu, zgodnie z którym "słabszy" (ten, którego lewacy uznają za słabszego) zawsze ma rację a jego stanowisko zasługuje na obronę z samego faktu, że jest "dyskryminowany". Dlatego feministki i homoseksualiści zasługują na wsparcie i islamiści też zasługują na wsparcie, bo są (w świecie zachodnim) mniejszością. Wojujący ateiści dążący do wytępienia religii zasługują na wsparcie i przedstawiciele mniejszości religijnych zasługują na wsparcie, żeby mogli zachować swoją tożsamość i wierzenia. To, ze to nielogiczne i nie do pogodzenia nie ma znaczenia, bo logika to wsteczniczy patriarchalny przesąd i narzędzie ucisku. Co nie zmienia faktu, że każdy lewak powie, że to on jest prawdziwym racjonalistą o otwartym umyśle, bo tak. To jest piekło empatii, stan, w którym tak naprawdę każde działanie może zostać potępione, bo każde działanie może kogoś urazić.

Niedawno w lewackiej gazecie przeczytałem coś takiego: "W związku z narastającą ksenofobią, należy walczyć z islamofobią. Oczywiście, islam to religijne brednie - takie same jak katolicyzm - ale z islamofobią trzeba walczyć".

@ TO

Howard nie przejdzie, wszak kumplował się z HPL. Tolkien też nie, przecież zaściankowy katol ;)

Swoją drogą, HPL-a nie uratowało nawet to, że był ateistą kpiącym z religii. Swoją drogą, gdyby ktoś powiedział, że z tego powodu HPL nie zasługuje na figurowanie na statuetce, bo jak się będzie czuła wierząca osoba, jak ją dostanie, to te same osoby, które głosowały za jego usunięciem, by się śmiały. Albo gdyby dostał posiadacz psa (Lovercraft gardził psiarzami, uwielbiał koty, bo jak wiele osób błędnie przyjmował, że "obojętność" i "wyniosłość" kotów w kontraście do stadnych zachowań psów świadczy o ich większej inteligencji... podczas gdy w rzeczywistości jest odwrotnie). Polaków też przedstawiał w złym świetle (ale kogo obchodzi antypolonizm). Pomimo tego ja, jako katolik, Polak i posiadacz psa uważam całą sprawę za absurd.

Dla mnie złośliwości Lovercrafta nie wynikają z tego, że był złym człowiekiem, tylko zagubionym/samotnym/z problemami psychicznymi - i prawdopodobnie gdyby nie powyższe, nigdy by nie stworzył swojej mitologii.

A jak kogoś uraża nagroda, to może jej nie przyjąć.

Ot jakis - jak mowia gwarowo na slasku - ciul z poparciem innych gizdów i podciepów próbuje niszczyc dobra pamiec i odebrac zaslugi komus, komu zawdzieczamy kawalek kultury. Jak im sie Lovecraft nie podoba to niech sobie we własnym kólku adoracji wreczaja nagrode Złego Mzimu albo innego Bambóstwa... 

Coraz bardziej przeginają pałę. Kiedyś ta pała wygnie się w drugą stronę i uderzy w głupie łby!

Przed chwilą napisałem, że nie jestem przeciwko temu, żeby Lovecraft był na nagrodzie, pomimo tego, że wypowiadał się negatywnie na temat mojego narodu. Zaiste, czysty nazizm ;) Cóż, prosta zasada akcja-reakcja "Ktoś wypowiada się na temat czegoś co w jakikolwiek sposób jest związane ze ściganiem prawdziwego lub wyimaginowanego rasizmu w tonie innym niż zachwyt i 100% poparcie = należy nazwać go nazistą". To paradoksalne, że lewackie myślenie, pomimo swojej absurdalności rządzi się wyjątkowo prostymi prawami.

Adeptusie:

Typowe "nie macie racji, ale nie podam żadnych argumentów". Nic dziwnego, że tak się dobrze dogadujecie ze Slannem. Zwłaszcza, że to nie tylko kwestia poglądów - jakkubus wytknął Ci obiektywny błąd polegający na tym, że błędnie przyjąłeś, że wnioskodawca usunięcia HPL-a był czarnoskórym. Ale oczywiście do błędu się nie przyznasz.

Nie, nie przyjąłem tego. Pisząc o osobie czarnoskórej, miałem na myśli "jakąś" osobę czarnoskórą, a nie tego konkretnego autora, który stoi za petycją. Wybacz, być może nie było to jasne. 

Ale dlaczego piszesz "rozumiem za to fakt, że osoba czarnoskóra mogła nie chcieć, by rasista był na statuetkach", skoro z notki nie wynika, żeby konkretnie jakaś czarnoskóra osoba protestowała przeciwko Lovercraftowi? Przyjmujesz za "fakt" coś, co sobie sam dośpiewałeś.

Ponadto - fakt, że ktoś czegoś nie chce, nie znaczy, że koniecznie trzeba postąpić zgodnie z jego niechceniem.

Nie, przyjmuję, że:

1. W historii statuetki mogły ją otrzymać osoby czarnoskóre i

2. W przyszłości osoby czarnoskóre mogłoby ją otrzymać.

Ze względu na dwa powyższe punkty wybór Lovecrafta nie był najlepszy, musisz się zgodzić.

Tekstu o "niechceniu" w momencie, gdy mamy do czynienia z rasizmem drogi Adeptusie nie skomentuję. Sam pokazujesz jaki masz "honor" i "respekt" dla osób czarnoskórych. [moderacja]

Komentarz moderowany. – Kamulec

[moderacja – uwaga do już nieistniejącego komentarza skasowana – Kamulec]

@Kawioru

"Nie, nie przyjąłem tego. Pisząc o osobie czarnoskórej, miałem na myśli "jakąś" osobę czarnoskórą, a nie tego konkretnego autora, który stoi za petycją. Wybacz, być może nie było to jasne. "

Proponuję w takim razie, by Michael Jordan był wzorem statuetki. Wolałem zawsze Pippena, ale on jest jakby za mało czarny.

@Adeptus

"Swoją drogą, HPL-a nie uratowało nawet to, że był ateistą kpiącym z religii. Swoją drogą, gdyby ktoś powiedział, że z tego powodu HPL nie zasługuje na figurowanie na statuetce, bo jak się będzie czuła wierząca osoba, jak ją dostanie, to te same osoby, które głosowały za jego usunięciem, by się śmiały. "

No oczywiście, że tak.

Niejako zdubluję wrzutkę Adeptusa: potrafię oddzielić autora od dzieła. Lovecraft nie za bardzo kochał Polaków (wersja dla lewicujących huncwotów* - cebulaków) - mimo to jest jednym z moich ulubionych pisarzy.

Dostojewski - zdaje się, że także nie kochał narodu polskiego, co nie zmienia faktu, że ciskał nieprawdopodobne rzeczy literacko.

PS.

China Mieville - dość mocno lewicujący pisarz (bardzo lubię jego twórczość tak na marginesie) nie ma za bardzo problemu, by przyznać, że Gene Wolfe (katol hardcorowy) to wybitny twórca. Mniejszości wszelkich maści, bierzcie przykład:)

* użyłbym innego sformułowania, ale o ile wyzywanie od nazioli przechodzi - dosadne określenie pewnie od razu będzie uwalone ;)

Nie, przyjmuję, że:

1. W historii statuetki mogły ją otrzymać osoby czarnoskóre i

2. W przyszłości osoby czarnoskóre mogłoby ją otrzymać.

Ze względu na dwa powyższe punkty wybór Lovecrafta nie był najlepszy, musisz się zgodzić.

Nie muszę.

Tekstu o "niechceniu" w momencie, gdy mamy do czynienia z rasizmem drogi Adeptusie nie skomentuję. Sam pokazujesz jaki masz "honor" i "respekt" dla osób czarnoskórych

Mam wystarczający respekt dla czarnoskórych, aby nie zakładać, że są oni wszyscy lewackimi histerykami, którzy dostaną apopleksji z tego powodu, że ktoś chce uhonorować wybitnego pisarza, dlatego, że ów pisarz nie lubił grupy, do której należą. Natomiast wobec osób, które takowymi histerykami są, nie mam respektu, niezależnie od koloru skóry.

Poza tym, powinieneś też uznać, że nie mam "respektu" wobec katolików, bo Lovercraft krytykował religię. A jakoś fakt, że mimo tego cenię go jako pisarza, nie przeszkadza Ci uważać mnie za fanatyka religijnego.

[moderacja]

[moderacja], rasiści nie mają powodu, by gardzić osobami czarnoskórymi.

[moderacja] traktujesz ich [czarnoskórych] jak dzieci, które trzeba - po lewacku - bezstresowo chować i nie wolno dopuścić, żeby coś broń Boże ich zasmuciło (lub choćby potencjalnie mogło zasmucić), a nie jak dorosłych, rozsądnych ludzi. Zachowujesz się jak rodzic, który wbiega do piaskownicy krzycząc "dlaczego nie chcecie się bawić z moim dzieckiem? Macie je lubić! Natychmiast!". Lewactwo w gruncie rzeczy jest postacią rasizmu - tyle, że "protekcjonalnego" czy też "paternalistycznego" , a nie "eksterminacyjnego". Traktujesz Murzynów jak upośledzonych, którym zawsze trzeba przytakiwać (notabene zapewne żadnego w życiu nie spotkałeś) i wytykasz innym brak "respektu" wobec nich.

Widzę też, że jakiś rozmówca nie rozumie, że bycie ateistą to wybór, który nikogo nie krzywdzi, a rasizm już tak. 

Lovercraft gardził nieAnglosasami i gardził wierzącymi. Nie widzę powodu, aby jedna z tych postaw była krzywdząca, a druga nie.

Zauważ - ja nie wyrażam się pogardliwie o Murzynach. Nie bronię Lovercrafta dlatego, żeby wyrazić pogardę dla Murzynów, tylko wręcz przeciwnie -  dlatego, że uważam, że uznawanie uhonorowania Lovercrafta nie jest atakiem na czarną rasę itd. Ty natomiast od jakiegoś czasu konsekwentnie i wprost wyrażasz pogardę dla ludzi pochodzących ze wsi. Jednocześnie uważasz się za wielce tolerancyjnego, a mnie za szowinistę.

Najsmutniejsze jest to, że oba nasze posty zostaną skasowane.

Komentarz moderowany. – Kamulec

Jestem dumnym nIziolkiem, choc z profilu bliżej mi do elfa. Do innych ras srodziemia nic nie mam za wyjatkiem ukrów-hai i czarnych orków. ;)

Niszczenie utrwalonych tradycja zgodnie z poprawnoscia polityczna bez wzgledu kogo dotyczy to zwykly akt barbarzynstwa. Dzis zadaja zmiany figurki a jutro beda rozwalac glowy posagow na Akropolu albo w Niniwie. A przepraszam - już rozwalaja...