» Blog » Wieloryb na nowych wodach
11-02-2010 21:32

Wieloryb na nowych wodach

W działach: Ab ovo ad mala | Odsłony: 1

Postanowiłam poszerzyć nieco mój kapownik książkowy i zacząć pisać. Coś więcej, szerzej.
Cytatów nie będę... A może będę.
A jakie będą tego skutki, zobaczy się.

Ostatnimi czasy pożeram wyłącznie książki z tych " tłustawych". Tak od 600 stron wzwyż. Na anorektyczne nie patrzę, napychając się treścią na wielu stronicach. Żarłocznie.
Ot, taki Nabokov. I kilkusetstronicowy eintopf, o posłowiu i przypisach nie wspominając. Smaczny kąsek, wymagający skupienia na wszystkich frontach. Bo i nasz świat, i nie nasz. Literatura, filozofia, wtręty ruskie i francuskie. Istny patchwork. Tylko tak troszkę,troszkę rozczarowują bohaterowie. Zwłaszcza pani wymieniona w tytule...

Albo Blisset. Właściwie powinnam napisać czwórca autorska pod pseudonimem, ale to mało istotne. Gdyby nie rzut oka na obwolutę raczej nie domyśliłabym się kolektywu autorskiego. Zwykle udaje mi się ta sztuka, a tu nic.
Do rzeczy jednak.. Zapasy pomiędzy dwójką adwersarzy, będące pokłosiem wydarzeń roku 1517 łapią człowieka w kleszcze napięcia i nie puszczają ani na moment. Tożsamości Tajnego oka domyśliłam się jakieś 100 stron przed końcem. Długo się ukrywał, przyznaję.
Bardziej, ku zdziwieniu memu, urzekły postacie drugoplanowe. Mało znani uczestnicy buntów chłopskich i wojen religijnych, usta post wirtemberskich postulatów. I ich smętny koniec. Takich dań literackich mogę próbować bez końca.
Bo wciąż odczuwam niedosyt.

Teraz więc powrócę do korzeni i zapewne przeczytam coś z półki fantasy z przyległościami. Czeka wszak " The Firebrand" Bradley.

Przywitać się powinnam, racja. Ale to może następnym razem.
2
Notka polecana przez: 27383, Scobin
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.