» Recenzje » Wichry Smoczogór - Wit Szostak

Wichry Smoczogór - Wit Szostak


wersja do druku

Góralska opowieść


Wichry Smoczogór - Wit Szostak
Wichry Smoczogór Wita Szostaka to góralska opowieść. Autor snuje ją na kartach powieści, niczym stary gazda opowiadający przy blasku ogniska młodym juhasom pradawne i niemal zapomniane bajania. Przedstawia historię Berdy i Wrzośca, którzy zgodnie z radą starszych górali, z gęślarzem Rysiem na czele, wyruszają w daleką wędrówkę. Jej celem jest naprawienie zła wyrządzonego ich krainie i odkupienie winy Smyka - górala, który, jak sądzą, sprowadził na Karby, ich rodzinne ziemie, wielkie nieszczęście. Władca Wichrów bowiem tak rozeźlił się na mieszkańców gór, że aż wiatry pełne niszczycielskiej siły wysłał, by górali nękały.

Wrzosiec, jako naukowiec, pragnie góralską kulturę poznać, a nade wszystko zbadać, jak to właściwie jest z tymi smokami, czyli czy są, czy też wcale ich nie ma. To z jego perspektywy poznajemy smoczogórskie życie i wraz z nim bierzemy udział w przygodzie, która tylko w górach wydarzyć się mogła. Czytelnika, tak jak i Wrzośca, co raz dziwią wypadki, które w zdumienie wprawiają nie tylko młodych górali, ale także tych starych, najstarszych.

Przede wszystkim poznajemy góry. Urokliwe, przepiękne, obce jednak i przepełniające lękiem młodego bakałarza, który wyruszając z Lacerty, nie spodziewał się, jak nauka w jego akademii może być niezgodna z wiedzą w górach ukrytą.

Utwór napisany jest lekko stylizowanym językiem, przez co czujemy góralski nastrój opowieści, który mimo to nie przytłacza. Podobnie jest z używaniem przez autora gwary. Stosuje ją, ale nienadużywa, dzięki czemu opowiadania historia jest zrozumiała nawet dla kogoś, kto mieszkańca gór z krwi i kości w życiu nie widział.

Przygoda, którą autor opowiada, sama w sobie nie jest specjalnie ciekawa. Kolejna wyprawa celem uratowania... Tym razem nie świata, a lokalnej społeczności. Interesujący jest za to sposób, w jaki Wichry Smoczogór są opowiedziane, czy może raczej napisane. Baśń snuje się lekko, a od książki czuć wręcz świeże górskie powietrze. Jednak styl obrany przez autora ma też swoją wadę. Bohaterowie są nieco oddaleni od czytelnika i naprawdę trudno się z nimi utożsamiać. Powoduje to zamysł, by historię opowiadać jak legendę z dawno zapomnianych czasów. Ciężko przejąć się takimi wydarzeniami.

Wichrów… nie czyta się z zapartym tchem. Robi się to raczej leniwie, bez pośpiechu. Z góralskim spokojem smakując opowieść, która wraca do nas co jakiś czas. Poznajemy jej dalszy ciąg nie z samego zainteresowania zakończeniem historii, czy też z przejęcia się losami bohaterów. Do Wichrów… wraca się by obcować z górami i zamieszkującymi je góralami. Sympatycznymi i gościnnymi ludźmi, którzy potrafią zmienić się w twardych obrońców swej krainy, gdy tylko ktoś obcy i niepożądany znajdzie się w ich okolicy.

Opowieści Wita Szostaka nie przeszkadza pewna naiwność, jaką obdarzył on fabułę, zdaje się ona nawet pasować do tej legendy, w której nie wiadomo już, co może być prawdą, a co naleciałością narosłą przez wieki dzięki powtarzającym ową baśń. Nawet zakończenie, mimo niespodzianki, jaką ze sobą niesie, nie wprawia czytelnika w zdumienie, a raczej w zadumę.

Do refleksji w książce pobudzają także wątki filozoficzne. Nie ma ich zbyt wiele i nie są "ciężkie gatunkowo". Są to raczej próby wyłożenia góralskiego rozumienia świata zdroworozsądkowemu Wrzoścowi.

Wichry Smoczogór Wita Szostaka to ciekawa historia opowiedziana w interesujący sposób, bardziej może pasująca na jesienny wieczór niż, na właśnie zbliżające się, lato.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
6.12
Ocena użytkowników
Średnia z 4 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 4
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Wichry Smoczogór
Autor: Wit Szostak
Autor okładki: Małgorzata Pudlik
Autor ilustracji: Małgorzata Pudlik
Wydawca: Agencja Wydawnicza RUNA
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 4 grudnia 2003
Liczba stron: 240
Oprawa: miękka
Format: 125 x 185 mm
ISBN-10: 83-89595-03-6
Cena: 23,50 zł



Czytaj również

Wichry Smoczogór - Wit Szostak
czyli owce i Śmiertka
- recenzja
Dumanowski
Rozbiorowa Polska alternatywna
- recenzja
Chochoły
Krakowski realizm magiczny
- recenzja
Ojciec
...czyli męskie relacje
- recenzja
Sto dni bez słońca
Aura Finneganów
- recenzja

Komentarze


~Sayonara

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bardzo fajna książka. Zupełnie inna, niż fantasy, kórymi raczą nas teraz wydawcy. Czytając ją czułem się jakbym wrócił do podstawówki i po raz kolejny poznawał Baśnie Polskie. Polecam.
27-05-2004 10:44
~Ifryt

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Uważam, że to w ogóle najlepsza polska powieść fantasy. Jest tak diametralnie odmienna od krwawych i cynicznie okrutnych opowieści Sapkowskiego i innych. Mimo że nawiązuje bardzo wyraźnie do baśni jednak to prawdziwa fantasy - przedstawiony świat jest skomplikowany i niejednoznaczny, choć z drugiej strony oparty na wyrażnych wartościach i filozofii. Muszę powiedzieć, że dla mnie ten aspekt moralny (nie moralizatorski) stanowi właśnie chyba najwiekszą zaletę tej powieści.
28-05-2004 13:05
Malta
    jakoś..
Ocena:
0
..boje się po nią sięgnąć. Nie lubie trgo typu opowieśći, kojarzą mi się ze znienawidzonymi przeze mnie młodopolskimi opowieściami o bohaterach. Stąd pytanie - na ile jest to podobne do, np. do tetmajerowskiej "Legendy Tatr" czy cyklu "na skalnym Podhalu"?
30-05-2004 14:08
~Łukasz16b

Użytkownik niezarejestrowany
    Fajne
Ocena:
0
tekst jest bardzo ładny
29-05-2005 15:10

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.